Kto po in vitro?

[inka26]

Ilka, ja nie przechodziłam nigdy toxo i teraz się martwię. Lepiej mieć przeciwciałS.

Inka, ja też miałam odroczony transfer przez progesteron. Jak dzisiejsze podglądanie?

Nova, onadlaniego, też mi się wydaje, ze refundacja jest go 35.

Strawbelka, witaj i tu ja mam za sobą tylko jedną stymulacje długim protokołem. Bierze się pod uwagę wiele czynników, ale to prawda, ze niektórzy lekarze preferują okreslny protokół.

Onadlaniego, nie rób testów! Ja sobie dopuściła stres z nimi związany, tylko beta

A jaki miałaś poziom progesteronu pamiętasz ? Dziś usg bylo szybkie nie zdążyłam policzyć mam nadzieje ze bedzie z czego wybierać jak bedzie poniżej 3 nadających sie do zapłodnienia to chce zamrozić, stymulować sie jeszcze raz i wtedy wszystkie razem zaplodnic.

 

[anika11]

Inka, 2,6

 

[inka26]

Inka, 2,6

Ja mialam 2.07 w 6 ds. Dziś 1.02 badają jeszcze w dniu punkcji ?

 

[anika11]

Inka, u mnie juz nie badali. Na ostatnim podgladzie sprawdzili i powiedzieli, że powyzej 1,5 nie robią. Czasem lepiej - organizm odpocznie, zregenruje się i zaskoczy

 

[madzionga]

Tyle napisane ze juz sie zgubilam nie wiem co komu mialam napisac wiec wybaczcie ze tylko o sobie . Jestem po wizycie, punkcja czwartek ale transferu prawdopodobnie nie bedzi za wysoki progesteron. Mam sie jeszcze skonsultowac w poniedzialek z prowadzacym. Ehh..

Strawbelka witaj na tym forum, ja jestem w provicie u gretki , kogo ty wybralas ?

inka, ja ostatnio tez mialam tylko pobranie i przez za wysoki progesteron musialam caly cykl czekac na transfer. ale mrozaczki tez daja rade tylko to czekanie jest naprawde beznadziejne

 

[madzionga]

Tyle napisane ze juz sie zgubilam nie wiem co komu mialam napisac wiec wybaczcie ze tylko o sobie . Jestem po wizycie, punkcja czwartek ale transferu prawdopodobnie nie bedzi za wysoki progesteron. Mam sie jeszcze skonsultowac w poniedzialek z prowadzacym. Ehh..

Strawbelka witaj na tym forum, ja jestem w provicie u gretki , kogo ty wybralas ?

inka, ja ostatnio tez mialam tylko pobranie i przez za wysoki progesteron musialam caly cykl czekac na transfer. ale mrozaczki tez daja rade tylko to czekanie jest naprawde beznadziejne

 

[madzionga]

w koncu nadrobiłam zaległości ale ogień dziewczęta.
ja dziś zarzadziłąm remont biura męża . moj M wkurzony na maksa bo wydziwiam... zwiał z domu i przysłał pracownika, żeby ze mna "walczyl". akcja mowa szfa i odswiezanie scian ...
DO 29.02 chyba zwiariuje... jak to sie ciągnie... transfer miałąm 16.02. Jak myślicie kiedy moge zrobić "sikacza"? czy sobie odpuścić tę rozrywkę??

wiem, jakie to straszne tak czekac, ale troche jeszcze wczesnie na sikanca... po co masz sie denerwowac ?
zrobisz 29 bete, ktora bedzie cudownie wysoka i bedziemy sie wszystkie znowu cieszyc

 

[inka26]

inka, ja ostatnio tez mialam tylko pobranie i przez za wysoki progesteron musialam caly cykl czekac na transfer. ale mrozaczki tez daja rade tylko to czekanie jest naprawde beznadziejne

No kurczę te czekanie dobija.

 

[madzionga]

No kurczę te czekanie dobija.

wiem, ja najpierw czekałam pół roku, bo miałam dwie cysty, a potem jak już doszło do transferu to progesteron był za wysoki. myślałam, że zwariuję... a teraz wariuję, bo w czwartek mam usg... już chyba do końca życia będę się denerwowac

 

[ilka_a]

anika11 nie martw sie na zapas , odkąd sie dowiedziałam to czytam i czytam o tym cholerstwie i to wcale nie jest tak łatwo sie zarazić ,po prostu miałam pecha i nawet sie śmiałam do męża ,ze żebym wiedziała to zrobiłabym wszystko zeby sie zarazić i miałabym z głowy a nie durna panikowalam i robiłam wszystko zeby nie miec kontaktu przypadkiem z tym dziadostwem .

marta gratuluje !!! [emoji2] ktory to dpt ,ze martwisz sie o niewidoczny pęcherzyk ,moze jeszcze za wczesnie ,nie panikuj kobieto [emoji6]