reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Zasypuje Was dzis postami, ale w mojej głowie tysiąc myśli na minutę ...
Dziewczyny jak to jest pozniej, 14 dni po transferze robię test , albo betę z krwi i co? Czy, bez względu na wynik testu, mam wtedy jeszcze obowiązkowe wizyty w klinice ? Czy poprostu jesli jestem w ciazy to jestem , jesli nie to nie ? Nie bede potrzebowała jakis badań?
Akurat równo dwa tyg po transferze wracam do siebie , mieszkam w Anglii, a tam to zanim trafie na badania to moge byc w trzecim miesiącu ... A jesli ciazy nie bedzie to tak sobie moge przejść do codzienności ? Po takiej burzy w organizmie chyba powinnam sie zbadać co...?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Starania rozpoczęte w 2012 R. Po roku nieudanych prob. Decyzja o wizycie w klinice. Tam trafiamy najpierw pod opiekę dra Krzysztofa M. Zaczynają się badania. U mnie na pierwszy rzut oka wszystko ok. Po badaniu nasienia totalna zalamka. Tylko 2 % prawidłowych plemników. Praktycznie bez szans na naturalne poczęcie. Jednak po namowach przez lekarza próbujemy kilka cykli stymulowanych clo a później 5 IUI. Niestety okazało się ze za żadnym razem moje pęcherzyki nie pekaly. Ani raz nie doszło do owulacji i za każdym razem tworzyły się torbiele. Decyzja o in vitro. Kwalifikujemy się na rządowy program. Udało się za 3 razem. Trzecia stymulacja 4 transfer. 2 zarodki 8B. Został z nami jeden który właśnie wisi na cycu :-) niestety nie mamy żadnych mrozaczkow. Synuś zdrów jak rybka :-)
A braliście jakieś wspomagacze przy zapłodnieniu? I powiedz mi proszę czy jakoś się suplementowaliście? U mojego męża też kiepsko z plemnikami, po pierwszym transferze nie mieliśmy mrozaków. Za kilka dni druga punkcja.
 
Zasypuje Was dzis postami, ale w mojej głowie tysiąc myśli na minutę ...
Dziewczyny jak to jest pozniej, 14 dni po transferze robię test , albo betę z krwi i co? Czy, bez względu na wynik testu, mam wtedy jeszcze obowiązkowe wizyty w klinice ? Czy poprostu jesli jestem w ciazy to jestem , jesli nie to nie ? Nie bede potrzebowała jakis badań?
Akurat równo dwa tyg po transferze wracam do siebie , mieszkam w Anglii, a tam to zanim trafie na badania to moge byc w trzecim miesiącu ... A jesli ciazy nie bedzie to tak sobie moge przejść do codzienności ? Po takiej burzy w organizmie chyba powinnam sie zbadać co...?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Jeśli się nie uda, to wizyta po ok. 2 tygodniach od bety, żeby sprawdzić czy się oczyściłaś i czy nie ma torbieli lub innych atrakcji po punkcji. Ja nie miałam jakichś specjalnych badań poza USG.
Jeśli się uda, to wizyta podobnie, żeby sprawdzić czy jest pęcherzyk, a potem serduszko. I cały czas leki + prawdopodobnie zastrzyki. Lekarze je odstawiają na różnych etapach, ale do 12 to chyba wszystkie dziewczyny tutaj nadal coś brały. To już zależy od lekarza i problemu pacjentki.
 
Dajesz dajesz Maleńka. Długo na antykach będziesz? ja dziś popląsałam w Twojej sprawie ale nie mogę szaleć bo dziś mi się kropki mają wczepiać w endometrium i nie mogę im przeszkadzać :) :*
31.08 kontrola po antycznych to chyba 14 dni będę i jak będzie ok ( brak torbieli ) to gonal wyjmuje z szafy ;)
 
A braliście jakieś wspomagacze przy zapłodnieniu? I powiedz mi proszę czy jakoś się suplementowaliście? U mojego męża też kiepsko z plemnikami, po pierwszym transferze nie mieliśmy mrozaków. Za kilka dni druga punkcja.

Ja brałam femibion natal 1a mój M Pro Fertil. Ja nie wiem czy coś jemu to pomogło. Dr mówił ze i tak wybierają jednego silacza do zapłodnienia :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry