reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

hej dziewczyny. Pocieszające są Wasze komentarze na temat tego, że ta nerwica może po porodzie minąć
Ja chyba przez to, że mam ciąże tak nieprzewidywalną strasznie się nakręcam.
Najpierw 3 miesiące mdłosci i wymiotów, później miesiąc omdleń i szpital, teraz od 2 tygodni jakieś wysypki... Strasznie znoszę tą ciążę i boję się co się jeszcze może wydarzyć. Do tego lato, gorąc, duchota, upały ... Jedyne co marzę o tym, żeby przeżyć chociaż te wakacje. Jak było chłodno czułam się o niebo lepiej ... Ciągle mam myśli, że się odwodnie, że upadne gdzieś ... straszne ... Mam nadzieję, że jak urodzę córkę to już poczuję się lepiej. Na razie wegetuję w domu.
I tak muszę się Wam pochwalić, byłam dzisiaj 2 razy w sklepie :D ! Ostatnio też byłam w sklepie. Co prawda jak wychodzę to jak walka o przetrwanie ale mam nadzieję, że przekonam się z czasem, że wychodzę i nie dzieje się nic ...
Jak się dziś czujecie :* ?
 
reklama
hej dziewczyny. Pocieszające są Wasze komentarze na temat tego, że ta nerwica może po porodzie minąć
Ja chyba przez to, że mam ciąże tak nieprzewidywalną strasznie się nakręcam.
Najpierw 3 miesiące mdłosci i wymiotów, później miesiąc omdleń i szpital, teraz od 2 tygodni jakieś wysypki... Strasznie znoszę tą ciążę i boję się co się jeszcze może wydarzyć. Do tego lato, gorąc, duchota, upały ... Jedyne co marzę o tym, żeby przeżyć chociaż te wakacje. Jak było chłodno czułam się o niebo lepiej ... Ciągle mam myśli, że się odwodnie, że upadne gdzieś ... straszne ... Mam nadzieję, że jak urodzę córkę to już poczuję się lepiej. Na razie wegetuję w domu.
I tak muszę się Wam pochwalić, byłam dzisiaj 2 razy w sklepie :D ! Ostatnio też byłam w sklepie. Co prawda jak wychodzę to jak walka o przetrwanie ale mam nadzieję, że przekonam się z czasem, że wychodzę i nie dzieje się nic ...
Jak się dziś czujecie :* ?
no ja tak samo dopiero zaczęłam mieć ataki jak upały sie zrobiły, jest ciepło , duszno, źle sie w nocy spi, na dworze roboty, pełno komarów w domu. Ja nigdy nie przepadałam za latem, a w ciąży całkowicie, teraz była brzydka p[ogoda to odrazu miałam lepiej.
 
Napięcia mam mega.Najbardziej boję się,ze nerwica mnie powali i swoja uwage skupie na sobie a nie na dziecku.Skierowanie mialam wczesniej na tokofobie,ale w obecnej sytuacji to mam skierowanie ze wzgl.na podejrzenie wady u małej. I gin.chcę rozwiązać ciąże zanim rozpocznie się akcja porodowa,zeby inni lekarze też byli gotowi. Zastanawiam się jakie dostanę znieczulenie bo mam slaba krzepliwosc krwi,a przy 1 cc mialam transfuzje.Teraz czytam,ze mogę miec znieczulenie ogólne...no ale to info z google jest wiec czekam do poniedzialku.Mam nadzieję,że te napięcia nerwicowe mi odpuszczą

Jak przyjdzie czas to naturalnie skupisz uwage na dziecku, bo ono bedzie najwaznieksze. A nerwica to przeciez myslenie za duzo o rzeczach o ktorych nie powinnysmy myslex. Po porodzie bedziesz myslala o dziecku, zeby mialo sucha pieluszke, zeby sie najadlo i smacznie spalo.
Trzymam kciuki [emoji8]
 
Cześć Kochane.
Pewnie tak będzie jak piszesz Natali. W ogóle dla mnie okres tej ciąży to jakaś katastrofa. W pierwszej biegałam do samego końca, czy to lato czy nie lato to nic mi się nie działo.
A teraz ... dziś za długo pospałam za szybko wstałam z łóżka, zaczęłam robić wszystko na raz i zakręciło mi się w głowie i zrobiło duszno. Czasami czuje się jak stara baba. A mówią, że ciąża nie jest chorobą ... a ja się tak właśnie czuję.
Już chyba z 10 razy spotkałam kogoś kto mówił, " no ja w ciąży z córką te też ciągle mdlałam, niedobrze mi było" i mówili to tak swobodnie ... a dla mnie omdlenie to jakbym miała życie stracić. I nie potrafię sobie wmówić do głowy, że tak czasem się po prostu zdarza .. że kobiecie się słabo zrobi czy nawet zasłabnie. Strasznie histeryzuje, moje całe życie kręci się w koło tego czy zemdleje. Idę się kapać i już sobie mówie, że musze drzwi otworzyć bo będzie para, zrobi się duszno i padne w wannie. .. Nigdy bym nie pomyślała, że ja będę bała się wyjść po chleb ... A Wasza nerwica czego dotyczy?
Też macie tak, że boicie się, że coś Wam się stanie, że umrzecie, że nikt Wam nie pomoże?
Tak się nie da żyć :(
 
