reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zły wynik testu pappa

Ale go nie reklamuje, nadmieniam tylko że go zrobiłam i tyle :) idąc Twoim tokiem myślenia ja mogę Cię uznać za przeciwniczkę testów przesiewowych:)

Abstrahując, nigdzie nie napisałam, że służą diagnozie :)

Pytasz czemu koleżanka wyżej nie zrobi nifty dla swojego spokoju, no jeśli nie służą diagnozie to czemu służą...?
Na jakiej zasadzie uspokajają?
 
reklama
Pytasz czemu koleżanka wyżej nie zrobi nifty dla swojego spokoju, no jeśli nie służą diagnozie to czemu służą...?
Na jakiej zasadzie uspokajają?
No raczej zdecydowana większość dziewczyn, która ma niskie ryzyka a i tak czuję niepokój nie zdecyduje się na amniopunkcje, więc robi nifty. Dlatego zapytałam o to. Oczywiście, amnio mogą zrobić prywatnie. Ale większość zrobi nipt dla spokoju własnego bo zobaczyć ryzyko 1:9000 a 1:100000 jest różnica :) ja też nie miałam wysokiego ryzyka a zrobiłam feliatest (UPS 🤭). Wiem, że nipt to badanie statystyczne ale jest dokładniejsze niż pappa i to nie moje subiektywne zdanie ale zdanie każdego lekarza poparte źródłami medycznymi :) mimo wszystko każdy robi jak uważa, ale z postów tu widocznych jednak twierdzę że nipty uspokajają. Przynajmniej na pewnym etapie ciąży.
 
No raczej zdecydowana większość dziewczyn, która ma niskie ryzyka a i tak czuję niepokój nie zdecyduje się na amniopunkcje, więc robi nifty. Dlatego zapytałam o to. Oczywiście, amnio mogą zrobić prywatnie. Ale większość zrobi nipt dla spokoju własnego bo zobaczyć ryzyko 1:9000 a 1:100000 jest różnica :) ja też nie miałam wysokiego ryzyka a zrobiłam feliatest (UPS 🤭). Wiem, że nipt to badanie statystyczne ale jest dokładniejsze niż pappa i to nie moje subiektywne zdanie ale zdanie każdego lekarza poparte źródłami medycznymi :) mimo wszystko każdy robi jak uważa, ale z postów tu widocznych jednak twierdzę że nipty uspokajają. Przynajmniej na pewnym etapie ciąży.

To, że nipt wychodzi dobrze jako dobrze lub relatywnie dobrze, nie oznacza, że pewnym jest, że dziecko nie będzie miało żadnych wad.. Więc no nie wiem, na jakiej zasadzie miałoby to kogoś uspokajać.
 
To, że nipt wychodzi dobrze jako dobrze lub relatywnie dobrze, nie oznacza, że pewnym jest, że dziecko nie będzie miało żadnych wad.. Więc no nie wiem, na jakiej zasadzie miałoby to kogoś uspokajać.
Amniopunkcja też nie daje nam gwarancji że dziecko urodzi się zdrowe.
Mnie nipt w porównaniu z wynikiem Pappa uspokoił w zakresie ryzyk trisomii. I wiem, że dużo jest takich dziewczyn :) tak jak wspomniałam jest dokładniejsze niż pappa.
 
To, że nipt wychodzi dobrze jako dobrze lub relatywnie dobrze, nie oznacza, że pewnym jest, że dziecko nie będzie miało żadnych wad.. Więc no nie wiem, na jakiej zasadzie miałoby to kogoś uspokajać.
I tu się zgodzę, jeśli ktoś czyta tylko i wyłącznie piękne reklamy, które pokazują ile to niby wad te badania wykrywają i jeszcze obiecują "spokój" do dnia dnia porodu, to okej część osób na pewno się na to nabierze.
Ale jak się posiedzi na różnych grupach/forach i się poczyta ile dziewczyn robiło Nifty, Nipty, a potem wychodzi, że źle wyizolowano DNA matki i jednak dziecko urodziło się z ZD/inną wadą którą test powinien wykryć, albo jak po prostu okazało się że dziecko jest chore na coś innego lub nie rozwija się prawidłowo do tc (często potem właśnie to jest odpowiedzialne za złe wyniki pappy i bety), to dla takich osób te badania nic nie wniosą. Bo już wiesz, że pomimo to, coś może być nie tak. Więc jakbym zobaczyła 1:100000 to wciąż mogłabym być tą jedną na te sto tysięcy.
 
I tu się zgodzę, jeśli ktoś czyta tylko i wyłącznie piękne reklamy, które pokazują ile to niby wad te badania wykrywają i jeszcze obiecują "spokój" do dnia dnia porodu, to okej część osób na pewno się na to nabierze.
Ale jak się posiedzi na różnych grupach/forach i się poczyta ile dziewczyn robiło Nifty, Nipty, a potem wychodzi, że źle wyizolowano DNA matki i jednak dziecko urodziło się z ZD/inną wadą którą test powinien wykryć, albo jak po prostu okazało się że dziecko jest chore na coś innego lub nie rozwija się prawidłowo do tc (często potem właśnie to jest odpowiedzialne za złe wyniki pappy i bety), to dla takich osób te badania nic nie wniosą. Bo już wiesz, że pomimo to, coś może być nie tak. Więc jakbym zobaczyła 1:100000 to wciąż mogłabym być tą jedną na te sto tysięcy.
Niestety nic nie dam gwarancję na zdrowe dziecko. Jeśli chodzi o wady genetyczne Nipty są obciążone ryzykiem błędu ale to są sporadyczne sytuacje. I nie, nie reklamuje ich. Jeśli ktoś czuje taką potrzebę można zrobić amniouncje prywatnie, na życzenie.
 
Amniopunkcja też nie daje nam gwarancji że dziecko urodzi się zdrowe.
Mnie nipt w porównaniu z wynikiem Pappa uspokoił w zakresie ryzyk trisomii. I wiem, że dużo jest takich dziewczyn :) tak jak wspomniałam jest dokładniejsze niż pappa.

No nie, ale nie bez powodu jest rekomendowana w najgorszych przypadkach, lichy wynik nipt i tak finalnie jest wskazaniem do wykonania badania inwazyjnego diagnostycznego aby potwierdzić lub wykluczyć... 🤷🏻‍♀️
 
No nie, ale nie bez powodu jest rekomendowana w najgorszych przypadkach, lichy wynik nipt i tak finalnie jest wskazaniem do wykonania badania inwazyjnego diagnostycznego aby potwierdzić lub wykluczyć... 🤷🏻‍♀️
No właśnie w najgorszych. A dziewczyna miała niskie ryzyko, więc dlatego zapytałam się o nifty? Więc teraz nie rozumiem do czego zmierzasz? Nigdzie nie napisałam, żeby robić nipty zamiast amniopunkcji w przypadku wysokiego czy nawet pośredniego ryzyka 🫣 chociaż czuje, że zaraz spróbujesz mi to wmówić. Zresztą dziewczyna odpisała, że nifty ja nie uspokoją i tyle. Koniec tematów. Kończę dyskusje, bo nie chce się denerwować. Dobranoc.
 
No właśnie w najgorszych. A dziewczyna miała niskie ryzyko, więc dlatego zapytałam się o nifty? Więc teraz nie rozumiem do czego zmierzasz? Nigdzie nie napisałam, żeby robić nipty zamiast amniopunkcji w przypadku wysokiego czy nawet pośredniego ryzyka 🫣 chociaż czuje, że zaraz spróbujesz mi to wmówić. Zresztą dziewczyna odpisała, że nifty ja nie uspokoją i tyle. Koniec tematów. Kończę dyskusje, bo nie chce się denerwować. Dobranoc.

Nawiązuję cały czas do tego samego. To pokrywanie statystyki, kolejną statystyką... no ale jeśli Ciebie to uspokaja, no to chyba spoko.
 
reklama
Ryzyko rzędu 1:8000 też nie jest wskazaniem do NIPT. Ja miałam podobny, lekarz powiedział mi wprost, że to tylko zawracanie sobie głowy.
@SzklanaKulka - no zazwyczaj firmy nastawiają się na sprzedaż i tyle... 😒 Bankowanie krwi pępowinowej też było wielkim boom, szpitale oferowały pobranie, celebrytki reklamowały i dawały rabaty a potem się okazuje, że wcale nie jest tak namiętnie w transplantologii używana...
 
Do góry