reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Annemarie odebrałam to co napisałaś jakby to kierowane było do mojej osoby :-) tez zaczynam wszystko od nowa w styczniu i ciągle mam na mysli: aby grudzień zlecial... A może nie ma co odliczać każdego dnia, tylko po prostu na chwilę o tym zapomnieć. Ale jak zapomnieć? Przeviez wszystkie wiemy że nie ma takiej możliwości. A ten grudzień to masakra w moim przypadku, już wczoraj szukałam prezentów dla dzieci z rodziny, a tak bym chciała kupić coś dla swojego, może kiedyś.....

Pkati trzymam kciukasy
 
reklama
Madzia(tak mi brzmi lepiej) a o czym chcesz zapomniec ? o bezplodnosci? to choroba jak rak czy wylew,zapomniec sie nie da,:no: z tym trzeba sie nauczyc zyc jak z najgorszym wrogiem.

Ja mam za 3 dni zaczac stymulacje czekam na maila od lekarza ,ktory mial moje badania skonsultowac z Genetykiem i 2 innym lekarzami. Jak dojda do wniosku,,ze moj kazdy zarodek trzeba rozbierac na czworo to juz teraz wiem ze nici z tego wszystkiego i zaczynamy tez w styczniu i wcale sie z tego powodu nie mam ochoty rzucac pod kola. Zyje dalej.Po roku walki,4 transferach,ciazy i poronieniu nauczylam sie nad tym panowac,ja nad TYM nie TO nade mna.
 
Annemarie dziekuje Ci!! Nie wspomne juz o tym ze znow sie poplakalam jak Twoj post przeczytalam :) a moze taka placzliwa przez hormony jestem co biore... bo ja nie z tych co sie nad soba uzalaja... no nic oby do stycznia i ruszamy z koksem :)

Dzieki dziewczyny ze jesteście!
 
Hormony robia burze w mozgu,to fakt.A ty kochana jestes jedna z nasilniejszych i najdzielniejszych laseczek jakie tutaj sie pojawily. Pozwol sobie na placz i na gorszy dzien to pomaga czasami bardziej jak wciskanie samej sobie kitu ,ze jest Ci dobrze.Bedzie dobrze.
 
Annemarie, zawsze będę mówić, że jesteś bardzo.mądra :)

Ja jestem egoistka teraz. W oczekiwaniu na transfer w styczniu w ykupilam sobie karnet na fitness. Działam.

Od dzis robię praktyki w ośrodku szkolno-wychowawczych dla dzieci z różnymi niepełnosprawnościami. I prawie się poplakalam. Ile w tych dzieciakach radości, uporu, chęci!! A przecież mają milion powodów, by narzekać! Czasem nie mogą wyrazić tego, co czują, bo nie mówią, ale podniesiony kciuk to sygnał, że jest im dobrze i warto walczyć każdego dnia...

Mamy ogromne szczęście, że jesteśmy zdrowe. Doceniam to bardzo...
 
Hej dziewczyny ponownie
Tak jak pisałam wcześniej dziś 12dpt (podane dwa zarodki dwudniowe) zrobiłam test z krwi, na który czekałam aż do wieczora.
Beta wyszła 115,3 mlU/ml :szok: ale się mega cieszę ale zarazem pojawił się i strach żeby kropki wytrzymały tam u mnie. Jest to moje pierwsze podejście do inv po kilku wcześniej nieudanych IUI.
Ponawiam więc test w środę by zobaczyć czy wzrasta. Trzymam kciukole też za was:-)
 
Hej dziewczyny ponownie
Tak jak pisałam wcześniej dziś 12dpt (podane dwa zarodki dwudniowe) zrobiłam test z krwi, na który czekałam aż do wieczora.
Beta wyszła 115,3 mlU/ml :szok: ale się mega cieszę ale zarazem pojawił się i strach żeby kropki wytrzymały tam u mnie. Jest to moje pierwsze podejście do inv po kilku wcześniej nieudanych IUI.
Ponawiam więc test w środę by zobaczyć czy wzrasta. Trzymam kciukole też za was:-)

Robimy Deal ,do srody my trzymamy kciuki za ciebie,od srody ty za nas:-):-):-):-)
 
reklama
Do góry