kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
marylion74, ja już się zastanawiam, czy to o kase nie chodzi.
Bo ja dostaje skierowanie, a babka (rehabilitantka) ma umowe z NFZ, no i póki chodzimy to ja pełna obsadę, żadnej luki.
Zostały nam 4 zajęcia, zobacze co powie daje - jak bedzie miała wątpliwości to ja jestem za zakończeniem ćwiczeń
Bo ja dostaje skierowanie, a babka (rehabilitantka) ma umowe z NFZ, no i póki chodzimy to ja pełna obsadę, żadnej luki.
Zostały nam 4 zajęcia, zobacze co powie daje - jak bedzie miała wątpliwości to ja jestem za zakończeniem ćwiczeń

, który najpierw pierdyknął go do wózka tak że aż się odbił, a potem koniecznie chciał go sam znieść z 2 pietra sam w tym wózku, oczywiście trzęsąc wózkiem i zahaczając nim o ściany, bo on zosia samosia. Mam nadzieje że dowiózł go na miejsce całego
no i nie ma mowy o wstawaniu samodzielnym, więc patrząc na nich nie stresuje się niczym co potrafia inne dzieci a czego moje nie 