Dziewczyny powiedzcie mi jak to u was wyglądało po drugiej pozytywnej becie? Dzwoniłam dziś do kliniki i kazali przyjść na usg po 6 tyg od transferu, czyli za miesiac od dziś! Strasznie mi się to wydaje dziwne, ze przez ten miesiac mam tylko czekać i brać leki jak dotychczas. Przecież zwariuje z niepewności. Nie kazali powtarzać bety trzeci raz ani nie zlecili badania progesteronu ani żadnego innego. Co myślicie? I ostatnie pytanie, czy jeśli coś będzie nie tak to ja się zorientuje? Czy może tak być ze nic się nie dzieje a na usg się okaze się, ze nie ma ciazy? Sporo z Was pisało ze zdarzały się CB - kiedy to się okazywało?