reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Pewnie gdyby nie powaga sytuacji to bym poszła, choć wątpię że byśmy się tam zmiescili:D ale wiecie co, widzs,ze on potrzebyje czasu jeszcze. O ile ja jestem w stanie wrocic do normalnosci, on jeszcze nie... z reszra nie ukrywam,ze przykre slowa klebia sie w glowie. Trzeba nauczyc sie cierpliwości i poczekać,aż wszystko będzie szczere;) no tylko się boję,że mam rację,że córcia czeka aż tatuś dotknie i pocałuj brzuchol i mamusie... żebym też nie była grudniowa mama:D
Niektórzy potrzebują więcej czasu, daj mu go. Nie oczekuj, nie wymagaj, niech sam dojdzie do tego, że nadal jestes dla niego ważna.
Może powiedz mu o tym, że córcia czeka aby tatuś ją pogłaskał, poprzytulał.
 
Bajunia, u mnie też wczoraj mała tak dawała w brzuchu że się zastanawiałam czy wszystko ok. Ja mam schizę, że jak się tak mocno wierci, żeby się nie okręcila pępowiną.. Dziś za to spokój, pewnie odpoczywa po wczorajszych harcach.

Spakowałam walizkę do szpitala tak już definitywnie ale zastanawia mnie jeszcze kwestia ubrania na wyjście. Sukienka będzie ok? Najwyżej jakby było chłodniej to mąż dowiezie mi sweter. Nie mam długiej sukienki same przed kolano.
Ja na wyjście naszykuję dla siebie też sukienkę taką rozciągliwą, w której chodzę teraz :)
 
Patrzcie, piesek już 3 raz od wczoraj poszedł tam i leży
IMG_0935.JPG
 

Załączniki

  • IMG_0935.JPG
    IMG_0935.JPG
    284,9 KB · Wyświetleń: 315
Pewnie gdyby nie powaga sytuacji to bym poszła, choć wątpię że byśmy się tam zmiescili:D ale wiecie co, widzs,ze on potrzebyje czasu jeszcze. O ile ja jestem w stanie wrocic do normalnosci, on jeszcze nie... z reszra nie ukrywam,ze przykre slowa klebia sie w glowie. Trzeba nauczyc sie cierpliwości i poczekać,aż wszystko będzie szczere;) no tylko się boję,że mam rację,że córcia czeka aż tatuś dotknie i pocałuj brzuchol i mamusie... żebym też nie była grudniowa mama:D
Slonce, moj uslyszal ode mnie tez trudne slowa.. ja od niego takze,ale dalismy sobie szanse ;) to nadal bedzie sie klebic i sie tego nie zapomni.. ale trzeba zyc dalej jesli sie kogos kocha i widzi ze druga strona sie rowniez stara ;)
 
reklama
Do góry