Cześć Kochane.
Pewnie tak będzie jak piszesz Natali. W ogóle dla mnie okres tej ciąży to jakaś katastrofa. W pierwszej biegałam do samego końca, czy to lato czy nie lato to nic mi się nie działo.
A teraz ... dziś za długo pospałam za szybko wstałam z łóżka, zaczęłam robić wszystko na raz i zakręciło mi się w głowie i zrobiło duszno. Czasami czuje się jak stara baba. A mówią, że ciąża nie jest chorobą ... a ja się tak właśnie czuję.
Już chyba z 10 razy spotkałam kogoś kto mówił, " no ja w ciąży z córką te też ciągle mdlałam, niedobrze mi było" i mówili to tak swobodnie ... a dla mnie omdlenie to jakbym miała życie stracić. I nie potrafię sobie wmówić do głowy, że tak czasem się po prostu zdarza .. że kobiecie się słabo zrobi czy nawet zasłabnie. Strasznie histeryzuje, moje całe życie kręci się w koło tego czy zemdleje. Idę się kapać i już sobie mówie, że musze drzwi otworzyć bo będzie para, zrobi się duszno i padne w wannie. .. Nigdy bym nie pomyślała, że ja będę bała się wyjść po chleb ... A Wasza nerwica czego dotyczy?
Też macie tak, że boicie się, że coś Wam się stanie, że umrzecie, że nikt Wam nie pomoże?
Tak się nie da żyć :(
Ja nie martwię się sobą, tylko martwię się czy z dzieckiem coś się nie stanie. Ze urodzę za szybko i coś mu do stanie, że słabo się rusza i czy coś mu nie jest , że wogole nie kopie, że jak będę zmęczona to coś mu się stanie ....
 
Jak ja Cię dobrze rozumiem ... Ja początkowo też tak właśnie miałam. Tylko później doszła mi panika związana ze mną. :( a wizyty u ginekologa Cię nie uspokajają ?
 
Jak ja Cię dobrze rozumiem ... Ja początkowo też tak właśnie miałam. Tylko później doszła mi panika związana ze mną. :( a wizyty u ginekologa Cię nie uspokajają ?
Właśnie wogóle , ja się cały czas boję czy przez to że się tak denerwowałam w ciąży i miałam ataki paniki po kilku miesiącach nie wyjdzie że ma jakąś niepełnosprawność. A ginekolog tego i tak na USG nie zobaczy , cały czas się boję , a czym bardziej się boję tym mniej sypiam , w nocy wyszukuje czy są ruchy. Wszyscy mi mówili jak to będzie mocno kopał itd , a ja czuję jakieś letnie przesunięcia , czasem jak się rozciąga to na żebro mi uderzy , a nie tak jak wszyscy mówili że będzie bolało, itd. i tak już jestem spokojniejsza niz wcześniej bo nie mam ataków paniki , ale lęk cały zaś jest
 
Kochana jeśli chodzi o ruchy.... mój synek prawie w ogóle mnie nie kopał. Pamiętam jak kiedyś leciałam zapłakana do ginekologa bo był 2 dzień jak ruchow nie czułam. A z synkiem wszystko było dobrze. Za to w tej ciązy mała się wierci cały czas. Wydaje mi się, że każda odczuwa inaczej ruchy dziecka i jest to tez uzaleznione jego polozeniem. Żadna ciąża nie jest taka sama. Ja obecnie w prawie 6 miesiącuu mam brzuch jak z synem w 2-3. Widać, że będziesz cudowną mamą. Może spróbuj się jakoś zająć żeby tak tych ruchów nie wyczekiwać?
U mnie moje lęki są chyba mocno uwarunkowane moim miejsce zamieszkania. Mój syn pojechał z moją mamą do dziadków i ja obecnie mieszkam u niej. Boże wróciło mi pozytywne myslenie i czuję się dużo lepiej.
 
reklama
Do góry