reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

reklama
Zazdroszczę tych %. Ja padam na pysk i nawet chęci najmniejszych nie mam.

Madzikm dzięki za inspirację. Uwielbiam martini ze spritem, a z sokiem jeszcze nie próbowałam ;)
 
Ja nie piję, jakoś nie lubię w tygodniu. Zmęczona jestem i chęci brak. W weekend to co innego.
Katjuszka śliczne butki. Mi najbardziej podobają się niebieskie balerinki.
Znalazłam i kupiłam 2 fajne sukienusie :-)) Jedna z Wójcika, ale taka zwykła bawełniana a druga wyjściowa. Może być i na lato i na teraz.
 
Edysiek - szkoda, że bliżej mnie nie mieszkasz oddałabym ci trochę sukienek, które dostałam w spadku po córeczce szwagierki. Jest tego sporo, że naprawdę nie wiem gdzie i kiedy Emma ma je nosić. Szwagierka przeważnie szalała z kupowaniem sukienek w Polsce na wakacjach, a ja w Irlandii nie bardzo je wykorzystam, bo aż takich upałów to nie ma.

DjMka - spróbuj, spróbuj. Bardzo dobre :)

Pamiętacie znajomych moich do których mieliśmy jechać na wesele do Portugalii ale się im wpadło? Będą mieć dziewczynkę. Strasznie się cieszę :). Będę mieć komu przekazać te wszystkie fajne rzeczy po Emmie :)
 
Dzień dobry :D
Młoda zaczęła dzień po 4, nawet nie wiecie jak się cieszę...

Czyj maluch jeszcze w nocy je? Mnie już denerwują te nocne pobudki na jedzenie. Sama jestem sobie winna, wiem, ale na poczatku jadła nie wiele, a teraz je dużo i jak się budzi to drze się jeść.
 
reklama
Widzę że synchronizacja, mój też wstał tuż po 4...
A w nocy wypija 1 butelkę, 180ml. Jakoś nie mam ogromnego parcia na oduczanie. Od tej jednej nocnej pobudki bardziej męczy mnie wstawanie skoro świt w weekend...
 
Do góry