reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

hej kobiałki

Upał teraz to mam chwilkę na nadrobienie Was.



Moja kuzynka nadal w szpitalu i chyba poleży z małym długo bo mały na bakterię [FONT=Helvetica, Arial, lucida grande, tahoma, verdana, arial, sans-serif]Klepsjella pneumonia, leży w inkubatorze na antybiotyku, jedyne co się boję abym ja ani mała czy nikt inny się nie zaraził tym świństwem bo miałyśmy z moją kuzynką częsty kontakt.[/FONT]

[FONT=Helvetica, Arial, lucida grande, tahoma, verdana, arial, sans-serif]katrina oj wiatrówka też ją przechodziłam, ja za to rycham i nie wiem skąd, mam oskrzela zawalone flegmą

asik super zdjęcie
[/FONT]

Aylin ja mam ciągle wolne od prasowania

polaa gratki za smoka

kasiek to się narobiłaś na ogrodzie

Muńka moja to mówi "sioooooooo"

andzia super że imprezka udana :-):-) i wcale nie taki maluszek z niego bez przesady no i miłego wczasowania się

zaza ja mam 5 lat młodszego więc polecam :-D:-D:-D
 
reklama
alijenka to za pałeczka zapalenia płuc, to nie to co josie ma? Gdzie ona ją miała, że mała się zaraziła - w pochwie, ślinie? Masakra! A jak to się zaraża, że zastanawiasz się czy i wy nie złapałyście i jak rozpoznaje?

zaza
powiem ci, że farbkami maluje dokładnie od grudnia i ani razu jeszcze nie pogryzmoliła nic poza sobą, kartką lub kupuje jej takie tekturowe składaki do malowania (domek, kucyk):D

Idę dołączyć do mlodej w kimę...
 
kasiek nie wiem gdzie ona ją miała i to zaraził się jej syn bo też mu na to podają antybiotyk, a josie coś ma bo jakoś przeoczyłam !!!!!! jej to wykryli w ciąży i podawali jej antybiotyk, ja się boję że ktoś z nas mógł się tym zarazić :-:)-( ale ponoć tym można się zarazić wtedy jak masz bardzo osłabiony organizm
 
hej dziewczyny

alijenka klebsiella pneumoniae ja mam niestety, w ciazy mialam infekcje pochwy i wyszlo to. skad to wzielam to nie wiem:szok::no: dostalam antybiotyk ale nie zadzialal a cos mocniejszego dopiero jak skoncze karmic moge dostac wiec lipa... Franek sie rodzil przez cc wiec tego nie przejal na szczescie. ogolnie to szpitalna bakteria i ciezko sie jej pozbyc podobno. wy sie raczej nie mialyscie jak zarazic bo przeciez ona nie miala zapalenia pluc zeby kaszlala na was, i pewnie w wannie razem tez nie siedzialyscie:tak:



u nas super dla odmiany:-) wczoraj po poludniu jas ze zdziwieniem odkryl ze sikanie nie boli juz! i malo tego, za kazdym razem jak chce siusiu to wola :szok::-D i pieknie trzyma az usiadzie na nocniku. po nocy pielucha sucha, na spacerze dzis byl z niania to szybko wracali do domu bo wolal ze chce siusiu a pod drzewem nie chcial robic. i tylko troszke zmoczyl pampersa a reszte na nocnik. jestem w szoku! i jestem taka dumna z tego mojego chlopczyka, kochany jest. dzis mu w nagrode kupilam caly zestaw gatkow z zygzakiem mcqueen, i pizamki tez z zygzakiem:tak:
 
kasiekz - to fajnie, ze sie dobrze czujesz i mozesz tak szarzowac :-) A wierzba to nie dab, 100 lat nie potrzebuje :-pTo jedno z najszybciej rosnacych drzew. Jezeli masz miejsce w ogrodzie to mozesz spokojnie ja posadzic. Tu masz na przyklad info: Zobacz wątek - Wierzba płacząca

josie
- fajnie, ze z Jaskiem juz lepiej :-)

zaza - zawsze mozesz wynajac oddzielne sypialnie a m traktowac jako babysittera ale z urlopu rezygnowac zal ;-)

Nad nami wlasnie przechodzi burza. Dookola domy, drzewa a ona trzepnela... w plac zabaw :szok: Nigdy dotad nie widzialam jak pioru w cos trafia :szok: Siedze sobie przy stole, jem obiad a tu blyskawica wali pod oknem :szok: Dziec spi, psa sie boi a m klnie, bo mial isc na piechote do warsztatu auto odebrac a nie moze wystawic nosa z domu :-p
 
josie o super, gratki dla Jasia!

alijenka o widzisz, to cie josie uspokoiła:) Masakra teraz z tymi bakteriami!

muńka co masz na obiad:D Ja młode ziemniaczki z młoda kapustą i koperkiem;)

aronia ja u siebie nie mam miejsca na takie rozłożyste drzewo, bo nie mam ogrodu jak alijenka:) U mnie tylko parę iglaków i ta jedna jedyna jarzębinka;) Ale czytałam też, że jak posadzę obok chorej wierzby nową, to ona zainfekuje ją:/ Musiałabym najpierw usunąć, wypalić ziemię (pozbyć się grzyba, robali, które ja zainfekowały) i wtedy sadzić - tak doradzali:/

Naszło chmur na burzę, zaczęło wiać i po 30min. przeszło, zero kropelki...
 
Ostatnia edycja:
josie dzięki za wyjaśnienie :-D:-D:-D, a ona też urodziła przez cc a mały i tak zarażony, gratki dla Jasia i dobrze że już się polepszyło, u nas nadal klapa z sikaniem :-:)-( wczoraj rano zawołała i zrobiła siusiu na kibelek, dziś już niestety zanim ją posadziłam pampek był mokry

aronia u nas też dookoła grzmi a nad nami ani widu ani nic spadło 5 kropli i koniec, a mi wszystkie drzewa już schną :-:)-:)-(

kasiek to się nie załapię u Ciebie na obiad bo nie cierpię kopru a fujjjjjjjj
 
zaza a wlasnie doczytalam, moze ze mna chcesz na wakacje jechac bo u mnie sytucaja podobna, z moim na noze idzie juz, a na wakacjach to sobie nie wyobrazam co bysmy mieli razem caly dzien robic, chyba bysmy sie pozabijali

a jeszcze niby chrzciny mamy robic w sierpniu u niego na wsi, bo do krakowa wszyscy maja daleko i bez noclegu to ciezko a z noclegiem nie mamy jak zorganizowac... mnei szlag trafia na sama mysl
 
u nas juz dluuuuugo nic nie padalo, wszystko przechodzilo obok, cala okolica wyschnieta na wior, sciolka w lesie az zolta. Tylko moglo poczekac do 20, to bysmy sie zdazyli wykapac w jeziorze :-p
 
reklama
Alijenka współczuję kuzynce. Moja przyjaciółka prawie miesiąc leżała w szpitalu po urodzeniu małej bo miała jakąś infekcję

Kasiek u nas wszystko w koło wymazane farbkami jak młody maluje

Josie super, że już Jaśka nie boli. No i gratki dla niego za wołanie siusiu

Aronia u nas grzmi i wieje taki przyjemny wiaterek i jak na razie nie spadła ani jedna krpola


młody jak do tej pory tylko 2 razy wspomniał, że go brzuch boli, kupę raz zrobił więc nie jest tak źle
 
Do góry