reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 251 49,3%
  • 1

    Głosów: 158 31,0%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    509
Dziewczyny, być może piszę bardzo oschle i bez emocji- wybaczcie proszę. Swoje starania rozpoczęłam około ponad rok temu, nawet nie wiem kiedy czas przeleciał. Warto sprawdzać wszystko: jajniki, hormony. Czasem nawet stymulacja może zaszkodzić.
 
reklama
Z tego co wiem To nie mam.
A warto zrobić test znowu, czy nie ma co się łudzić?
Nie warto robić z moczu, tak samo owulacyjnych. To nawet koleżanka pielęgniarka mówiła. Betka prędzej wykryje. Zapisz się proszę do ginekologa. Prędzej z takich testów to z krwi. Wiem, że wyjdzie drożej, ale przynajmniej nie robi się sikaczy co 2 dni.
 
Nie warto robić z moczu, tak samo owulacyjnych. To nawet koleżanka pielęgniarka mówiła. Betka prędzej wykryje. Zapisz się proszę do ginekologa. Prędzej z takich testów to z krwi. Wiem, że wyjdzie drożej, ale przynajmniej nie robi się sikaczy co 2 dni.

Skończy mi się krwawienia to się zapisze do ginekologa.
Ale jak zobaczyłam krwawienie po 7 dniach opóźnienia to baaardzo się rozczarowała i zdolowalam.
 
Ja nie wiem dlaczego Wam te testy wychodzą falszywie pozytywne. Nigdy sie z tym nie spotkalam. Jesli chodzi o ból menstruacyjny mialam cala ciaze.
A co do stymulacji itp. jesli wyniki wychodza dobrze, ja bym polecala tylko monitoring. Mimo wszystko nawet u zdrowych ludzi czasem zaplodnienie to nie jest tak szybko jak sie moze wydawac. A nakrecanie przynosi odwrotny skutek, wiem po sobie.
 
Ja nie wiem dlaczego Wam te testy wychodzą falszywie pozytywne. Nigdy sie z tym nie spotkalam. Jesli chodzi o ból menstruacyjny mialam cala ciaze.
A co do stymulacji itp. jesli wyniki wychodza dobrze, ja bym polecala tylko monitoring. Mimo wszystko nawet u zdrowych ludzi czasem zaplodnienie to nie jest tak szybko jak sie moze wydawac. A nakrecanie przynosi odwrotny skutek, wiem po sobie.

Ale ciężko jest się nie nakręcac i nie myśleć o tym.
 
Znam osoby, które się starały, obliczały... nic... Po jakimś czasie wyluzowały i zaszły. Na moim przykładzie nie będę mówić, bo nam się jeszcze nie udało. Też ciągle zestresowana byłam, ciągle testy robiłam, szalałam, płakałam. Po każdej owulacji człowiek się nastawia, a tu nic. Miałam monitoring- owulacja i wielkie emocje. Nic, nie udało się. Rozczarowanie i znów oczekiwanie na owulację. Zwariować można. Stres i rozpacz zajadałam 3 obiadami, słodyczami. Efekt? Nadwaga i skierowanie do Poradni Diabetycznej, bo jest prawdopodobieństwo insulinooporności. Dajcie na luz i zadbajcie teraz o siebie i Waszych Partnerów.
 
Ja nie wiem dlaczego Wam te testy wychodzą falszywie pozytywne. Nigdy sie z tym nie spotkalam. Jesli chodzi o ból menstruacyjny mialam cala ciaze.
A co do stymulacji itp. jesli wyniki wychodza dobrze, ja bym polecala tylko monitoring. Mimo wszystko nawet u zdrowych ludzi czasem zaplodnienie to nie jest tak szybko jak sie moze wydawac. A nakrecanie przynosi odwrotny skutek, wiem po sobie.
Ponoć to może być przez torbiele jajnika...
Dokładnie, na luz. Nie róbcie od razu monitoringu, bo się tylko nakręcicie i kupę kasy stracicie. Nie myślcie o tym. Wiem, że to nie jest łatwe. Może to i dziwnie zabrzmi- zróbcie badania na Chlamydię. To też utrudnia, a niekoniecznie zaraziliście się przez stosunki płciowe. Tarczyca, torbiele, bakterie (dlatego tak ważna jest kontrola u ginekologa)- to wszystko może zaburzać. Mi lekarz doradził witaminy: D3, kwas foliowy, Miovarian, magnez.
 
jest ciężko, ale pomyśl- my się nakręcamy to najczęściej później jesteśmy rozdrażnione jak się nie udaje. Jak jesteśmy rozdrażnione to obrywa się facetom (no chyba, że nie funkcjonujecie tak to przepraszam).

U mnie mąż jest taki że on to bardziej przeżywa więc jak okres mi się spóźnia teraz to nawet mu nie powiedziałam. A jak się dowiedział że właśnie dostałam to jest cisza, rozdrażniony, i nie można o niczym porozmawiać.
 
reklama
Ehhh... u mnie dziś znowu mała grudka ale jednak kawowego śluzu, temperatura niewiele wzrosła, brzuch delikatnie czasem poboli także chyba nic z tego :(
Jeszcze nic straconego [emoji6]
I stało się niestety. Dostałam @. Nie wiem jak to się stalo po 7 dniach opóźnienia. Sądziłam że jak na teście pojawil się mały zarys nadzieji na 2 kreske to ze bedzie już dobrze, i to duże opróżnianie też dawalo nadzieje. Załamać się to mało.
Ehh.. przykro [emoji52]
Test sprawdzałam do 5 min. Później już nie.
Krwawienie miewają kobiety Ale i bol miesiaczkowy też może być w trakcie ciąży?
Bol jak na @ na poczatku ciazy ma bardzo wiele dziewczyn.
Krwawienia/plamienia czasami do konca pierwszego trymestru pojawia sie w termminie spodziewanego @.

A co do slabej kreski i spoznionego przyjscia okresu..mialam tak w sumie dwa razy, cykl po cyklu. Kreski byly na testach a @ przychodziła okolo 2dni spozniona. Moge tylko przypuszczac ze u mnie te kreski oznaczaly biochemiczne, pewnosci nie mam bo na bete nie chodzilam ale nigdy wcześniej jak testowalam i ciazy nie bylo to nie bylo nawet cienia cienia...
Ale ciężko jest się nie nakręcac i nie myśleć o tym.
Wiem jak ciezko wyluzowac... ja kiedy odpuscilam i bylam pewna ze bez pomocy lekarzy i konkretnych badan nam sie nie uda to zaskoczyło... czasami ta glowa nasza i ciagle mysli na prawde maja bardzo wielki negatywny wplyw..
 
Do góry