reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Infinity dziękuję za odpowiedź :-) bardzo się cieszę, że w końcu Ci się udało. U mnie beta też ani razu nie drgneła. Mam nadzieję, że ten czwarty transfer będzie szczęśliwy tak jak u Ciebie. A czy rozmawiałaś wtedy-po niepowodzeniach ze swoim lekarzem i zalecał jakieś dodatkowe badania? Ja planuje o to zapytać dopiero na wizycie.
 
reklama
Tuśka tak, rozmawiałam o dodatkowych badaniach, lekach, suplementach itd. W skrócie powiedział mi aby spróbować z tym ostatnim zarodkiem a jeżeli się nie uda - przed kolejną stymulacją zleci dodatkowe badania i wtedy pomyślimy czy i ew. co warto dodatkowo stosować. Miałam wykład o statystyce ;-) - tym że fakt że się nie udaje nie musi nic znaczyć bo czasami tylko trzeba trafić w 'ten' właściwy zarodek i że wykonywanie dziesiątek badań i branie dodatkowych leków - szczególnie bez wskazań - nie jest dobrym pomysłem - wiele z nich ma skutki uboczne lub ich wpływ na powodzenie nie jest do końca jasny itd. itp. ...
Ponieważ był to lekarz z bardzo dużą praktyką i doświadczeniem - zaufałam mu choć nie ukrywam że nie byłam 100% przekonana czy robię dobrze - byłam wtedy skłonna zrobić/wziąć wszytko byle tylko w końcu się udało ...
Teraz wiem że miał rację i dzięki niemu nie straciłam czasu i pieniędzy na kolejne badania a i ciążę bez tysiąca 'dodatków' łatwiej jest później prowadzić ... tylko niestety jest to trochę gra w ciemno bo w takich sytuacjach nigdy nie wiemy czy to był zwykły 'pech' i w końcu się uda czy też jest niestety jakiś inny problem o którym jeszcze nie wiemy ...
Życzę Ci, aby Twój czwarty transfer również był tym szczęśliwym :tak:
 
Tuśka, witaj na forum:) Ja podobnie jak Infinity - udało mi się za 4 transferem najsłabszego zarodka. Badania miałam robić dopiero po nieudanej kolejnej próbie i przed następną stymulacją. Narazie cieszę się z pozytywnej bety i czekam na widok pęcherzyka ciążowego w poniedziałek:) Będziemy trzymać kciuki żeby Twoje kolejne podejście się uda, bo często jest tak, że ostatni zarodek właśnie okazuje się tym szczęśliwym:)
 
WRZESIEŃ:

13.09.2014 Kasik81 transfer
15.09.2014 Milena wizyta u gina prowadzącego
15.09.2014 Kasik wizyta u immunologa
15.09.2014 Kotuska wizyta
15.09.2014 Syllka wizyta u gina prowadzącego
15.09.2014 Anulla wizyta
15.09.2014 Marikka transfer
16.09.2014 Anuszka wizyta
16.09.2014 Madziula87 wysoka beta
18.09.2014 Natanka wizyta pęcherzykowa
18.09.2014 Hania wizyta
22.09.2014 Milena prenatalne USG
22.09.2014 Magda wizyta u gina prowadzącego
24.09.2014 Smerfeta badania prenatalne
25.09.2014 Kasik prenatalne
26.09.2014 Magda, echo serca
26.09.2014 Olusia badania prenatalne
30.09.2014 Kasik wizyta u gina prowadzącego


PAŹDZIERNIK:
01.10.2014 Montana wizyta w klinice USG połówkowe
04.10.2014 Jazzabell badania prenatalne
09.10.2014 KasiaMakaronik wizyta


Dołączam fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Ostatnia edycja:
Madziula wpisz mnie na 26 na badania prenatalne...ale mozliwe ze przeloze na tydzien pozniej ale to dam znac.. ;-)

Tuska witam ;-)
 
Cześć Dziewczyny!

Witaj Tuśka. &&&&&& za czwarte i ostatnie podejście! &&&&&&&

montana, ale szybko masz ta wizyte polowkowa. Kilka dni miedzy nami, a ja mam wizyte polowkowa 17 października. &&&&& żeby wizyta była udana.
 
Infinity 3 dni temu w nocy maz zawiozl mnie do szpitala po tym jak zobaczyl ze slabo mi i ze trzymam sie sciany jak ide do wc poraz setny i ze nie umiem sie utrzymac na nogach.. mdlosci i wymioty daly mi niezle w kosc..moj sie wystraszyl i natychmiast do szpitala.. w szpitalu podlaczyli mnie do kroplowek, na wstepie mialam 2 glukozy, 2 pwe i sol fizjologiczna.. oraz leki przeciw wymiotne.. gospodarke mialam zachwiana i grozilo mi odwodnienie.. teraz jest lepiej ale wymioty sa ale ciut mniej ich.. wiec o tyle dobrze..

Nie chcialam pisac ze jestem znow w szpitalu, ale postanowilam ze napisze do was.. mam nadzieje ze w poniedzialek wyjde..
 
Ostatnia edycja:
Ojej Olusia kurczę znowu w szpitalu byłaś, biedna. Mam nadzieje ze niedługo przejdą Ci te wymioty.\

Tuśka tak nam sie udało 2 pełne ivf, przy pierwszym nie mieliśmy mrozaczków, przy drugim z resztą też, została ze mną ta szczęsliwa kropeczka która jako jedyna dotarła do stadium blastki.

Agawa tak mam połówkowe, to bedzie mój 19 tydz :tak:, lekarz kazał mi sie zarejestrować miedzy 18-22. Ale akurat pasuje mi ten tydzien ciąży. Ale czytalam ze dziewczyny robią właśnie od 18-22 napewno im pozniej tym lepiej. Mam nadzieje mimo wszystko ze lekarz oceni moje dzieciątko juz w tym tygodniu i że rozwija sie dobrze :tak:
 
reklama
Olusia coś tak właśnie czułam bo nie piszesz że jest lepiej ... biedna jesteś że aż tak mocno Cię to dopadło :-(
Trzymam kciuki żeby przede wszystkim organizm wrócił do normy :tak: mam nadzieję że niedługo wszytko minie lub przynajmniej na tyle złagodnieje że będziesz mogła normalnie żyć bo wyobrażam sobie jak to teraz musi wyglądać.
 
Do góry