my mielismy wczoraj bajeczna noc (dzisiejsza juz "standardowa"), tylko cycki na tym ucierpialy. Najpierw 5 godzin przerwy, potem znow 5 (dla moich piersi to za duzo, 4 h to max i zadaja oba oproznienia), potem 3 i sloneczny ranek
Tylko maz sie nie popisal i mi zrabal humor z samego rana
Kurka, pierwsza porzadna noc od narodzin to mi malzonek musial zrujnowac jej odprezajacy efekt swoimi grymasami 

Tylko maz sie nie popisal i mi zrabal humor z samego rana
Kurka, pierwsza porzadna noc od narodzin to mi malzonek musial zrujnowac jej odprezajacy efekt swoimi grymasami 

Maz i tata wyladowal na sofie w pokoju obok 
