Sierpniowe Mamy 2018

[Bajunia]

Dziewczyny a pralyscie już ubranka dla pociech ? Ja mam same używane i powoli chciałabym się zabrać za to by wyprać je wszystkie chociaż na jeden raz na razie.
I właśnie tutaj mam dylemat . Jak prać za pierwszym razem ubranka ? W zwykłym proszku , 90° ? Czy może najlepiej już prac w dziecięcym proszku i później znowu w dziecięcym ?
Wolałabym prac w zwykłym proszku wiadomo , taniej i jakoś wydaje mi się ze lepiej dopierze plamki jeśli jakieś są a przed porodem wyprać w dziecięcym proszku raz jeszcze . Ale zastanawiam się czy ten zwykły proszek za pierwszym razem nie będzie uczulal . Doradzcie coś [emoji33]

U mnie to będzie tak że zanim skompletuję wszystkie ciuszki to już nie będzie czasu na pranie dwa razy. Zawsze ubranka dziecięce prałam w 60 st. W 90 st piorę tylko ręczniki bo ich nie prasuję. A wszystkie ubranka i tak prasujesz a żelazko ma temp ponad 200 st więc bakterie nie mają szans. Na miesiąc przed terminem chcę mieć spakowane torby do szpitala, wiec

 

[gosc12]

A nie masz możliwości dostawy do punktu ? U nas od jakiegoś czasu ( może trzy miesiące ? ) Jest punkt dostawy. Zamawiasz na internecie i przywożą w moim przypadku do Rzeszowa do ich punktu za 29zl
Pomyślę nad tymi pudełkami ale najpierw muszę to wyprać choćby na raz .. nie mogę się zabrać za to .
A co do komody z tego co pamiętam mam tą samą co ty tylko szerszą więc głębokość szuflad może być taka sama

Najblizsza Ikea jest w Krakowie. Mieszkam koło Kielc. A oni naliczają sobie od kilometra i wychodzi prawie 500zl bo jadą swoim prywatnym samochodem..
Nie nalegam tylko zachęcam nie wiem jak jest z ilością i Ciebie ale z moimi ubrankami w życiu się nie zmieszczę bez pudelek. Więc cierpliwie czekam aż będą gotowe i zaczynam prac i prasować.

* Wiecie może jak usunąć zapach kleju i drewna z nowej komody ? Pisalyscie kiedyś , zeby powklada stare ubrania i niech nasiakna, tak zrobię. Ale gdyby nie poskutkowało ? Boje się , że znowu się napracuje i znowu ubranka będą śmierdziały

 

[Bajunia]

... więc tak do połowy lipca muszę się ze wszystkim ogarnąć.

 

[Luiza.]

* Wiecie może jak usunąć zapach kleju i drewna z nowej komody ? Pisalyscie kiedyś , zeby powklada stare ubrania i niech nasiakna, tak zrobię. Ale gdyby nie poskutkowało ? Boje się , że znowu się napracuje i znowu ubranka będą śmierdziały

Znalazłam na stronie z meblami drewnianymi

"Istnieje mnóstwo sposobów na pozbycie się niemiłych aromatów mebli. Warto jednak pamiętać, że równie ważne jak pozbywanie się smrodu jest niedopuszczenie do jego powstawania. Ponieważ te same metody użyteczne są w oby przypadkach, wyliczymy je teraz i omówimy poniżej:

• Zioła; można kupić gotowe, np. susz lub herbatę ekspresową w saszetkach, ale można też zbierać je samodzielnie: rumianek, mięta, szałwia oraz inne ziółka rosną na naszych łąkach. Zbierane latem i suszone w pęczkach, mogą trafić do płóciennych woreczków albo wprost zawisnąć w kącie szafy.
  
  
• Przyprawy; tego akurat nie brakuje w żadnym domu: goździki, cynamon, wanilia, kardamon oraz inne przyprawy, których aromat jest nam miły sprawią, że nasze ubrania zawsze będą pachniały… apetycznie. Wystarczy wstawić je na spodeczku na dno szafy.
  
  
• Kubek wrzącego mleka; wstawiony do szafy ubraniowej bądź szafki kuchennej zneutralizuje przykre zapachy.

• Kubek ze świeżo zaparzoną kawą lub silnie aromatyzowaną herbatą zadziała podobnie jak kubek mleka.

• Mydło w kostce, płatki/wiórki mydlane; nie tylko sprawią, że zawartość szafy będzie zawsze pachniała jak świeżo wyjęta z pralki, ale jeszcze na dodatek znikną nieproszeni goście – mole.

• Niezadrukowany papier plus laski cynamonu albo woreczki ryżu; to patent na pozbycie się i przykrego zapachu, i nadmiaru wilgoci. Ryż i cynamon wykazują właściwości higroskopijne, wchłoną więc nadmiar wody.

