reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Żywienie Bliźniaków/Trojaków od cycusia, przez butelkę do "dorosłego" jedzenia

Yenefer...u nas sprawdzone sa pieczone owoce...wlasnie np jabluszka z cynamonem i wanilia lub jabluszka z brzoskwinia...Pieke je w foli aluminiowej, ciasno zwinietej.
Druga rzecza ktora dziewczyny sie zajadaja to taka mini szarlotka..
W kokielkach ukladam owoce...w zaleznosci jakie mam- jablka, sliwka, brzoskwinie, mieszanka owocow mrozonych (wisnia, jagoda, porzeczka, jezyna), wyciskam na to sok z pomaranczy a na wierzch posypuje rozkruszonym casteczkami zmieszanym z pol lyzeczka otrab. Potem kilka malutkich kawaleczkow maselka i gotowe. Pieke w piekarniku do momentu az ciasteczka zrobia sie zlote i widze ze sok "babluje".
Czesto posypuje odrobina cynamonu jesli to sa jablka.

Robie malym tez rozne placuszki z owocami lub budyn- taki domowy.:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Yen miałam właśnie napisać żeby dać z puszki, albo kilka pomidrorów sparzyc, obra i juz bedą w miare. ja mam jeszcze wiekszy kłopot z wymyślanem jedzenia im bo są alergikami, ale juz się nie moge doczekać kiedy tylko wprowadze im nabiał.
 
Ostatnia edycja:
Ja wczoraj moim małym dałam po jednym 50ml Danonka. Kosztują 3 xmniej niż te jogurty dla niemowląt. Nie zamerzam ich tym napychać, ale już wiem że nic im po tym nie jest i na czarną godzinę jest rozwiązanie. Mąż któregoś dnia kupił te co reklamują z zimową dawką wit. D :)

Ja znalazlam fajny przepis na kopytka dla dzieci - jeszcze nie próbowałam, ale może się przyda:

Zielone kopytka ze szpinakiem (to jest przepis chyba na jedno dziecko ;)
5szt ziemniaków średniej wielkości
jajko
150g mąki pszennej lub orkiszowej(ok. 10 łyżek)
3 łyżki mrożonego szpinaku

Ziemniaki ugotować i przepuścić przez praskę lub ugnieść widelcem, dodaj jajko, mąkę i szpinak odcedzony. Wyrabiac na masę. Z ciasta formowac wałki i pokroić na romby. Wrzucać do gorącej wody i od momentu wypłynięcia gotować jakieś 3-5 minut. Wyjmuji nakłądaj na talerz.
Podawać np z mięsem i warzywami.
 
dzięki dziewczyny!!

Kluseczki wypróbuję na obiadek, muszę spróbować koniecznie te mini szarlotki (sama nabrałam smaka) i też kupiłam serek, bo te dzieciowe jogurty kosztują po 10-11zł za 4 szt...
 
Jak tylko moje będą mogły jeść jogurty to bedę kupowała naturalne, tylko te tanie, i wrzucała owoce, sama nauczyłam się tak jeść w cukrzycowej ciąży, a smakuje duuuużo lepiej niż jogurt smakowy.
Ja mam dobrze bo moi teściowe zajmują się badylarstwem i dają nam mnóstwo rzeczy.
 
reklama
Luckaa - jak przeczytałam "badylarzy" to się śmiałam z pięć minut - nie wiem co mnie tak rozbawiło... Dobrze masz. Z pewością wszystko smaczne! Mniam :)
 
Do góry