Co do pieluszek - najpierw kupiłąm dwie małe paczki Huggisów po 27 szt. Potem sobie zaczęłam główkować, że Misia w pierwszych dobach potrafiła nawet 6 razy kupala strzelić (przy karmieniu piersią to normalne), to na bank będzie schodziło tych 7-8 pieluszek dziennie. Czyli taka jedna mała paczka to mi gdzieś na 3 dni wystarczy. Więc dokupiłam ostatnio jeszcze jedną paczkę Pampersów (54szt) też od 2-5 kg. Tak sobie myślę, że to zapas na jakieś dwa tygodnie max, a dzieci w pierwszych dniach jak wszystko jest wzorcowo przybierają ok 60 gram dziennie, czyli ok 900 gram w ciągu 2 tygodni. Weźcie pod uwagę, że zwykle dzieci tracą 10% wagi urodzeniowej zaraz po porodzie. Myślę, że kolejne pieluszki będą już numer większe.
Co do apteczki - ja ją zaopatrywałam dla Misi w pięćset-sto-dziewięćset gadżetów i powiem, że w praktyce niewiele się przydało....
Teraz napewno nie kupię:
- maści majerankowej - na katarek
- Aphtin (chyba tak to się pisało) - na pleśniawki
- kieliszek do karmienia medeli, w razie problemów z odruchem ssania
To mi się nie przydało zupełnie i wyrzuciłam.
Kupię za to napewno:
- Vigantol (D3)
- sól fizjologiczna w ampułkach
- czopki przeciwgorączkowe od pierwszych dni życia
- maść robiona w aptece na odparzenia - zamiast Sudokremu, ewentualnie Termentiol
- Gencjana
- gaziki Leko
- Elidel - maść bezsterydowa na wysypkę, ale to jeszcze skonsultuje z pediatrą
- Linomag
- Pulmex - maść rozgrzewająca
- czopki glicerynowe na zaparcia
- Lacidofil - w razie problemów z brzuszkiem
- Euphorbium (na rozrzedzenie wydziliny), Tetrisal (sól fizjologiczna w sprayu do noska) - ale to chyba jest dla starszych dzieci, ja używam dla Misi z wielkim powodzeniem
- jałowe gaziki
- termometr na początku z elastyczną końcówką, żeby mierzyć temperaturę w pupce, bo to wydaje mi się najbardziej wiarygodne
- miarka do lekarstw
- zakraplacz (można śmiało użyć strzykawki)
- Frida
- strzykawki jałowe
- glukoza
Tylko, że ja myślę też na przyszłość, bo mieszkam w Anglii tu nie wszystko mają, a wy zawsze możecie podesłać kogoś do apteki, więc radzę to przemyśleć. Tak czy inaczej to mi się napewno przyda.