• Ziarna kawy; wystarczy wstawić otwarte opakowanie do szafy.

• Soda; nie dość że pochłania zapachy i to te, które nie chcą zniknąć pod wpływem żadnych innych środków, to jeszcze doskonale odplamia, np. tapicerkę

• Ocet; wchłania zapachy

• Amoniak; wchłania zapachy.

• Kwas cytrynowy, skórki cytrusów; idealnie aromatyzują zawartość szafy.

• Płatki róży oraz innych aromatycznych kwiatów; wystarczy suszyć płatki z otrzymywanych bukietów albo wiosną i latem pójść na łąkę i zebrać stosowny bukiet. Możemy też iść na gotowe – potpourri, gotowy susz z płatków kwiatów, jest do nabycia w każdej drogerii

• Filtr węglowy; taki sam jak do kuchennego okapu albo kociej kuwety – wystarczy położyć w szafie.

• Węgiel drzewny; pokruszony wysypujemy na miseczkę i wkładamy do szafy, zadziała tak samo jak filtr węglowy.

• Pochłaniacz zapachów; najczęściej przenośne urządzenie na baterie albo elektryczne, korzystamy z jego dobrodziejstwa, kiedy trzeba szybko uczynić jakiś mebel bezwonnym – dopiero wtedy możemy zacząć stosować metody aromatyzujące."

 

[miloscwczasachpopkultury]

Ja podgonie @miloscwczasachpopkultury i kupię cała wyprawke w przyszłym tygodniu na raz tylko dziwne, że ja liczyłam kiedyś to wyszło mi z 1500 a teraz ok 2000 i trochę się martwię , że tak drogo .. a gdzie jeszcze wózek

No mi tez ostatnio jak włożyłam do koszyka już wszystko co potrzeba to wyszło około 2700 zł. Ale to już kompletnie wszystko, od pierdolek do pielęgnacji m, których jeszcze nie zdążyłam kupić po fotelik do samochodu nowy za 500 zł, nowy laktator za 190 zł, nowy fotel rozkładany do pokoiku 600 zł itd. Wiec dlatego na każdy miesiąc rozkładamy wydatki i po teoche zamawiam. Teraz zamówię w maju łóżeczko za 230 zł, regał za 230 zł i te rzeczy, które pokazywałam to 220 zł, wiec łącznie 780 zł będzie. Ale już dużo będziemy mieć

 

[Maljan]

Chce byc spokojna chyba o to że nic nie przeżyje na tych ubrankach a tak jak pisałam wyzej, mam ubranka niewiadomego pochodzenia [emoji85] Nawet mi to przyjemność sprawi pranie na dwa razy

Już właśnie doczytałam wyżej że masz ubranka niewiadomego pochodzenia :* sorrki myślałam że od koleżanki/kuzynki itp bo ja mam po naszym bratanku więc wiem z jakiej rodziny i w zasadzie chodzi tylko o takie odświeżenie

 

[miloscwczasachpopkultury]

No ja ciuszki tez planuje prac jeden raz na 60 stopni dam po jedna zakrętkę płynu Lovela i jedna proszku, poprasuję wszystko i zrobię to jakoś pod koniec maja będę już miała gdzie układać, bo pokoik będzie gotowy o mebelki również złożone to akurat przeczeka czerwiec, lipiec i już będzie mała na świecie

 

[gosc12]

Witajcie nie mogę się doczekać momentu kiedy i ja będę mogła kompletować wyprawkę dla maluszka kurczę jak to musi poprawiać humor

Miłego dnia kobitki

A czemu jeszcze nie możesz zacząć?

Patent z pudełkami na ciuszki super. Ja nie mam komody tylko zwykła szafę więc w sumie te pojemniczki jeszcze lepsze bo nic się nie będzie przewracać a jak zrobię karteczki co gdzie jest to będzie porządek
Muszę się do Ikei wybrać w takim razie ale na samą myśl jestem chora, strasznie nie lubię tam chodzic. Muszę jakoś przed zamknięciem w środku tygodnia może będzie mniej ludzi

W szafie też super te pudełka się przydają nawet lepiej wszystko widać
Jeszcze takie coś z Ikei zamawiam gdyby kogoś zainteresowało

Dziewczyny a pralyscie już ubranka dla pociech ? Ja mam same używane i powoli chciałabym się zabrać za to by wyprać je wszystkie chociaż na jeden raz na razie.
I właśnie tutaj mam dylemat . Jak prać za pierwszym razem ubranka ? W zwykłym proszku , 90° ? Czy może najlepiej już prac w dziecięcym proszku i później znowu w dziecięcym ?
Wolałabym prac w zwykłym proszku wiadomo , taniej i jakoś wydaje mi się ze lepiej dopierze plamki jeśli jakieś są a przed porodem wyprać w dziecięcym proszku raz jeszcze . Ale zastanawiam się czy ten zwykły proszek za pierwszym razem nie będzie uczulal . Doradzcie coś [emoji33]

Ja piorę od razu w 60stopniach w Loveli a w 40° takie misie, polarki itp żeby się nie poniszczyły. Później prasuje w prawie 200° żelazka więc nie powinno być źle

To wystarczy wyprasować żeby bakterie poginęły nie musisz prać dwa razy. Jak pierzesz w zwykłym proszku, to po skończonym cyklu prania można samo płukanie zapuścić jeszcze raz, jak się boisz, że dzieciątko dostanie uczulenia po środkach do prania/płukania.
Ja mam tak całą garderobę dziewcząt do przeprasowania dobrze, że lubię prasowanie.

