reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

karolina_00 - witaj!

agutkaZG
- kociaki są przeurocze :)




Coś tam wspominałam na samym początku mojej bytności w tym wątku, ale dość ogólnie. Generalnie jest wada, ale do tej pory nie wiem jaka:( Od kilku lat odbijam się od lekarza do lekarza, ale ani histeroskopia ani HSG, ani rezonans nie stwierdziły jednoznacznie, co to za wada. W tym momencie wchodzą w grę głównie 2 opcje - macica podwójna (w Internecie znalazłam informację, że daje ok 65% szans na donoszenie) albo macica z przegrodą (15% szans..). W sumie pewnym rozwiązaniem było pójście do szpitala na laparoskopię i nawet miałam na to skierowanie, ale w międzyczasie zaczęłam sobie mierzyć temperaturę, badać hormony i inne rzeczy, żeby się nie pakować do szpitala bez sprawdzenia, czy nie ma jakichś innych powodów że przez 5 lat w ciążę nie zaszłam. No i jak się wzięłam za te badania, to zaszłam....
Tak więc trudno przewidzieć jakie są szanse. Ostatecznie to, co we mnie dokładnie siedzi, wyjaśnić się może podczas CC - o ile do niego dotrwam...

Nie wiem na ile to moja psychika po ostatnich złych wieściach z forum, a na ile efekt nieco zabieganego weekendu, ale rano gdy jeszcze leżałam w łóżku miałam takie dziwne uczucie jakby coś się "oderwało" w brzuchu i przez cały dzień z przerwami towarzyszą mi lekkie skurcze. Trochę mnie to niepokoi, bo przez ostatni tydzień-dwa jeśli coś się pojawiało to zaraz znikało i było to tylko raczej pojedyncze ukłucie. W każdym razie żadnych podtrzymywaczy nie biorę, więc jeśli coś ma się stać, to się stanie:-( Plamienia na razie żadnego jeszcze nie miałam, zobaczymy co będzie...

Kurcze nie ciekawie, ale z tego co wiem, to przy macicy podwójnej jest ryzyko porodu przedwczesnego ale taki "wcześniak" z np. początku 9 msc. to już dość fajny jest :) Będzie dobrze :)

hej.. chciałam tylko napisać , ze byłam dziś u gina i moje Maleństwo ma 2,1 cm i ładnie bijące serduszko... badał mnie co prawda nie dopochwowo bo ma tylko usg przez powłoki brzuszne ale wszystko chyba ok skoro serduszko bije :) Ulżyło mi troche, nastepna wizyte mam za miesiac. A termin na 18 kwietnia.

jak yszłam od gina to taki zastrzyk energii dostałam ze nie wiem czy zasne dzisiaj, a planujemy z wążem w środe na grzybki pojechać, byle nie padało..:crazy:

super wieści, byle tak dalej :)
Ja dzisiaj odbieram badania krwi, mam nadzieję, że dobre :tak:
 
reklama
Lusia masz powera, 10 rano a Ty juz obiad uszykowałaś :) ja właśnie miałam pośniadaniowe rzyganko. Podwójne. Dobrze że do pracy na 2 zmianę idę :)
 
PAPILON ja poprostu wstaje dziennie o 5:30 ,bo trzeba zawiesc sredniego na bus,potem najstarszego ,najmlodszego do przedszkola na 7:15 i szybko wrocic do domu zeby powiedziec dowidzenia kolejnemu chlopakowi....a potem to mam czasu troche za duzo i dlatego obiady zwykle sa przygotowane bardzo wczesnie.
Wspolczuje ci tych mdlosci i wymiotow.......mnie tez jeszcze mecza,ale pocieszmy sie mysla ze prawdopodobnie niedlugo to minie.

POZDRAWIAM
 
matko Wy macie powera a ja mimo, że lubię deszcz jakaś dziś śpiąca jestem.... Zjedliśmy z synem śniadanko, włączyłam pralkę i....siedzę i wcinam ciastka:-D I nic ale to nic mi się nie chce :tak::tak::tak: A może drzemka:szok:
Miłego dnia życzę.
 
Ja tez mam taakie jazdy,jak za duzo zjem pozniej przez dwa dni mam zaparcia to mnie rozrywa z kazdej strony:eek: ale po jakims czasie przechodzi i jest gitara:-p



Mi tez obliczyli date na 18-nastego:-D


Ja bylam dzisiaj u rodzinnego po wyniki krwi,i spokojniejsza jestem bo wszystkie wyszly idealnie:tak: jeszcze jutro te usg i juz bede spokojna jako tako.

Niuńka,czekam na wieści! :tak:

Witajcie,

dziekuje za slowa otuchy - mam nadzieje ze wszystko pomyslnie sie ulozy z mama i nie bede musiala przezywac koljnych stresów. Ja dzisiaj z rana mam straszne mdłości :( do tego pogoda ponura..jakos tak ciezko sie usmiechnac w taki poranek.

Pozdrawiam i zycze milego dnia!

Wszystko się ułoży,zobaczysz! Ja to wiem. :tak:

cześć u mnie jest taka pogoda wstętna ze zaraz się walne znowu do łóżka :no:
ale chyba najpierw zrobie szarlotkę bo mam straszną ochote a mam ekspresowy przepis z małą ilością naczyń do mycia :D
idę, potem pochwalę się czy mi wyszła :D

Te naczynia mnie zainteresowały najbardziej. :cool2:


To i ja się witam. ;-) Rano poszłam na badania do laboratorium,później zaprowadziłam Zuzię do szkoły,małe zakupki i do domu. :tak: Chwila relaksu i zaraz biorę się za jakąś robotę. ;-)
Aha,a rano zwróciłam jakąś wodę. :szok:
 
Hejka
Ja biorę femibion natal 1 i jak był 10 i 5 dni to mi się skończyło opakowanie i kupiłam nowe. Teraz kończy mi się 12 tydzień i mam większość opakowania i lekarka powiedziała mi że mogę je brać do końca opakowania:)więc ja już całkiem zgłupiałam ale biorę te bo szkoda żeby tyle opakowania zostało.
 
no to podaję przepis na szarlotkę dla leniwych :D
1 szklanka mąka
1 szklanka cukru
1 szklanka kaszy mannej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
200g masła - zamrożonego
6 dużych jabłek
cynamon

W misce mieszamy suche składniki, a tortownice wykładamy papierem do pieczenia. Bierzemy tarkę i na dno trzemy połowę masła na to sypiemy połowę suchych składników, potem trzemy obrane jabłka i posypujemy cynamonem, na górę znowu suche składniki i resztę masła na tarce. Potem do pieca na 50-60 min temperatura 180 stopni.

Ciasto jest przepyszne troche sie może sypać to zalezy od mąki ale plusem jest to ze mozna je podgrzewac w mikrofali i podawac z lodami a do mycia jest tylko miska i tarka :D
 
reklama
Do góry