Dziekuje wam serdecznie za trzymanie kciuków i za gratulacje . Teraz moge napisać troszke więcej , co u nas , bo po zabiegu byłam sali pooperacyjnej gdzie mnie monitorowali a potem jak wróciłam do naszego pokoju nadal nie miałam czucia .Zastalam Piotrka przytulajacego córeczkę - jak stwierdził lubi sie przytulać a jak odklada to płacze .w pokoju tez byłam podłączona pod mase aparatur kroplówek , ale poprosiłam zeby mi położyli maleństwo i jakos przystawili do piersi - nie poszło za dobrze , bo mleczka jeszcze nie mam, ale mala chwytała ładnie i ciumkala sobie . Dzis cały dzień jest bez kąpieli ma na sobie ta maź - jutro umyjemy . W pieluszce było juz ogromne kupsko pierwsze . Jak zasnęła z 3 h temu tak spi sobie aniołek . Ja juz po pionizacji az Panie były w szoku po prostu wstałam i poszłam do łazienki wzięłam prysznic , umylam zeby i wróciłam . Cewnik juz mi wyjęli , boli mnie rana z jednej strony , ale tragedii nie ma. Na razie oceniam drugie Cc na duzo lepsze dla mnie . W załączniku zdjecie , jutro jak wykąpie zrobie więcej . Malutka cały tata

dobrze ze miałam wczesniacze ubranka po bliźniakach bo sa idealne te na 50 cm .
Zobacz załącznik 886884