Zapraszam do mnie na prasowanko

Znalazłam na stronie z meblami drewnianymi

"Istnieje mnóstwo sposobów na pozbycie się niemiłych aromatów mebli. Warto jednak pamiętać, że równie ważne jak pozbywanie się smrodu jest niedopuszczenie do jego powstawania. Ponieważ te same metody użyteczne są w oby przypadkach, wyliczymy je teraz i omówimy poniżej:

• Zioła; można kupić gotowe, np. susz lub herbatę ekspresową w saszetkach, ale można też zbierać je samodzielnie: rumianek, mięta, szałwia oraz inne ziółka rosną na naszych łąkach. Zbierane latem i suszone w pęczkach, mogą trafić do płóciennych woreczków albo wprost zawisnąć w kącie szafy.
  
  
• Przyprawy; tego akurat nie brakuje w żadnym domu: goździki, cynamon, wanilia, kardamon oraz inne przyprawy, których aromat jest nam miły sprawią, że nasze ubrania zawsze będą pachniały… apetycznie. Wystarczy wstawić je na spodeczku na dno szafy.
  
  
• Kubek wrzącego mleka; wstawiony do szafy ubraniowej bądź szafki kuchennej zneutralizuje przykre zapachy.

• Kubek ze świeżo zaparzoną kawą lub silnie aromatyzowaną herbatą zadziała podobnie jak kubek mleka.

• Mydło w kostce, płatki/wiórki mydlane; nie tylko sprawią, że zawartość szafy będzie zawsze pachniała jak świeżo wyjęta z pralki, ale jeszcze na dodatek znikną nieproszeni goście – mole.

• Niezadrukowany papier plus laski cynamonu albo woreczki ryżu; to patent na pozbycie się i przykrego zapachu, i nadmiaru wilgoci. Ryż i cynamon wykazują właściwości higroskopijne, wchłoną więc nadmiar wody.

• Ziarna kawy; wystarczy wstawić otwarte opakowanie do szafy.

• Soda; nie dość że pochłania zapachy i to te, które nie chcą zniknąć pod wpływem żadnych innych środków, to jeszcze doskonale odplamia, np. tapicerkę

• Ocet; wchłania zapachy

• Amoniak; wchłania zapachy.

• Kwas cytrynowy, skórki cytrusów; idealnie aromatyzują zawartość szafy.

• Płatki róży oraz innych aromatycznych kwiatów; wystarczy suszyć płatki z otrzymywanych bukietów albo wiosną i latem pójść na łąkę i zebrać stosowny bukiet. Możemy też iść na gotowe – potpourri, gotowy susz z płatków kwiatów, jest do nabycia w każdej drogerii

• Filtr węglowy; taki sam jak do kuchennego okapu albo kociej kuwety – wystarczy położyć w szafie.

• Węgiel drzewny; pokruszony wysypujemy na miseczkę i wkładamy do szafy, zadziała tak samo jak filtr węglowy.

• Pochłaniacz zapachów; najczęściej przenośne urządzenie na baterie albo elektryczne, korzystamy z jego dobrodziejstwa, kiedy trzeba szybko uczynić jakiś mebel bezwonnym – dopiero wtedy możemy zacząć stosować metody aromatyzujące."

Dziękuje :*
Myślałam nad octem, ale bałam się , że będzie śmierdziało octem znowu w szufladach. Ale posype soda , zobaczymy czy wsiąknie. Wiem , że wsypywalam K do butów i tak nie śmierdziały.
Ale nad zawieszkami itp się trochę boje bo jednak to chemia a mają tam leżeć ubranka noworodka.

 

[Anulaa88]

@Anulaa88 Ikea w Katowicach to horror my któregoś razu spędziliśmy 30 minut w korku żeby wjechać na parking podziemny od tego czasu mój tam nie chce jeździć no ale dla małego będzie musiał się poświęcić

No dokładnie[emoji16] mój jak musi tam jechać to jest chory[emoji23][emoji16]

 

[gosc12]

... więc tak do połowy lipca muszę się ze wszystkim ogarnąć.

Boże , a ja w połowie lipca pewnie będę już w trakcie porodu lub po