reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama
Ja też pije piwko z sokiem :-) I słucham bardzo niecenzuralnych słów jakie wypowiada mój mąż :p Ja nie wiedziałam że się można aż tak bardzo podniecać meczem :p
 
Dziewczyny nie nadążam za Wami, jaki wykres, jaki mecz :D ja mam masakryczny tydzizeń w pracy i pewnie akurat w środku dostanę okres i będę się zwijać z bólu :(
 
Hej dziewczyny.
Ale Wy pedzicie, caly czas podczytuje a i tak mi czesc umyja i musze nadrabiac :)
Ja w tym miesiacu odpuszczam co ma byc to bedzie, zadnych testow i kombinowania..
Tez sie na poczatku nastawilam zeby nie bylo wiekszej roznicy niz 3 lata ale z kazdym miesiacem to coraz bardziej dobija.. Az sobie wkoncu mysle ze miedzy mna a moja siostra jest 9 lat roznicy i mamy swietny kontakt.. Co ma byc to bedzie.

Ja dzis jak i Wy, moj krzyczy przed telewizorem a ja siedze na kanapie i wino popijam wkoncu trzeba korzystac puki jeszcze mozna.
 
Ja też piję piwko. Mąż z Synkiem już śpią. Paweł o 3:00 jedzie do Leszna, żeby o tej 8:00 być na szkoleniach. Nie nadrobiłam Was jeszcze do końca. Jadę do babci na ten tydzień. Poprzedni bez Pawła mnie wykończył. Podziwiam dziewczyny, które wychowują dzieci same. No i u mnie to mieszkanie na parterze, ten strach, zrąbany domofon co dzwoni o północy. Jeszcze mamy nieogrodzone osiedle. Do sąsiadów ktoś za klamki w nocy łapie i tak te noce były średnio przespane.
Myślę, że to sranko i rzygnko to odreagowanie tego tygodnia, bo wiedziałam, że Paweł zaraz wróci i wszystko ze mnie zeszło.
A u nas przez te szkolenia kiepsko z przutalankami. Na szczęście to ostatni tydzień i Paweł będzie już w Wawie.
Jak już będę u babci to myślę, że znajdę więcej czasu na wszystko i Was nadrobię.
A jeszcze jutro idę na warsztaty mamo to ja.
 
Ankaka, nie możemy wszystkiego w życiu zaplanować. Nie będzie 3 lata różnicy to będzie ciut więcej, to nie jest takie ważne. Życie pisze swoje scenariusze. Ile ja rzeczy zaplanowałam przed pojawieniem się Adasia. Chyba nic z tego nie wyszło. Ale tak to już chyba jest i to jest też piękne, że to wszystko jest takie nieprzewidywalne. No i ja myślę, że wszystko dzieje się z jakieś przyczyny. Mimo iż czasami dla nas coś jest wielką tragedią.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry