Hej, rzeczywiście wybór głowy państwa nie wróży niczego dobrego, a zwłaszcza dla nas

trzeba bedzie brać się ostro do roboty;-)
Ilka też myślę, że 4 pęcherzyki to sporo i pewnie będą lepsze niż cała masa - ja miałam pobranych 11, zapłodnili 6, wszystkie się zapłodniły a do blastki dotrwał tylko 1 i jeszcze się nie zaimplatował:-( uszy do góry nie ilość a jakość jest ważna;-)
Hess czekamy:-)
Tola ja też nie wierzę w te jego obietnice a mam równie przyjemną pracę co Ty bo jestem opiekunką w Dps

jak lubiłam tę pracę tak teraz mam taką depresję, że szok

mamy takie przypadki i afery pomiędzy mieszkancami, że ręce opadają

na dodatek dyrekcja ma nas w d... i nasze psychiki, więc jakbym tam miala pracować do emerytury to w życiu do tego wieku nie dożyję
a co do przeziębień w trakcie transferu to ja byłam mega zaziebiona, z tym że do transferu sytuacja była opanowana, ale jeszcze katar się utrzymywał i sie nie udało:-( ja nic pani dr nie mówiłam o przeziębieniu tak mi zależało na transferze i nie wiem czy to nie miało wpływu na brak implantacji

ale nie ma co gdybać;-)
mam pytanie: powiedzcie mi czy w ramach programu można zamrozić nasienie???? Kombinuje jakby tu podejść w lipcu i jakby M wyjechał czy dałoby radę zamrozić armię i rozmrozić w odpowiednim momencie
Jutro wolne odpocznę od tej porąbanej roboty a później trzy popołudnia

nie wiem jak to przeżyję

buziaki
