reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych marcowych pociech

No, ja się zastanawiałam i myślę że będzie tak:
7:00 mleczko
10:00 mleczko
13:00 warzywa
16:00 kaszka z owocami
19:00 mleczko z kleikiem
no i w nocy mleczko

Ja chyba zrobię w ten sposób:
07.00 mleczko
10.00 deserek owocowy lub soczek + mleczko
13.00 mleczko
16.00 zupka
19.00 mleczko (z czasem z kaszką lub kleikiem pewnie)

Z czasem jak będzie starsza jeden posiłek mleczny zastąpię kaszką owocową - wg zaleceń powinno to nastąpić w 7 miesiącu życia, ale chyba zrobię to szybciej :tak:

Zupkę chcę podawać dopiero o 16.00 bo będę mogła wtedy ją podawać po pracy, a nie teściowa. A ona jednak wychowywała dzieci w innych czasach i po pierwsze przeciwna jest słoiczkom, a po drugie obawiam się, że mogłaby wprowadzać pokarmy w ten sposób, że co ma w lodówce to ugotuje...a tego chciałabym bardzo uniknąć :baffled:

Ogólnie będę się stosowac do tych zaleceń, które są pod linkiem wklejonym dzisiaj przeze mnie :yes:
 
reklama
Ja chyba zrobię w ten sposób:
07.00 mleczko
10.00 deserek owocowy lub soczek + mleczko
13.00 mleczko
16.00 zupka
19.00 mleczko (z czasem z kaszką pewnie)

Z czasem jak będzie starsza jeden posiłek mleczny zastąpię kaszką owocową - wg zaleceń powinno to nastąpić w 7 miesiącu życia, ale chyba zrobię to szybciej :tak:

Zupkę chcę podawać dopiero o 16.00 bo będę mogła wtedy ja ja podawać po pracy, a nie teściowa. A ona jednak wychowywała dzieci w innych czasach i po pierwsze przeciwna jest słoiczkom, a po drugie obawiam się, że mogłaby wprowadzać pokarmy w ten sposób, że co ma w lodówce to ugotuje...a tego chciałabym bardzo uniknąć :baffled:
Ja pracuję do 17::30 :-(. Ale moja teściowa się słucha na szczęście.

Ja się trochę boję połączenia owoców z mlekiem ze względu na ulewanie, dlatego wymyśliłam owoce z kaszką. Kaszka bez smaku + deserek lub mus owocowy, albo później świeże owoce.
 
No właśnie na razie to teoria, a jak będzie w praktyce ;-)
Oczywiście mleczko będzie jakiś czas po owocach, myślę, że nawet owoce będą troszkę wcześniej niż o tej 10.00 :tak:
Ale muszę to najpierw sobie wypracować i sprawdzić jak się to przyjmie.
 
Może ma po prostu jakiś gorsze dni i nie ma takiego aptetytu ;-)

Aha, nie wiem czy czytałaś, że ponoć w ciągu dnia podaje się albo sok albo jabłuszko (tzn. albo jakiś przecier owocowy albo soczek owocowy, ale na zmianę, nie 2 rzeczy w ciągu jednego dnia;-))
Może :tak:
A co do tych dwóch rzeczy to nie wiedziałam..

Mnie się podoba jadłospis z jednej z broszur Bobovity: rano kaszka, przed południem deserek owocowy/sok, w południe zupka, po południu znów deserek owocowy i wieczorem kaszka :tak: Między tymi posiłkami oczywiście mleczko :-)
 
Ja to się zastanawiam jak moje dziecko zje te wszystki zupki, deserki, kaszki a do tego jeszcze mleko wypije, jak ona już teraz nie wypija normy mlecznej, a to tylko mleko :-D:rofl2::-p
 
Nie wiedziałam :no: A my już na Bebiko 2 przeszliśmy :szok: Co mam teraz zrobić?? :confused:

Spoko, na pewno Pitorusiowi nic się nie stanie bo wielu lekarzy nadal idzie starym schematem i każą już podawać "dwójkę" ;-)
Ja też nie będę czekać do 6 miesiąca, powoli za jakiś czas będę też przechodzić na mleko następne :tak:
 
reklama
Piotruś też nie wypija tyle ile powinien.. Rano o 6 dostał cyca jednego i drugiego (kamienie były, to raczej sporo wypił), potem koło 8.30 dałam mu troszkę kaszki, potem koło 10.30 dostał Bebiko - wypił jakieś 80-90 ml, koło 12 dałam mu jabłko z marchewką (pół słoiczka, jakieś 60 g), o 13 dostał cyca, ale mało wypił i usnął..
 
Do góry