reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zbuntowani mlodociani:))))

:) mamy taki fajny kat przy wejsciu do pokoju za szafka i staralam sie by byl to taki uspokajacz dla miska i chyba tak dziala, a z tym byntem i samochodzeniem do kata to pochwalilam dziecko i mi sie dzis popsulo. dzisiejszy dzien ide odespacx i licze, ze jutro bedzie przyjemniej
 
reklama
Ja miałam wczoraj jedna z akcji na moją cierpliwość,wyszłam z borkiem rano do ogródka po szczypiorek i z powrotem do domu on oczywiście w ryk bo chce już zostać na dworze,tak się darl i wrzeszczał że mnie i moich tłumaczen nie bylo w ogóle slychać,kilka razy glówką o podłogę,wali pięściami w szybę żeby wyjść,trwalo to pół godz,głowa myślałam że mi pęknie ale nie chiałam mu odpuścić bo byla dopiero 9 rano i nawet śniadania nie jedliśmy,tak się wymęczył tym płaczem że usnął o 9,30 i spał do 1.Nie wiem czy coś rozumie z tego że jak mówie nie to nie:-(
 
Renatko rozumie Twoje nie dlatego sie buntuje ;-) ja myśle że jak bedziesz stanowcza i mu pokażesz że są rzeczy których mu robić nie wolno, sytuacje kiedy trzeba słuchac mamy i już, bez dyskusji to w końcu takie ataki złości beda coraz krótsze i rzadsze. Trzymam za to kciuki :tak:

u nas nadal spokój, aż sie boje i czekam kiedy sie zacznie szturm :baffled: tzn. próbuje czasem wymusić coś płaczem ale szybko odpuszcza kiedy słyszy moje nie. generalnie dużo jej tłumacze rozmawiam, mówie co wolno mamusi, tatusiowi a co Isi. I teraz nie wiem czy ona tak fajnie wszystko załapała i ten bunt łagodnie przechodzi czy to tornado dopiero nadejdzie i wtedy ręka noga mózg na ścianie :-D :rofl: strach sie bać :-)
 
Alis mozliwe ze szturm wogole nie nadejdzie i za to trxymam kciuki!
renata rozumie rozumie im dluzej bedziesz konsekwetnie mowic nie na rzeczy ktorych nie moze wkoncu mu sie znudzi najgorzej odpuscic wtedy zapala sie swiatelko w glowce ktore mowi placz placz zaraz odpusci;-)
 
Alicja moja Olka nie miała tego etapu, bardziej pyskowała i się obrażała, ale żadnych histerii mi nie urządzała, bardziej teraz piszczy jak jej czegoś nie dam albo nie pozwolę, ale wcześniej tego nie było u nas.

renata
- u nas Arek też odstawia sceny, szczególnie publicznie lubi, ale szybko się ostatnio poddaje, zaraz przestaje płakać jak widzie, że ja nie odpuszczam i siedzi obrażony i nie che nawet na ręce.
 
u mnie NIE jest zawsze NIe i jak mldoa ryczy wybucha zloscia to tymbardziej tego nei dostanie i jej mowie ze nie dam ci (np ciastka) bo placzesz i sie zlsocisz a mamusia tego nie lubi. nieraz nie odwala cyrkow jak powiem nie. dzis wieczorem po spacerze ona podjazd do komody i wola o ciasteczko, mowie NIE Leane, bo za 15 min bedziesz jadla kolacyjke. odpuscila. widze ze musi miec uzasadnienie zawsze czemu tak jest, co wcalem i nei rpzeszkadza. wieczorem po kapieli przytulaczki z tatusiem, nagle mloda zryw z kolan i wola " daj kolko" ja mowie ze kolko poszlo juz spac. to ta " daj pilke" mowie ze pilka tez juz spi i zeby przytulila dudusia. to zajela sie w koncu dudusiem:)))
 
Rośnie mi mała buntowniczka, a jak czegś nie dostanie to mi taki płacz urządza że muszę ją długo uspokajać.
Najgorzej jest jak jest zmęczona albo jej coś dolega wtedy o histerię nie trudno z byle powodu, bo kubek nie ten, bo zabawka nie ta co trzeba, mama nie dotykaj, mama nie wolno, nie ruszaj mnie, mama dajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj wniebogłosy.
Ale moje NIE też jest konsekwentne.
 
KANIA u mnei dzisiaj byla jazda o butelke z woda tuz przed spaniem. dalam jej sie napic bo czkawki dostala, potem prosilam zeby oddala mi butelke a ta mi reke odpycha i nie odda i juz, wiec powtorzylam drugi raz bardziej stanowczo zeby oddala butelke. oddala ale zla byla i zaczynala mi poplakiwac. powiedzialam ze butelka idzie spac:))) kurde normalnie jaja:)) jak jej mowie ze cos tam poszlo spac to Leane sie godzi z losem:)))
 
U nas tez gorzej coraz czesciej pokazuje rogi moje dziecko glownie chodzi o bicie bartka lata za nim ze swoimi miotlami i go lupcuje bartek przed nim ucieka a on mysli ze to smieszne i gania go po calym domu wiec mowie ze tak nie wolno jak nie pomaga zabieram mu te miotly i chowam
 
reklama
Dziulka - my też stosujemy metodę z pójściem spać, ale to nie zawsze działa. Tzn. zależy na ile mu na czymś w danej chwili zależy. No ale nawet jak w histerię wpada to jakoś lepiej chyba to znosi. Np. z kąpielą zawsze tak jest, że robimy wodzie 'pa paaa' i wyjmujemy korek od wanny i mówimy że woda idzie już spać. Raz Przemek robi wodzie papa i jest ok, innym razem wpada w histerię i krzyczy 'nie pa paaa!'.

Wioli - my tez mamy problem bicia rodzeństwa. Tyle że Ala niestety nie umie się ani obronić ani uciec:no: A zauważyłam że Przemek sobie ostatnio wynalazł sposób, żeby wszyscy do niego pobiegli i się nim zajęli - idzie pacnąć Alę po głowie z szyderczym uśmieszkiem...:dry: Generalnie Ala jest przed nim ukrywana w łóżeczku. No ale czasem jak się z nią bawimy to i tak próbuje ją uderzyć.
 
Do góry