Bura a nie maja dziewczynki po Nutritonie rzadkich kupek ja podaje od 3 dni, z tym ze u mnie pisze ze 1 miarka na 15ml mleka lub wody-podaje 60ml co prawda nie ulewa ale ma własnie rzadkie kupki nie wiem czy mam sie martwic,czytałam na innych forach ze niektóre dzieci po Nutritonie tak maja ale chyba pojde jutro to skonsultowac z lekarka....
No my już po porannych kupach

I jedna była trochę rzadsza, a druga bardziej zbita niż zwykle :-) Ale myślę, że w normie. Nie wiedziałam, żeby były jakieś problemy ze zrobieniem ;-) Zobaczymy co bedzie jutro rano.
Heh co za temat
u mnie dziala i maly nei ulewa choc przyznam ze nie przy kazdym karmieniu mu to daje wlansie w postaci papki na łyżeczce do butelki próbowałam ale nie chcial jesc wcale
Próbowałam podać papkę, ale młoda mi wszystko wypluła

Zostajemy przy sypaniu do butelki.
powiedzcie mi jak u waszych maluchów z główkami ?? bo mój Kuba upodobał sobie jeden bok i chociaż co chwilę staram się delikatnie przekręcić głowę na drugi bok to on momentalnie wraca do wcześniejszego ułożenia , no i wydaje mi się że ten bok jest bardziej płaski niż drugi , mój D twierdzi że przesadzam ale mnie się tak wydaje :-(
To jest temat, który w ostatnim czasie dość dogłębnie przerobiłam. Moja Lenka też odwrac główkę na jedną stronę. U nas powodem jest płaska głowa - Lena jak się urodziła miała paskudnie zdeformowaną czaszkę. Całą ciążę siedziała w jednej pozycji, z główką wepchniętą w kanał rodny. Za to jej siostra rozpychała się jak mogła, kręciła się na wszystkie strony - głókę ma ładną, kształtną. Lena miała guza z prawej strony, wystające kości i z tyłu spłaszczoną głowę. No koszmarnie wyglądała

Szybciutko jej się to wyrównało, ale spłaszczenie z tyłu zostało. No i wygodnie jej się leży na tej płaskiej stronie. Doszło do tego, że nie chciała obracać główki w prawo. Coś się zastało. Rozmawiałam z lekarzami, przeczesałam wszelkie możliwe fora internetowe i to wszystko, czego się dowiedziałam:
- prawie każde dziecko ma swoją ulubioną stronę, leżenie cały czas na jednej stronie grozi spłaszczeniem główki, kręczem, asymetrią - trzeba zwracać na to uwagę
- jeśli dziecko kładzie główkę tylko w jedną stronę, trzeba zachęcić dziecko do patrzenia w drugą - układać mu zabawki po nielubianej stronie, podchodzić do łóżeczka z drugiej strony, uzunąć źródło światła, które zwraca uwagę dziecka po "jego" stronie
- spłaszczona główka ma szansę nabrać ładniejszego kształtu. Można ją delkikatnie masować - tak troszkę mocniej głaskać
- można delikatnie odwracać dziecku głowę, niektórzy radzą podkładać woreczek z piaskiem lub solą pod głowę, żeby dziecko jej nie przekręcało (inni z kolei to odradzają, żeby nie męczyć dziecka)
- jeśli dziecko nie odwraca głowy leżąc na brzuszku lub będąc na rękach, może mieć kręcz szyi - wymaga rehabilitacji.
U nas sytuacja wydaje się już być opanowana, ale też groziła nam rehabilitacja. Po prostu dużo z Lenką ćwiczyłam, a teraz odwracam jej głowę w drugą stronę, zwłaszcza w nocy. Przeważnie udaje nam się przespać całą noc na nielubianej stronie. Lena chyba już zauważyła, że świat po drugiej stronie też jest ciekawy

Mała była ostatnio dokładnie badana - nie ma żadnego przykurczu, asymetrii itp. Na szczęście! No tylko ta główka troszkę płaska, ale mam wrażenie, że już jest odrobinę lepiej. Przyznaję, że zjadłam przy tym trochę nerwów
