Ja też kupiłam tę gazetkę z kocykiem, tylko że niebieskim w kotki

. Poza tym mam duży kocyk polarkowy i potnę go na 2 małe (cenowo bardzo się opłaca, a mnie szlak trafia, że mogę wykonywać tylko czynności stacjonarne - to poszyje, przynajmniej coś porzytecznego zrobie). Ubranek mam już cały kufer i jeszcze troche, pieluchy tetrowe kupiłam, butelki, podgrzewacz, fotelik, rożek, kocyki i czort wie co jeszcze mam. Muszę to znów przejrzeć i zobaczyć czego mi brak. No a nasze psiaki (nasz Opis i Łatek rodziców) dostały lalkę bobasa

, mam go nosić na rękach, przewijać, a jak pojawi się łóżeczko podkładać pod niego mp3 z wrzaskami dzidzi, żeby się przyzwyczaiły. Baliśmy się, że Opis będzie zazdrosny, ale jakoś spokojnie przyjmuje lale. Za to Łatek jest tak zafascynowany, że mam coś na rękach, że aż się boję. On jest bardzo życzliwie zainteresowany, ale to piesek po przejściach...