Ja jestem stałą klientką Smyka od 7 lat i mam jedną podstawową zasadę: nie kupuję tam bez promocji. Przy -20% musi mi bardzo zależeć, dopiero przy -70% pozwalam sobie na mniejszą kontrolę. Jakość ubrań jest baaaaaaardzo różna ze wskazaniem na słaba. Zdarzają się perełki, ale miałam też kilka sztuk, które po pierwszym praniu wylądowały w kuble.
Jeśli którejś z Was kiedys strzeli do głowy kupować w stacjonarnym Smyku zabawki czy jakieś droższe akcesoria, to nie sprawdzajcie, ile kosztują w innych sklepach, bo Wam żyłka pęknie. Jest bardzo drogo. Dopiero ceny przy zamówieniu internetowym są znośne.