ania138
miłość w trzech wymiarach
Dzień dobry.
Wczoraj mnie nie było z trzech powodów
- byłam u fryzjera
- przyszła teściowa
- przyszła koleżanka
i wszystko fajnie wygląda, ale tak nie było. U fryzjera, dziewczyna mnie obcinała a ja jedna ręką wózek bujałam bo koleżanka zapomniała że się umówiłyśmy, bo miała mi ich przypilnować
.
Ledwo weszłam do domu chwyciłam odkurzacz a tu puk puk teściowa, mały miał spać bo około 14 ma najdłuższą drzemkę ale nie zasną bo "mamusia" go rozbudziła. A jak się na maksa rozryczał to kazała mi go przebrać i nakarmić a sama poszła . Piszę kazała bo ona zawsze tak mówi jak by rozkazywała wszystkim.
Ona za drzwi sms czy koleżanka może do mnie wpaść bo chciała zobaczyć jak wyglądam ( ta co mi miała dzieci przypilnować ). No to ją zaprosiłam. A ona ponad 4 godziny siedział, do 20-tej z hakiem, i pierdzieliła głupoty, mówię że miała dzisiaj prasować, posprzątać a ona nic 
, ciemna masa, tylko cały czas swoje i "jaki Dawidek grzeczny", "jaki ty masz spokój", itp . Teraz mam nauczkę, trudno będę jej pisać że nie mam czasu. Ona zawsze tyle u mnie przesiadywał, rekord to 6 godzin 
, ale myślałam że jak już mam 2 dzieci to się domyśli że nie mam tyle czasu na pierdoły, ale ona cały czas ma sieczkę w głowie.
A co do becika to już mnie przekonałyście, będzie becik
Cieszę się że Tobie też się podoba, dobrze że wtedy zniknęły to przynajmniej zmieniła.
No ja też jestem za tym że im szybciej tym lepiej, Majka miała 2 i pół miesiąca jak była chrzczona ale to przez moich rodziców, bo urlop w sierpniu mieli i mama nie mogła z księdzem załatwić bo na działce siedzieli.
A teraz załatwiliśmy wszystko sami i jest super.
Jak coś ma być dobrze zrobione, zrób to sam
Iwonka GRATULACJE dla Ciebie ( wspaniałej nauczycielki ) i dla Vanesski ( zdolnej uczennicy )
Dalej idę nadrobić
Wczoraj mnie nie było z trzech powodów
- byłam u fryzjera
- przyszła teściowa
- przyszła koleżanka
i wszystko fajnie wygląda, ale tak nie było. U fryzjera, dziewczyna mnie obcinała a ja jedna ręką wózek bujałam bo koleżanka zapomniała że się umówiłyśmy, bo miała mi ich przypilnować
.Ledwo weszłam do domu chwyciłam odkurzacz a tu puk puk teściowa, mały miał spać bo około 14 ma najdłuższą drzemkę ale nie zasną bo "mamusia" go rozbudziła
. A jak się na maksa rozryczał to kazała mi go przebrać i nakarmić a sama poszła . Piszę kazała bo ona zawsze tak mówi jak by rozkazywała wszystkim.Ona za drzwi sms czy koleżanka może do mnie wpaść bo chciała zobaczyć jak wyglądam ( ta co mi miała dzieci przypilnować ). No to ją zaprosiłam. A ona ponad 4 godziny siedział, do 20-tej z hakiem, i pierdzieliła głupoty
, mówię że miała dzisiaj prasować, posprzątać a ona nic , ciemna masa, tylko cały czas swoje i "jaki Dawidek grzeczny", "jaki ty masz spokój", itp . Teraz mam nauczkę, trudno będę jej pisać że nie mam czasu. Ona zawsze tyle u mnie przesiadywał, rekord to 6 godzin , ale myślałam że jak już mam 2 dzieci to się domyśli że nie mam tyle czasu na pierdoły, ale ona cały czas ma sieczkę w głowie. Ale fajny ten Wasz prezydent szkoda że u nas tak nie ma. ja zaszczepię Majkę ja pójdzie na wiosnę do przedszkola żeby czegoś do domu nie przyniosła a Dawid i tak będzie dosyć kłuty tymi obowiązkowymi więc się wstrzymam narazie.ANIA ja na pneumokoki Kubusia szczepilam ale dlatego ze prezydent nam zafundowal szczepienie ( tzn nie mnie osobiscie tylko wszystkim noworodkom w naszym miescie
ANIA jestem za becikiem - Dawidkowi cieplej bedzie ja Kube chrzcilam w beciku - no ale to w styczniu bylo. Mimo wszystko zdecydowanie becik
A co do becika to już mnie przekonałyście, będzie becik
Cieszę się że Tobie też się podoba, dobrze że wtedy zniknęły to przynajmniej zmieniła
.No ja też jestem za tym że im szybciej tym lepiej, Majka miała 2 i pół miesiąca jak była chrzczona ale to przez moich rodziców, bo urlop w sierpniu mieli i mama nie mogła z księdzem załatwić bo na działce siedzieli
.A teraz załatwiliśmy wszystko sami i jest super
. Jak coś ma być dobrze zrobione, zrób to sam
Iwonka GRATULACJE dla Ciebie ( wspaniałej nauczycielki ) i dla Vanesski ( zdolnej uczennicy )
Dalej idę nadrobić
ta pogoda mnie dobija :-(Jeszcze na domiar złego wczoraj Jędrek wieczorem tak wymiotował 
