reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla naszych Skarbów

Kasiad, Oli czadersko wygląda :-D:-D, a tam za duży przynajmniej nie ma skrępowanych ruchów :-):-D:-D, ale czy ona wogóle może się w tym ruszyć :confused:
 
reklama
Lenulka, Oli może się ruszać swobodnie, bo na szczęście oprócz tego, że jest ciepły to jest miękki :tak: Tylko Oliwka jak ją się wsadzi do wózka to siedzi tak spokojnie, że wygląda jakby się ruszyć nie mogła, ona uwielbia siedzieć w wózku :blink:
 
Kasiad, no to chyba nie ma co sie przejmować że jest trochę za duży :tak: Zima przecież dopiero się zaczyna (niestety bo ja nie lubię tej pory roku przynajmniej jak jest tak długo) więc Oli będzie rosła i rosła a pod koniec zimy zobaczysz że kombinezon jak na nią szyty. I wtedy będziesz się cieszyła że nie kupiłaś mniejszego :-):-D
 
Podziwiam Oliwkę, że tak grzecznie siedzi w tym kombinezonie. Moja na spacerach nie jest taka grzeczna. Podejrzewam, że w takim dużym ciuszku ryczałaby zanim wyjechałybyśmy z domu;-)Wiktoria jest jak ta przysłowiowa baletnica, której przeszkadza rąbek spódnicy. Nic nie może wisieć i odstawać, bo się denerwuje i ryczy. :baffled:
 
Oli może się nie wiem jak wkurzać, ale posadzona do wózka milknie jak zaczarowana.
Zazdroszczę, bo u nas tak jak pisałam róznie bywa:confused:Na spacer muszę zabrać na wszelki wypadek rożki waflowe, gdyby znudziła się i nie chciała siedzieć. Nieraz jeździ wzorowo, ale przynajmniej raz w tygodniu jest katastrofa i kiedy nic nie pomaga, trzeba ja wyciągać z wózka, bo się drze jakby ją obdzierali ze skóry:angry:No, ale nie narzekam, bo zbaczamy z tematu.:cool2:
 
A ja wczoraj pisalam ze za duzy kombinezon, a dzis jak nie przypielam butow to malej na spacerze stopki wyszly:szok: to moze te kombinezony sa troche tylko obszerniejsze zeby bylo wygodnie zalozyc:confused:

Kasia, super Oli wyglada. wcale nie wyglada na taki bardzo bardzo za duzy. mysle ze pod koniec zimy troche inaczej to bedzie wygladac:tak:
 
aha i kupilam wczoraj polecany przez ws bidon Nuby (chyba Agusia o nim pisala). no i REWELACJA!! avent juz poszedl do smieci:tak:

i musialam tez kupic Martynie taka wielka lyzke do jedzenia bo te malutkie to w tej chwili jakis zart:-D
 
przyznam się wam że nie potrafię załozyc bucika Szymkowi wydaje mi się że nie wkłądam ich do końca w rezultacie pięta nie leży płasko.:crazy:

Mam ten sam problem , kupiłam małej sliczne różowe kozaczki na allegro od 6-12 miesięcy i jakie było mojezdziwienie kiedy okazało się, że pietka nie wchodzi do końca:angry:. Teściowa mi uświadomiła, że dzieci w tym okresie podkurczają paluszki przy ubieraniu butków i faktycznie miała rację:tak:
 
reklama
Ja również mam problem z kozaczkami...Amelka ma takie na zameczku i niestety nie założy ich ani razu...:wściekła/y: okazało się że ma za grubą nóżkę i nie możemy ich zapiąć..i jutro lecimy kupić wiązane :baffled: i jeszcze buciki do chodzenia w domku kupić musimy...i śpiworek do wózka i fotelik.....:szok:
 
Do góry