reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2016

reklama
maz mi wyjechal w polske...nie lubie sama spac:(

Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!
Pomyśl sobie że śpią z tobą miliony roztoczy [emoji23] [emoji13]

Dobranoc [emoji287]

cb7wugpju04jz4q8.png
 
reklama
Niestety moi rodzice maja takie podejście, ze potem kłamią prosto w oczy, ze to nie prawda, ze tak zareagowali i sie obrażają, ze to my sobie tak wymyślamy... Podobnie było jak powiedzieliśmy o tym, ze jestem w ciąży. Maz juz kilka lat po 30 ja tuż przed - pierwsze dziecko, bo chcieliśmy najpierw miec wszystko ułożone juz w życiu i popodrozowac i zobaczyć troche świata razem, a oni zareagowali jakbyśmy byli nastolatkami, którzy wpadli [emoji53] teraz oczywiście twierdza, ze wcale tak nie było i juz nawet sobie ułożyli wspólny scenariusz jak było wg nich. Czysta masakra musieć funkcjonować z tego typu ludźmi. Słowa przepraszam, głupio sie zachowałem nigdy sie od nich nie usłyszy zeby przyznali sie do błędu...


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
moi potrafią przywłaszczyć sobie moje pomysły, dlatego teraz zawsze mowię w towarzystwie innych, jeśli muszę oddać cos to tez przy kimś.

A miałam tez arcyzabawna historie z wpadka tzn znajomy męża (chyba niezadowolony z mojego przyjazdu tu), w mojej obecności uświadamiał mojego męża ze nasze małżeństwo jest nieważne i jak chce to moze je olać i będzie miał rozwód w 3 miesiące. Pytam o co mu chodz, a ten ze małżeństwo przez wpadkę sie nie liczy. Ale miał minę jak mu powiedziałam ze wpadki nie było, a ślub był planowany wcześniej. Nie wierzył, aż pytał męża czy to prawda.
Co za tupet, i po kilku miesiącach był u mnie podpity, ze czemu mowię ludziom ze go nie lubię, a ja mu, ze mowię co myśle : nie lubię cię. I z pretensjami jak ja tak moge. Co za typ.

Pamiętam! Dla mnie cały pierwszy trymestr to był jeden wielki stres. Każda wizyta w toalecie to sprawdzanie czy nie ma krwi. Każda wizyta to strach czy będzie bijące seduszko... a teraz... jestem juz tak przyzwyczajona, że jestem w ciąży, Hanka każdym kopem mnie uspokaja,że jest okej.. juz się nie mogę jej doczekać... tak szybko leci ten czas, to jest niesamowite. Odliczalam dni do końca 12tc i wydawało mi się to wiecznościa a tu już 28 [emoji1][emoji1] szok

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
ja wciąż sprawdzam czy nie ma. Myślałam, ze po 14 tyg nie ma krwi i plamien, a ostatnio juz był 7 miesiac i miałam krew. Teraz to zawsze zaglądam ze strachem.
 
Do góry