reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zmiana grupy w przedszkolu

Dołączył(a)
6 Wrzesień 2020
Postów
4
Witam
Mój syn chodził 2 lata z tą samą grupą, a teraz 1 września okazało się że cała grupa poszła dalej a 6 osób, w tym mój syn zostali z czterolatkami, kryterium to wiek bo byli z listopada i października, a pani dyrektor zabrakło miejsca , bo takie rotacje robiła . Czy to jest sprawiedliwe że dzieci kilka dni starsze od syna poszły dalej a on został z czterolatkami?
 
reklama
Witam
Mój syn chodził 2 lata z tą samą grupą, a teraz 1 września okazało się że cała grupa poszła dalej a 6 osób, w tym mój syn zostali z czterolatkami, kryterium to wiek bo byli z listopada i października, a pani dyrektor zabrakło miejsca , bo takie rotacje robiła . Czy to jest sprawiedliwe że dzieci kilka dni starsze od syna poszły dalej a on został z czterolatkami?
Uważam że Pani dyrektor powinna przedyskutować te kwestie z rodzicami. Jednak inaczej jest gdy wybieraja dziecko do grupy pierwszy rok. Ale w tym przypadku gdzie jest zżyte z rówieśnikami, dlaczego ma iść tokiem czterolatkow A nie pięciolatkow. Niektóre czterolatki mają jeszcze inne potrzeby. Mają jeszcze drzemki potrzebują więcej uwagi i pomocy.
Ja bym próbowała z jakąś petycją albo rozmowami z dyrekcją.
 
O ile problemy pani dyrektor z liczbą miejsc mogę zrozumieć, to nie bardzo mogę się zgodzić z kryterium podziału dzieci. Jeżeli nie wyraża Pani zgody na pozostawienie dziecka w czterolatkach warto porozmawiac z dyrekcją, może są inne dzieci, które pod kątem rozwoju, potrzeb itp pasują do 4 latków. A tak z ciekawości czy po roku syn powróciłby do właściwej grupy? Bo nie bardzo widzę, że od decyzji dyrektorki zależeć ma czy dziecko do zerowki też poszłoby z opóźnieniem a potem szkoły? Obowiązek szkolny to poważna sprawa.
 
O ile problemy pani dyrektor z liczbą miejsc mogę zrozumieć, to nie bardzo mogę się zgodzić z kryterium podziału dzieci. Jeżeli nie wyraża Pani zgody na pozostawienie dziecka w czterolatkach warto porozmawiac z dyrekcją, może są inne dzieci, które pod kątem rozwoju, potrzeb itp pasują do 4 latków. A tak z ciekawości czy po roku syn powróciłby do właściwej grupy? Bo nie bardzo widzę, że od decyzji dyrektorki zależeć ma czy dziecko do zerowki też poszłoby z opóźnieniem a potem szkoły? Obowiązek szkolny to poważna sprawa.
Rozmawialiśmy już z panią dyrektor,ale ona nie widzi problemu, nie musi się tłumaczyć i dziecko normalnie może iść do szkoły w terminie, stwierdziła że poprostu zrobiła mieszane grupy i że dzieci nic nie stracą , tylko że te mieszane grupy to 19 czterolatków i 6 pięciolatków. Ja natomiast nie mogę zrozumieć braku miejsc, bo pani dyrektor chyba wiedziała ile dzieci ma w grupie i że ważniejsze są dzieci które chodzą do przedszkola niż nowe
 
Niestety w moim przedszkolu jest podobnie. Córka w zeszłym roku mając lat 4 chodziła do grupy z 5 latkami. W roku przeskoczyła do zerówki a ma 5 lat. Tym sposobem niestety będzie musiała przerabiać ten sam materiał przez dwa lata.
Młodsza córka poszła pierwszy rok do przedszkola i z racji bardzo dużej ilości przyjętych dzieci trafiła do grupy z dziećmi rok starszymi. Bardzo mi się to nie podobało. Ale pani dyrektor twierdzi,że dzieci z początku roku spokojnie dadzą sobie radę z dziećmi rocznikowo starszymi.
Nie wiem o co chodzi ale w przedszkolu moich córek od dwóch lat przyjętych jest więcej dzieci 3 letnich niż tych którzy opuszczają przedszkole.
 
Niestety w moim przedszkolu jest podobnie. Córka w zeszłym roku mając lat 4 chodziła do grupy z 5 latkami. W roku przeskoczyła do zerówki a ma 5 lat. Tym sposobem niestety będzie musiała przerabiać ten sam materiał przez dwa lata.
Młodsza córka poszła pierwszy rok do przedszkola i z racji bardzo dużej ilości przyjętych dzieci trafiła do grupy z dziećmi rok starszymi. Bardzo mi się to nie podobało. Ale pani dyrektor twierdzi,że dzieci z początku roku spokojnie dadzą sobie radę z dziećmi rocznikowo starszymi.
Nie wiem o co chodzi ale w przedszkolu moich córek od dwóch lat przyjętych jest więcej dzieci 3 letnich niż tych którzy opuszczają przedszkole.
To u nas chyba przeciwnie bo czterolatki też zostały w maluszkach, nie wiem jak takie dzieci się czegoś nauczą, jak się będą rozwijać, zwyczajnie poupychane aby się zgadzała liczba
 
reklama
No niestety są przepisy, które określają maksymalną ilość dzieci w grupie - i jest to 25 osób.
Prawdopodobnie dyrektorka doskonale wiedziała ile dzieci jest, ale musiała je podzielić - i że akurat padło na dzieci z końca roku wcale mnie nie dziwi. Nie dostanie przecież dodatkowych pieniędzy, by zatrudnić nauczycieli do kolejnej grupy.

Trochę tylko nie fair, że nie poinformowała Was o tym wcześniej. Myślę, że powinnaś porozmawiać, bo mimo, że dzieci są w grupie z 4-latkami powinny realizować program dzieci 5-letnich.

PS Moje dzieci uczęszczały do przedszkola, w którym były dwie grupy: w pierwszej były 2,5-. 3-. 4- i 5-latki (zazwyczaj z końca roku, które sobie gorzej radziły), oraz grupa 5- i 6-latków. Nikt na tym nie ucierpiał. Z tymże u nas każda grupa wiekowa realizowała program odpowiedni dla jej wieku.
 
reklama
Do góry