reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Enni obawiam się, że tak jak przy kwalifikacjach znaczenie ma kiedy kobieta ukończyła 40 r.ż., tak samo pewnie w dniu podania 2 zarodków będzie musiała mieć ukończone 35 lat. Ale potwierdź to najlepiej u lekarza. A dlaczego tak bardzo zależy Ci na 2 zarodkach?
 
reklama
Keki84 bardo mi nie zależy, jeden starczy. Szczerze to bałabym się ciąży bliźniaczej tym bardziej że pojedynczą ciąże przechodziłam bardzo źle. Tylko zastanawiałam się właśnie jak jest z tym ukończonym 35 czy rok czy miesiąc:)
 
Smefetko, bardzo mi przykro.....



Gizas trzymam kciuki za transfer, teraz musi się udać.

Kasik właśnie wyciągnęłam torbę z lekami i ja mam tak: Betadine (brałam 1 tabletkę dzień przed transferem), Flaxemin (1 tabletka przed transferem i chyba 2 po) i Relanium (przed i po transferze). Cieszę się, że pęcherzyki rosną i pamiętaj wśród nich jest co najmniej 1 dzidzia, którą będziesz bawić już za 9 miesięcy :-). A co do lekarza, który będzie robił punkcję i transfer to się nie martw. U mnie nasz doktorek nie robił, ani jednego ani drugiego, a jednak się udało.

Czarna ja byłam 30.10. na pierwszej wizycie u swojego ginekologa i nie robiłam żadnych badań, dopiero na następny raz mam zrobić morfologię i mocz. A w zeszłą środę mój maluszek miał 21 mm i serduszko biło mu 170 na minutę. Lekarz powiedział, że ciąża jest mocna i powiedział, że zrobi wszystko żebym urodziła piękną i zdrową dzidzię. Do tego rozwiał moje wątpliwości a propos strachu o poronienie (oczywiście zdarza mi się czasem uprawiać czrnowidztwo) ale lekarz pocieszył mnie, że teraz ryzyko spadło do 2%. Teraz czekam na poród hehe- 09.06.2014 :tak:. A co do objawów to poza lekkimi zaparciami i sporadycznymi nudnościami nic mi nie jest.

Widziałam dziewczyny, że wcześniej rozmawiałyście o pracy.... Ja nadal pracuje i w firmie chyba myślą że urodzę przed komputerem:confused2:. Okazało się, że moje wszystkie 4 "troskliwe koleżanki", które wiedziały o mojej trudnej drodze do dzidziusia wcale nie są takie troskliwe :zawstydzona/y:. Do pracy dojeżdżam codziennie 50 km w jedną stronę i powiedziałam im wprost, że popracuje max do Bożego NArodzenia, to wszystkie się na mnie obraziły i skwitowały to tak, że nie ja pierwsza i nie ostatnia jestem w ciąży i nie ja jedyna dojeżdżam samochodem do pracy. Gdzie się podziała ich empatia i wrażliwość? Pękła jak bańka razem z informacją, że jestem w ciąży...
 
Dziękuje Keki na pewno będę miała dużo pytań:tak::-D, ale nie wiem kiedy....pewnie koło stycznia;) a jak u Ciebie? masz zamrożone jakieś zarodki? jak tak to kiedy możesz podejść do transferu?
 
Smerfeta brak mi słów, tulę Cię kochana :-:)-:)-( Dlaczego to jest takie niesprawiedliwe, dlaczego akurat nam się to przydarza???@

@mika dziękuję Ci bardzo za propozycję z lekami ale wczoraj dostałam wszystkie recepty, na przed i po transferze też a że były wśród nich leki, które miałam brać już od jutra wieczorem to kupiłam wszystkie za jednym zamachem. Mieszkam w małej mieścinie i musiałabym na miejscu zamawiać leki a tak kupiłam wszystko w jednej aptece bez biegania. Niestety doktorek źle wystawił receptę na relanium i już w dwóch aptekach mi nie sprzedali. Za wszystko zapłaciłam 360 zł. (bez relanium). Jutro po punkcji, żebym nie zapomniałam poprawić recepty. Punkcję ma mi robić doktor Olszak a transfer (jeżeli do niego dojdzie bo po dzisiejszych przeżyciach Smerfety zaczynam w to wątpić) profesor. A pseudo koleżankami się nie przejmuj i rób swoje, tak, żeby Tobie było dobrze.
 
Ostatnia edycja:
@mika na wtepie gratuluje!!:):tak::tak::-D a co do koleżanek niestety też mam takie na których się zawiodłam i to z powodu ciąży ale w odwrotną stronę;) one były w ciąży a ja nie....ale na pewno masz jakąś bliską psiapsiółkę:tak:nie koniecznie z pracy na którą możesz liczyć:-)
 
@mika niestety potwierdzam, że często ludzie wokół nas są okrutni... Przykre to, ale nic nie poradzimy.

Enni transfer miałam w niedzielę 3.11 i na tamtą chwilę zarodki były 3. Dziś pewnie już wiadomo czy udało się je zamrozić, ale słyszałam, że telefonicznie nie udzielają już takich informacji, a osobiście jakoś nie po drodze... I chyba się trochę boję dowiedzieć, że jedyna nadzieja w tym maleństwu, które we mnie... Może męża wyślę, żeby się dowiedział jak będzie w Poznaniu, ale cykam się strasznie...
 
Smerfeta nie wierzę w to co przeczytałam:zawstydzona/y: miałaś standardowe ivf bo kojarzę ze pisałaś że Ci tak doradzali że jest lepsze niż ICSI. Ale czy Twój M ma dobrą armię? Bo jeśli tak to dobrze zrobili ale jeśli inaczej to automatycznie zmniejszyli ci szansę:zawstydzona/y: Ja mam niskie AMH i cały czas mi ściemniają że mam słabe komórki ( ale AMH niskie bo mi uciachali jeden jajnik a lat mam dopiero 29) a M ma bardzo słabe nasienie i dzięki ICSI drugi raz już tak samo z 4 zaplodniły się 3 komórki) u nas zwykłe ivf nie ma szans.
Strasznie mi przykro, to jest chyba gorsze niż beta 0,1 bo nawet nie masz szans na złudzenia i nadzieję do testowania:no: Jedno jest pewne, że musisz sie pozbierać, napisać na Novum do emriolog, na Naszym Bocianie do dr D lub prof Sz, porozmawiać ze swoim lekarzem i ustalić dlaczego tak sie stało i co dalej. Zbierz duzo informacji a po smutku, złości i rozgoryczeniu z nowymi siłam stawaj do dalszej walki. Przytulam Cię mocno i przesyłam pozytywną energię ( choć sama mam ją na minimalnym poziomie) ale trzeba się dzielić:sorry:

Ja mam 29 lat, 52 kg i dostałam ostatnio dwa zarodki, teraz też na to liczę bo to daję większą szansę.
 
reklama
Do góry