reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla naszych Skarbów

Dzieki Dziewczyny:-) musialam jej cos kupic bo bidulka nic nie miala:-:)wściekła/y:tylko jakies grzechotki a za nimi nie przepada:-p zreszta tesciowa dala Julci 50 zl i kazala cos kupic no to kupilam, zeby nie bylo ze wydalam na rzeczy dla siebie;-):-p
Strasznie mnie korci zeby kupic jej te puzle piankowe co macie....hmmmm....musze to rozwazyc...;-):-p

A co do spacerow w nie pogode to u nas rzadko wyjde, bo wiecie ze mnie taki leniuch jest i domator:blink::-D musze sie bardzo zmuszac aby wyjsc na spacer jak jest slonko a co dopiero jak szaro buro...bleble:laugh2::cool2:
 
reklama
Ja pomimo tego, że Oliwka ma sporo zabawek, skusiłam się na jeszcze jedną. W zasadzie nie kupuję pluszowych zabawek w lumpikach, ale tym razem się skusiłam, zabawka super, duża - 25 cm długości, ma w środku grzechotkę, w nóżce piszczek, w drugiej pozytywkę a pod brzuszkiem lusterko, poszczególne części szeleszczą i wydają różne dźwięki, zapłaciłam za nią 7 zł - za nową zabawkę z metką, tyle, że bez opakowania. Oliwce się świecą oczy na jej widok, ale narazie jej nie mogę dać - wyprałam ją gąbką i teraz się suszy, nowa, ale jednak walała się wśród używanych ciuchów.





Kupiłam też kilka ciuszków (1-2 zł za szt), wyprałam je tylko jeszcze nie wyprasowałam:




 
Kasiad
Śliczne lumpiki :tak: Co do maskotek a uzywanych ciuszków ;-) chociaż zabawki dzieci biorą do buzi i niby używane to nie dobrze ale np. moja rękawy też obgryza a w końcu ma używane lumpiki ;-)no i zanim trafi taka nowa maskotka do sklepu tez nie wiadomo co z nią robili :no:
 
Kasiad fajne ciuszki...kurcze u mnie nie ma żadnego fajnego sklepu z używaną odzieżą, same starocie w nich maja..a na dzieci to już w ogóle lipa...ulane, brudne, szare...:-:)-:)-(
 
Kasiad fajne ciuszki...kurcze u mnie nie ma żadnego fajnego sklepu z używaną odzieżą, same starocie w nich maja..a na dzieci to już w ogóle lipa...ulane, brudne, szare...:-:)-:)-(

Im ciuszki większe, tym trudniej wyhaczyć coś w super stanie, bo starsze dzieciaki bardziej niszczą, a i dochodzą plamy po owocach. Ale faktycznie u nas jest bardzo duży wybór, nieraz napakuję do wózka kupę rzeczy a potem rezygnuję z połowy, bo po co mam tyle ciuchów kupowac.
 
A u mnie jest jeden a też maja okropne ciuszki :no:za darmo bym ich nie chciała ;-) same plamy i sprane :-p ale w tesciowej jak jadę jest super sklep i niedaleko mnie to wtedy wsiadam w autobus a teraz otwarli niedaleko drugi z markową odzieżą :tak::-p i zawsze kupuję na teraz ciuszki chyba że jest cos naprawde fajnego :-D
 
Kasiad sliczne te ciuszki:tak::blink: ostatnio tez bylam na łowach;-) ale dostalam tylko jedna bluzeczke i spodenki dresowe na 9 miesiecy:confused2:
A tak wogole to czesto cos kupie za duzego NA POTEM :cool2: jak widze jakies fajne portki albo sukienke to az grzech nie brac:-p:laugh2:
Ostatnio sobie kupilam dwie bluzeczki na lato:cool:
HEH to sie staje juz nalog u mnie....a aka zadowolona wychodze jak cos znajde hihihi:szok::laugh2:
 
No właśnie u nas w lumpiku (to jest sklep z angielską i irlandzką odzieżą) są w większości markowe ciuchy, porządne, więc nie niszczą się tak w praniu i dlatego wyglądają często jak nowe.
 
reklama
Kasiad bardzo fajne ciuszki,maskotaka też.ja koło siebie mam 2 lumpiki,ale rzeczy tez bardzo zniszczone.za to moja mama zawsze coś fajnego wygrzebie,kolo niej są lumpiki z rzeczami nowymi lub mało używanymi
 
Do góry