- Dołączył(a)
- 21 Październik 2018
- Postów
- 11
A ja mam takie urojenie, że taki maluszek zaraz od wszystkiego zachoruje i wszystko mu zaszkodzi...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Na pewno nie, ja też na początku miałam schize jak mały brał rączki do buzi itd, pozniej się jakoś ogarnęłam bo przecież dziecko musi nabrać jakoś tej pierwszej odporności i dzieje się to właśnie poprzez kontakt z bakteriamiA ja mam takie urojenie, że taki maluszek zaraz od wszystkiego zachoruje i wszystko mu zaszkodzi...
Ja mam podobnie. Poduszka pod plecy/tyłek i w połowie na boku a w połowie na plecach śpie. I dokładnie takie uczucie jak gdyby coś mnie od środka rozrywało, gniotło itp. Trochę mi lepiej, że nie jestem samaU mnie nawet spoko. Co do gniecenia. Ja mam na codzień takie jazdy. Szczególnie w nocy mnie brzuch boli, aż się budzę, jakby mnie ktoś rozrywał, zdecydowanie rośnie ale ułożyć się przy takich atrakcjach to jakaś masakra. Ja np nie mogę spać na lewym boku, na prawym lepiej ale całkiem, muszę leżeć tak w połowie na plecach, w połowie na prawym boku, wtedy ból puszcza....
Ja mam podobnie. Poduszka pod plecy/tyłek i w połowie na boku a w połowie na plecach śpie. I dokładnie takie uczucie jak gdyby coś mnie od środka rozrywało, gniotło itp. Trochę mi lepiej, że nie jestem samaNajgorsze że od paru dni mi ciężko stać dłużej, np jak włosy suszę to jakby brzuch mnie w dół ciągnął i ważył tonę. A wydaje mi się, że jak na 28tc nie jest duży. To moja pierwsza ciąża i sama nie wiem co jest normalne a co nie
![]()