reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Czytam teraz i nacięcie jest dużo gorsze. I dlatego kobiety wolą żeby obyło się bez tego. Ale z tego co tu pisze to lepiej jest popękać. To po co w ostateczności to robią. ?

Krocze po nacięciu goi się dłużej, jest bardziej bolesne i podatne na infekcje. Pęknięcie I stopnia dobrze i szybko się goi, podczas gdy nacięcie jest głębsze, wymaga szycia, które nie zawsze jest wykonane starannie. Źle zaadaptowane tkanki są przyczyną długotrwałej bolesności, tworzenia się zrostów, grudek itp.

  • Nacięcie krocza nie zapobiega rozluźnieniu pochwy po porodzie i pogorszeniu się jakości współżycia, bo jest wykonywane w momencie, gdy tkanki krocza są maksymalnie rozciągnięte przez główkę. By zmniejszyć ich rozciągnięcie, zabieg musiałby być wykonywany dużo wcześniej, gdy główka znajduje się wyżej w kanale rodnym. Nacięcie osłabia natomiast mięśnie pochwy i utrudnia ich powrót do stanu przed porodem.
  • Zabieg ten nie zapobiega też obniżeniu napięcia mięśni dna miednicy, a co za tym idzie – wypadaniu narządów rodnych oraz wysiłkowemu nietrzymaniu moczu. Z badań przeprowadzonych w Szwecji, w których mierzono siłę mięśni krocza (przez trzymanie w pochwie globulek o różnej wadze) wynika, że kobiety po nacięciu miały mięśnie najbardziej osłabione. Także mięśnie kobiet bez obrażeń krocza i po pęknięciu fizjologicznym były słabsze (bo uległy rozciągnięciu), ale w mniejszym stopniu.

Ja przy 1. porodzie byłam nacinana. Przy 2. pękłam.
Po nacięciu przez 3 tygodnie nie mogłam siedzieć, a po pęknięciu mogę powiedzieć jedno. Niebo a ziemia. Po 2 godzinach siedziałam bez jakichś większych problemów i o wiele szybciej doszłam do siebie.
 
To myślisz ,że gdyby dziecko było w 90 centylu to jeszcze się mieści w normie i nie będzie ważyło z 5 kilo ?:D ja 178 , mój 175 i przy porodzie ważyłam 3700. To może uda się , żeby Alicja wielka nie była skoro jest w 50 c.
Nawet zgodnie z tą siatką, którą wysyłałaś jakby dziecko było w 90 centylu to w 40tyg miałoby ok 4,2kg czy jakoś tak :)
 
Bo wiecie że plan porodu to pobożne życzenie ale w razie potrzeby robią co muszą.U mnie pytali czy się zgadzam na przebicie zresztą o każdą czynność pytali. Ale szpital był wielokrotnie nagradzany przez fundację rodzić po ludzku i rzeczywiscie jest po ludzku.
Ja kategorycznie nie zgadzam się na oksytocynę to jest jedyną rzecz , jeśli poród nie będzie postępował wolę CC niż żeby podawali oksytocynę.
U mnie oksy to była zbawienna konieczność bo córka była już nisko a ja rozwarcia nie miałam. Skurcze po oksy 100 razy silniejsze ale chwilę i potem tylko 4 parte i mała się urodziła. Jak już wiesz , że źle reagujesz na oksy to nie dziwię się, że wolisz cc.

Na 17.08 :) No wlasnie noe rozmawialam z Nim jeszcze tak dokladnie i nie wiem czy robią w termin czy wczesniej , na nastepnej wizycie musze spytac :)
Ja też mam termin na 17go☺
Myślę, że na cc to umawiają się zawsze z tydzień wcześniej niż termin. No jak tam nam i dr pasuje. Ale to i tak jeszcze może być różnie. Moja koleżanka miała termin na 21.06. Umówiła się na cc na 13.06 a urodziła 10.06 bo zaczęła jej się cała akcja porodowa a nie chciała sn i musieli jeszcze wcześniej ciąć.
 
W poniedziałek idę na pobranie krwi , muszę zrobić morfologie, zanieść mocz , zawsze czekalam w kolejce aż wyświetli się mój numerek, ale teraz tak myślę czy by wejść bez numerka i czy pielęgniarki sie nie czepna ze ja bez numerka się wepchalam już nie mówiąc o ludziach ..:D bo teraz ciężko mi bedzie na czczo w goracy dzień .
A Wy jak wchodzicie bez kolejki czy czekacie na swój numerek ? :)
Jak się źle czuje bez kolejki
 
reklama
Słyszałam o tym baloniku, że podobno jak się ćwiczy to nawet można uniknąć nacięcia i szybciej poród trwa ;)
Ja nie mam balonika ale codziennie 3 razy ćwiczę mięśnie dna miednicy a nóż widelec się uda tym razem uniknąć zacięcia. Już zauważyłam poprawę w ich funkcjonowaniu i pluje sobie w brodę że nie zaczęłam ćwiczyć zaraz po porodzie. Dlatego z całego serca polecam ćwiczyć i po porodzie żeby uniknąć różnych nie fajnych rzeczy.
 
Do góry