Igorowelove
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2016
- Postów
- 3 271
Tez znalam taki przypadekOjaciekobitka z dystansem mega musi być i ogromnym poczuciem humoru.
U nas w parafii był taki przypadek,ze psra brała ślub,oczywiście nie rodzina ale ona Baran i on Baran. W urzędzie podobno babka wytrzymac ze śmiechu nie mogła pytając ją jakie nazwisko po slubie przyjmie![]()
mąż tak do mnie mówi jak coś mu się nie spodoba
na szczęście się nie przyjęło...