reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziwna wizyta u ginekologa.

andzii21

Fanka BB :)
Dołączył(a)
31 Październik 2017
Postów
353
Drogie Panie.
5.10 udałam się na prywatną wizytę do Pani ginekolog (niestety z nfz nie było szansy zapisac sie wczesniej niz na grudzień).
Pani ginekolog przeprowadzila badanie ginekologiczne, zrobila usg dopochwowe i stwierdzila pecherzyk plodowy wielkości 4mm, wypisała liste badań (prywatnie). Z racji wysokich kosztów, kolezanka polecila mi inna Panią ginekolog, cudem udalo mi sie zapisac na 2.11. Przyszlam na wizytę, Pani doktor zapytala o date ostatniej miesiączki, obejrzała usg dopochwowe poprzedniej Pani ginekolog, zalecila co moge jeść, a czego nie, wypisala l4 z racji mdłości i skierowała na badania mocz itd..Zapytala czy wybralam witaminy i czy chce badania prenatalne.. Odpowiedziałam ze biore kwas foliowy, a badania chcę mieć, zapytala wiec czy wybrałam gdzie i ze musze sie pospieszyc bo czeka sie nawet 2 miesiące. Dodam ze Pani doktor nawet mnie nie zbadala na fotelu ani nie zrobila USG. Od razu po wizycie udalo mi sie zapisac na badania prenatalne 28.11 a wizytę u lekarza mam dopiero 30.11. Nie mam karty ciazy ani zrobionych badan czy mimo to moge isc na badania prenatalne ?
Jestem dosc mocno zdezorientowana..
Co powinnam zrobic?
 
reklama
Hmm umow do jakiegoś lekarza z powołania bo te lekarki to o pomstę do nieba wola
i tak możesz iść na badania bez karty
Badania prenatalne dostaniesz na całkiem innych kartkach opis
 
Rozumiem, dziękuję. To moja pierwsza ciąża więc nie wiem czy to normalne, ze lekarka bazowala na wyniku USG dopochwowego z 4 tygodnia ciąży i krotkiego opisu innego lekarza bez jakiegokolwiek badania przeprowadzonego w gabinecie.
 
Rozumiem, dziękuję. To moja pierwsza ciąża więc nie wiem czy to normalne, ze lekarka bazowala na wyniku USG dopochwowego z 4 tygodnia ciąży i krotkiego opisu innego lekarza bez jakiegokolwiek badania przeprowadzonego w gabinecie.
Jest to co najmniej dziwne, ja bym powiedziała że zupełnie nie profesjonalne. Powinna jak najbardziej Cię zbadać i wypisać kartę ciąży. Szukała bym na Twoim miejscu kogoś innego.
 
Juz sama nie wiem co robić..
Na prywatnej wizycie było calkiem inaczej, Pani doktor mnie zbadala, zrobila usg, z tym ze nie dawala porad zywieniowych i nie pytala o badania prenatalne.
Aczkolwiek koszt takiej wizyty to 220 zl, na kolejna bylam umowiona z NFZ ale Pani doktor powiedziała ze nie moze mi obiecać ze kazda wizyta bedzie z funduszu no i koszt badan, na ktore mnie skierowala to 300zl..
Nie wiem dlaczego tak jest.. Przeciez wizyty z NFZ należą się kazdemu, nie powinny więc odbiegac standardami..
Moze tamta lekarka rzeczywiście sugerowala sie tym ze bylam badana 5.10 i stwierdziła ze badanie nie jest koniecznie.. Sama nie wiem
 
Jeśli nie masz wskazań i nie jesteś w grupie ryzyka, to badania raczej płatne. Dużo płacisz za wizytę prywatnie, ja nie spotkałam się z cenami wyższymi niż 150zł. A i 150zł to dużo... zwykle były to mniejsze kwoty.
 
Ostatnia edycja:
To były zwykłe, podstawowe badania, morfologia, mocz itd. Uzbierala sie cala lista, w laboratorium poinformowano mnie ze koszt wszystkich badan wyniesie 300zl, dlatego udalo mi sie zapisac na wizyte z NFZ, gdzie Pani doktor wypisała skierowanie i wszystkie te badania mam refundowane
 
Aaa, myślałam, że za samą wizytę... Morfologia i mocz prywatnie kosztują około 20zł. Na początku ciąży jest zestaw badań, które są zalecane i prywatnie rzeczywiście kosztują 230-300zł, jest to jednorazowy wydatek. Potem już raz w miesiącu robisz morfologię i mocz. Na NFZ powinny być skierowania. Chodząc do prywatnego lekarza nie masz refundowanych badań.
 
reklama
Badania 300 zl + 220 zl za wizytę, a gdzie tam prenatalne..
Taką samą listę badań jaką dostałam od Pani doktor prywatnie dostalam tez na wizycie z NFZ, z tym ze nie zaplace juz 300zl bo sa refundowane
 
Do góry