reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2019

Hejka. Ja właśnie odebrałam wyniki testu pappa. Pani genetyk powiedziała że jest wszystko wporządku i dziecko nie ma wad. Tak się cieszę. Teraz jadę pod koniec lutego na usg połówkowe do mojego profesora. Przeziębienia ciąg dalszy. Zauważyłam że nie mogę pić wody gazowanej bo potem mam brzuch jak balon i czuję się ociężała. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
 
reklama
Ja już po. Ze stresu- choć nie czułam się zdenerwowana, albo po kawie ciśnienie mi skoczylo :D
Dzidziuś zdrowy, 6,5cm, fika cały czas, wszystkie pomiary w normie, części ciała wszystkie ma :p Jakieś tam ryzyka też mam wypisane ale duże nie są. Najważniejsze ze organy piękne.
Hej ja mam jutro prenatalne, jestem przerażona nie wiem czego się spodziewać..jest ktoś może kto robił w gazecie w Rzgowie
 
Gratuluję wizyt! Ja jutro mam prenatalne. [emoji846]

W klinice do której idę 3 lekarzy robi prenatalne, a akurat jutro pracuje jakiś cham, ale niby jako specjalista jest super [emoji849] Opinie z internetu i podałyszane od znajomych. Może nie dojdzie do rękoczynów [emoji23] Najwyżej na połówkowe umówię się gdzieś indziej.
A ja się z chłopem poklucilam i tyle z wieczoru
Ja też. Już mnie denerwuje. Aż mam ochotę wracać do pracy [emoji849]
 
GAMECIE W RZGOWIE

Tak, ja. Bardzo polecam dr Kozarzewskiego, jest wybitnym specjalistą, po usg u niego możesz być spokojna [emoji4]

Ja bym pierogi zagryzla paczusiem.

To samo miałam napisać [emoji1]

Ja pasztetu nie cierpię akurat, ale jeść w ciąży wolno jak najbardziej. Tak samo jak wątróbkę, o ile nie jest to kilogram każdego dnia.

Moja radość po wczorajszych prenatalnych nieco dziś przygasła po wizycie u gina - znalazło się źródło plamienia, mam polipa w szyjce i skierowanie do szpitala za jakieś 1.5-2tyg, najprawdopodobniej będą go usuwać. Ehhh.

Wieści o ciąży się rozchodzą, wie siostra moja, tata i teść, teściowa się od męża dowie jak wreszcie dotrze do pracy. Wszyscy się cieszą [emoji4]
 
Coś magicznego jest w tym pasztecie, bo ja też zajadam. Jeszcze na to pomidorek lub ogórek... Mniaaam. Wszystkiego sobie odmawiam, ale pasztetu w zyciu :) A mam taki pyszny wędzony. Właśnie wsunęłam bułe z masłem i pasztetem. Nie ma jak śniadanie o 12.30 ;)
 
To ja tez dzięki wam dziś po pasztet pojadę [emoji23] ostatnie 3 dni jadłam tylko kanapki z szynka konserwową a teraz pewnie będzie 3 dni tylko pasztet. Obiady mi nie wchodzą tylko mam ochotę na kanapki lub płatki na mleku
 
reklama
To ja tez dzięki wam dziś po pasztet pojadę [emoji23] ostatnie 3 dni jadłam tylko kanapki z szynka konserwową a teraz pewnie będzie 3 dni tylko pasztet. Obiady mi nie wchodzą tylko mam ochotę na kanapki lub płatki na mleku
Obiady u mnie też poszły w odstawke. Mam mięsowstręt :baffled: wolę kanapki, makarony, pizzę i frytki :biggrin2:
 
Do góry