reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Smaki, smaczki, kulinaria

reklama
A ja Wam powiem ze mrożonych ryb nie powinno sie kupowac - nie zawsze jest w nich to co byc powinno :szok: szczegolow nie znam, ale tak mowil znajomy co w rybach pracowal, nie wiem czy tu ktoras z dziewczyn tez tego nie mowila..
 
No ja nie mam wyjscia za bardzo, bo o swierze ciezko u nas, jak juz gdzies ktos sprzedaje to rzadko albo strach ze nieswierze. A wiadomo rybki zdrowe:tak:
 
cleo a ty jesz wątróbkę smażoną z cebulą?? ty chyba karmisz cycem. Ja mam wielką ochotę ale nie jadam jeszcze cebuli (ciężkostrawna) i nie smaże nic.
 
Niunians ja cebule jem, ale male il i jest ok, ale smazonego staram sie nie tykac.

Dzis mojemu A robie swinke a'la Kilolek :-D
 
A ja Wam powiem ze mrożonych ryb nie powinno sie kupowac - nie zawsze jest w nich to co byc powinno :szok: szczegolow nie znam, ale tak mowil znajomy co w rybach pracowal, nie wiem czy tu ktoras z dziewczyn tez tego nie mowila..

Powiem szczerze , ze jakby trzymac sie tego co jest zdrowe i naturalne to nic nie mozna by w sklepie kupowac, tylko samemu hodować , uprawiać:tak: ja jem zawsze rybki świeze , bo i tu jest dostep przecież morze za progiem:tak:
a te rybke kupuje sie w całości- bez wnętrzności:tak: i widze co jem
cleo a ty jesz wątróbkę smażoną z cebulą?? ty chyba karmisz cycem. Ja mam wielką ochotę ale nie jadam jeszcze cebuli (ciężkostrawna) i nie smaże nic.

ja jem smazone tak raz w tygodniu , czasem czesciej i nic małemu nie jest.Po cebulce tym bardziej
 
Kilolku Twoja swinka PYCHA! :-D Moj A trzecia porcje wcina, a zrobilam z ryzem, ktorego on raczej nie lubi ;-):-D
 
Potrzebuję przepis na spaghetti od podstaw w miarę prosty, żadne słoiki itp.:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

I w ogole jak znacie coś dobrego bez jajek i mleka itp to podzielcie się proszę:-):-):-):-):-)

Najbardziej mnie interesują słodkości:-D
 
Kilolku Twoja swinka PYCHA! :-D Moj A trzecia porcje wcina, a zrobilam z ryzem, ktorego on raczej nie lubi ;-):-D
bardzo się cieszę :-)

Mam chilkę to Wam napiszę dzisiaj Polędwiczki wieprzowe w cieście francuskim z sosem żurawinowym


potrzebujemy (na 2 os):
średnia polędwiczka
paczka ciasta francuskiego
zioła prowansalskie
2 jajka
10 dag pasztetu (najlepiej z gęsi ale nada się każdy, kto co lubi)
na sos:
żurawina w słoiku
łyżeczka musztardy
pomarańcza
sól, pieprz

Polędwiczkę przekrawamy na 2 kawałki, solimy, obsmażamy na złoto
Pasztet rozgniatamy, mieszamy z 1 jajkiem i łyżką ziół prowansalskich.
Rozmrożone ciasto przekrawamy na 2 części, każdą smarujemy pasztety, zostawiamy dookoła ok 2cm nieposmarowane. Na środku każdej części kładziemy polędwiczkę i zawijamy, dobrze zalepiamy. Jakby się nie chciało zalepić smarujemy odrobiną białka. Kładziemy na blasze (zawinięciem do spodu żeby się nie rozwinęło). Smarujemy po wierzchu rozkłóconym żółtkiem.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 160 stopni na około 20 minut - aż zrobią się duże, napęczniałe i złote.

Do tego sos
Żurawinę ze słoika mieszamy z łyżeczką musztardy. Trzemy skórkę z pomarańczy i wyciskamy cały sok. Do tego sól i pieprz do smaku (nie koniecznie)

i koniec :-)

szybkie a smaczne i wykwintne.
Sosem nie polewajcie od razu, podajcie osobno niech każdy kładzie wg uznania.
Nie przesadźcie z wielkością, bo jest baaaardzo sytne.
 
Ostatnia edycja:
reklama
i jeszcze frykadelki

przygotowujemy mięso jak na kotlety mielone. Do tego dokładamy sporo drobno posiekanej natki pietruszki i czerwonej papryki. Formujemy małe kuleczki jak klopsiki, a w środek każdej wkładamy kosteczkę żółtego sera. Smazymy lub dusimy jak kto lubi.
Do tego marcheweczka gotowana i pycha. Proste ale nie nudne.
 
Do góry