reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zwolnienie w trakcie ciąży

Idę jutro na wizytę w takim celu dlatego się pytań i jeżeli lekarz potwierdzi mi badaniem zamierzam iść . Jeżeli pracowanie w nocy , dźwiganie pacjentów nie jest dla Ciebie przesłanka zeby iść na zwolnienie to rozumiem ,ze na moim miejscu to pracowałabyś do końca ciąży ;)
Poczytaj przepisy, kobieta w ciąży nie może pracować w nocy. Pracodawca na OBOWIĄZEK dostosować stanowisko pracy do Twojego stanu. A jak nie może, zwalnia Cię z obowiązku pracy, ale pensję wypłaca. L4 nie jest wystawiane że względu na warunki pracy tylko że względu na stan zdrowia. Skoro pracujesz w służbie zdrowia to zapytaj jakiegokolwiek lekarza.
 
reklama
Idę jutro na wizytę w takim celu dlatego się pytań i jeżeli lekarz potwierdzi mi badaniem zamierzam iść . Jeżeli pracowanie w nocy , dźwiganie pacjentów nie jest dla Ciebie przesłanka zeby iść na zwolnienie to rozumiem ,ze na moim miejscu to pracowałabyś do końca ciąży ;)
I tak, pracowałam w ciąży dopóki mój stan na to pozwalał. Nie rozumiem kobiet, które l4 traktują jak coś co im się w ciąży należy i zaraz po zrobieniu testu kombinują jak tu je uzyskać. Najpierw same oszukują pracodawców, biorą nie należące się im zwolnienia, a potem płaczą że na rynku pracy tak ciężko, bo nie chcą kobiet zatrudniać.
 
Jestem na zwolnieniu ciążowym i lekarz przedłuża mi je od wizyty do wizyty. Miałam umowę na czas określony , przed wygaśnięciem byłam już ponad 3 mies ciąży wiec mam te umowę przedłużona do dnia porodu a potem koniec.
 
Poczytaj przepisy, kobieta w ciąży nie może pracować w nocy. Pracodawca na OBOWIĄZEK dostosować stanowisko pracy do Twojego stanu. A jak nie może, zwalnia Cię z obowiązku pracy, ale pensję wypłaca. L4 nie jest wystawiane że względu na warunki pracy tylko że względu na stan zdrowia. Skoro pracujesz w służbie zdrowia to zapytaj jakiegokolwiek
I tak, pracowałam w ciąży dopóki mój stan na to pozwalał. Nie rozumiem kobiet, które l4 traktują jak coś co im się w ciąży należy i zaraz po zrobieniu testu kombinują jak tu je uzyskać. Najpierw same oszukują pracodawców, biorą nie należące się im zwolnienia, a potem płaczą że na rynku pracy tak ciężko, bo nie chcą kobiet zatrudniać.
Tak , uważam ,ze skoro mam takie prawo i mogę iść na zwolnienie to jest moja indywidualna sprawa żeby z niego skorzystać . Nocki w moim przypadku nie rozwiązują sprawy dlatego ,ze brak nocek nie zwolni mnie z dźwigania pacjentów ale rozumiem ,ze to również nie stanowi dla Ciebie problemu ;) dla mnie jednak stanowi wiec nie zamierzam .
 
Poczytaj przepisy, kobieta w ciąży nie może pracować w nocy. Pracodawca na OBOWIĄZEK dostosować stanowisko pracy do Twojego stanu. A jak nie może, zwalnia Cię z obowiązku pracy, ale pensję wypłaca. L4 nie jest wystawiane że względu na warunki pracy tylko że względu na stan zdrowia. Skoro pracujesz w służbie zdrowia to zapytaj jakiegokolwiek lekarza.
Dokładnie. Lekarz będzie musiał wpisać kod choroby. Sama ciąża nie wystarczy o czym z pewnością wiesz pracując w służbie zdrowia. ZUS będzie mógł to kontrolować oczywiście.
 
Tak , uważam ,ze skoro mam takie prawo i mogę iść na zwolnienie to jest moja indywidualna sprawa żeby z niego skorzystać . Nocki w moim przypadku nie rozwiązują sprawy dlatego ,ze brak nocek nie zwolni mnie z dźwigania pacjentów ale rozumiem ,ze to również nie stanowi dla Ciebie problemu ;) dla mnie jednak stanowi wiec nie zamierzam .
Umiesz czytać? Czy czytasz wybiórczo? Pracodawca ma obowiązek przystosować stanowisko pracy, więc dźwigać nikt ci nie każe. A l4 nie jest do wystawiania na ciężkie warunki pracy. Więc jeżeli z ciążą wszystko ok, to nie, nie masz podstaw do korzystania z niego.

