E
efilo
Gość
Zosia przetrzymana nie ma szans żeby zasnęła. Tak jak dzisiaj. Niech szlag trafi zmiane czasu. Ciekawe ile jeszcze będziemy z nią walczyć. Na razie 20 minut placzu. 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jak często wasze piersiowe dzieciaczki teraz jedzą?
Zosia to samo - je rzadko i trzeba ją namawiać. Przytknięta do cyca rozgląda się na wszystkie strony i wygina w łuk byle dalej od piersi. Różne kombinacje uskuteczniam żeby jednak coś jej wcisnąć. Z chodzeniem włącznie. Czasem pociamka a czasem sie rozryczy żebym jej dała spokój. A je sensownie tylko w nocy. Pewnie dlatego sie czesciej w nocy budzi. Bo wyglodzona w dzień.
Czarek ostatnio potrafi pięć godzin bez jedzenia wytrzymać, a i po tych pięciu nie bardzo rwie się do jedzenia, aż się zaczynam znów martwić o przyrost jego wagi.:-(
A jak często wasze piersiowe dzieciaczki teraz jedzą?
Z przestawieniem się na nowy czas nie było u nas problemu - rano pospaliśmy do 10 nowego czasu, a wieczorem po 20 Czarek już chrapsiuniał w łóżeczku.![]()