reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja dziś od rana do południa w szpitalu. Na szczęście nie musiałam zostać... najpierw byłam w poradni na ktg, tam tętno 160-180. Myślałam że tam zejdę bo gorąco jak w piekle tam miały. Lekarka mnie wysłała na IP i postraszyła że na tym etapie to w takiej sytuacji najlepiej ciążę zakończyć bo już można. No to idziemy z mężem na IP, jak mu powiedziałam to biedny zbladł :) tam chwilę poczekalismy i znowu ktg już 140/min. Ale leżałam sobie już przy otwartym oknie, wiatrek mi wiał i ogólnie przyjemniej. Lekarka zrobiła mi jeszcze usg takie dłuższe, no i stwierdziła że jeśli bardzo chce to może mnie położyć na oddziale ale to tylko po to żeby jutro rano mnie znowu podpiąć pod ktg a jak nie chce to mam się jutro zgłosić jeszcze kontrolne do poradni(wczoraj moja gin mi dała skierowanie ale powiedziała że jak ktg wyjdzie dobrze i na ip nie będą widzieli przeciwwskazań to żebym poszła do domku). Ehh trochę mi się nogi miękkie zrobiły po tym pierwszym badaniu i tekście lekarki :( jutro mam zjeść porządne śniadanie i dużo pić i tak się stawić na ktg. Dziś oczywiście pojechałam z pustym zoladkiem bo rano nie mogłam nic przełknąć.
To tętno maluszka to pewnie dlatego że było tam tak mega gorąco . Samo to, że za drugim razem już wszystko było w porządku jest dobrym znakiem.:) trzymam kciuki żeby jutro na spokojnie, po śniadaniu wszystko wyszło książkowo :)
 
reklama
No wlasnie kazdy robi inaczej. Moj idzie do przedszkola 3 wrzesnia od razu i nie bedzie mial zadnej przerwy, ze wzgladu na urodzenie dziecka. U was moze wlasnie, ze nie chodzila do zlobka i nie bylo od poczatku kontaktu z bakteriami, to nie mialy dziaci pozniej tej odpornosi i przez nagle zdezenie z tym chorowali. Kazdy ma prawo miec swoje zdanie i robic, co uwaza za najlepsze dla swojego dziecka
Dziecko MUSI MIEĆ KONTAKT Z BAKTERIAMI Z OTOCZENIA inaczej nie ma jak się zahartować. Nie chce mi się nad tym szczególnie rozwodzić bo znam więcej przypadków chorowitków przez ich izolowanie niż odwrotnie. Zrobicie co chcecie ale żyjemy w brudnym świecie i dziecko od narodzin musi się nauczyć z tym brudem jakkolwiek żyć. Inaczej będziecie się bujać z alergiami, zapaleniami górnych dróg oddechowych, biegunkami itp.
 
A ja przerzucam naszykowane rzeczy dla mnie do walizki mamy .
Tamtum rosa
Laktator(gdyby się przydał)
2 ręczniki
3koszule (1 do porodu , dwie do karmienia)
Klapki
Majtki siateczkowe
Podklady higieniczne i poporodowe
Kosmetyczka
Szlafrok
Papier
Bielizna i biustonosze do karmienia.
Wkładki do stanika.

Coś byście jeszcze dodały , po za dokumentami , ładowarka ?
W kosmetyczce wszystko jest tak jak płyn do higieny , mydło,szampon. Wszystko w pojemniczkach 100ml :)
Od rana mi nie dobrze. Powstrzymuje się ,żeby nie rzygać... Jeszcze dzień i u nas ma się ochłodzić. Czekam na sobotę z tęsknotą.
Skarpetki :) podobno podczas porodu często jest bardzo zimno w stopy . Gdzieś to przeczytałam i spakowałam w razie co :) I pomadka do ust oraz gumki do włosów
 
Kurczę...ale ja też jestem przewrażliwiona pod tym.względem infekcje mnie przerażają i też my$lę że jak tylko się zacznie sezon przeziębieniowy to odpuszczę przedszkole aby nie ryzykować...
Ale szkoły potem nie możesz odpuścić a jak dzieciak nie przerobi przeziębień w przedszkolu to potem w szkole będzie wszystko łapał i jak w przedszkolu absencja nic mu nie zaszkodzi tak w 1 kl podstawówki i owszem i nie nadrobi ani relacji z rówieśnikami ani matriału.
 
Moje chłopaki obowiązkowo do szkoły.
Ja podobnie jak @Bajdelka35 czekam za stałym rytmem dnia.
Choć u nas na wsi.krótko bardzo są lekcje bo od 8:30 do 12:30 lub 13:05
Ale zawsze to jakiś stały punkt dnia i ja mam.wtedy te 4h żeby ogarnąć na spokojnie co potrzeba.
U Nas też lekcje no u Bartka do 12:30 były u Kacpra do 14:30 ale i ja czekam na yen stały rytm.
 
reklama
Do góry