Ale pracując w służbie zdrowia za pewne o tym wiesz, tylko strugasz tutaj taka biedną. Niestety są tu osoby, które znają się na prawie pracy i nie nabierzesz ich na te smętne bajeczki. Ty po prostu chcesz się wymigać od pracy. Chociaż byś się do tego otwarcie przyznała.
 
Umiesz czytać? Czy czytasz wybiórczo? Pracodawca ma obowiązek przystosować stanowisko pracy, więc dźwigać nikt ci nie każe. A l4 nie jest do wystawiania na ciężkie warunki pracy. Więc jeżeli z ciążą wszystko ok, to nie, nie masz podstaw do korzystania z niego.

Ale pracując w służbie zdrowia za pewne o tym wiesz, tylko strugasz tutaj taka biedną. Niestety są tu osoby, które znają się na prawie pracy i nie nabierzesz ich na te smętne bajeczki. Ty po prostu chcesz się wymigać od pracy. Chociaż byś się do tego otwarcie przyznała.
Masz racje , koleżanka będzie robiła to za mnie a ja będę stała i patrzyła ;) nie , nie umiem czytać ;) po co w ogóle ta dyskusja . Zadałam pytanie, jeżeli komuś sie nie podoba mój post to po co te komentarze . Nie wiem w jakims świecie żyjesz jeżeli uważasz ,ze pracodawca dostosuje warunki pracy . Zreszta zakończmy dyskusje bo do niczego ona nie prowadzi. Akurat bardzo lubię swoją prace wiec Twoje komentarze są żałosne ;)
 
Masz racje , koleżanka będzie robiła to za mnie a ja będę stała i patrzyła ;) nie , nie umiem czytać ;) po co w ogóle ta dyskusja . Zadałam pytanie, jeżeli komuś sie nie podoba mój post to po co te komentarze . Nie wiem w jakims świecie żyjesz jeżeli uważasz ,ze pracodawca dostosuje warunki pracy . Zreszta zakończmy dyskusje bo do niczego ona nie prowadzi. Akurat bardzo lubię swoją prace wiec Twoje komentarze są żałosne ;)
Masz rację, zakończmy. Bo żałosne to jest pisanie, że l4 należy się na ciężkie warunki pracy, zwłaszcza przez kogoś kto pracuje w służbie zdrowia (podobno). A planowanie zwolnienia 5 minut po pozytywnym teście bez medycznych wskazań to dla mnie już całkowicie dno dna. Wstyd mi za takie kobiety.

Zdradzę Ci tajemnicę, to forum publiczne. Tu każdy może wyrazić swoją opinię. Jeżeli Ci się moje komentarze nie podobają, mogłaś nie wstawiać tego dennego pytania i równie żałosnych odpowiedzi.
 
A i przystosowanie stanowiska, to nie postawienie Cię w postaci statysty u boku koleżanki. Możesz np. uzupełniać dokumentację medyczną. No i nie wiem czy wiesz, jak pójdziesz na l4 i tak ktoś Twoją pracę będzie musiał wykonać. Więc daruj sobie te idiotyczne wytłumaczenia.
 
reklama
Masz racje , koleżanka będzie robiła to za mnie a ja będę stała i patrzyła ;) nie , nie umiem czytać ;) po co w ogóle ta dyskusja . Zadałam pytanie, jeżeli komuś sie nie podoba mój post to po co te komentarze . Nie wiem w jakims świecie żyjesz jeżeli uważasz ,ze pracodawca dostosuje warunki pracy . Zreszta zakończmy dyskusje bo do niczego ona nie prowadzi. Akurat bardzo lubię swoją prace wiec Twoje komentarze są żałosne ;)
A ja uważam, że komentarz koleżanki nie jest żałosny. W Polsce jest "głupia moda" na zla w ciąży już od pozytywnego testu ciążowego (rozumiem dziewczyny z zagrożona ciąża itp). Ty nawet nie masz potwierdzonej ciąży, nie wiesz czy się rozwija a już chcesz iść na zla. W innych krajach jest to nie do pomyśleniach tylko w Polsce wykorzystywane bo lekarz prywatnie za kasę wystawi.. Tyle dobrego, że czas na zla jest okresem nieskładkowym w Zusie więc do niczego się nie liczy.
 
Do góry