reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Ja podziwiam karmiace piersia, za silna wole i silne nerwy :p. Moja prawie od poczatku jest na mm. Uwazam to za totalna wygode, dla mnie i dla niej. Najedzona, spi od 19 do 8 rano. O 23 na spiocha butla. To co sie dzialo na cycku to nawet myslami nie chce wracac.
Jak mialybysmy razem plakac rok, to ja podziekuje i wole spokoj, jej tez sie krzywda na mm nie dzieje.
 
reklama
Mój też pierwszy miesiąc karmiony mieszanie a potem juz mm. I chłop jak dąb teraz i mało co choruje. Ale podziwiam cię Malina że tak długo walczysz.

Tak wogole jak to zrobilyscie że dzieci nie budziły się/ nie budzą na mm w nocy? Mój prawie do 1 roku życia co trzy godziny jak w zegarku [emoji23] potem już nie pamiętam jak było
 
Mój też pierwszy miesiąc karmiony mieszanie a potem juz mm. I chłop jak dąb teraz i mało co choruje. Ale podziwiam cię Malina że tak długo walczysz.

Tak wogole jak to zrobilyscie że dzieci nie budziły się/ nie budzą na mm w nocy? Mój prawie do 1 roku życia co trzy godziny jak w zegarku [emoji23] potem już nie pamiętam jak było

Na poczatku ja sama budzilam o 3. Pozniej zaspalam, obudzilam sie z panika o 5, ze nie nakarmilam dziecka. Nastepny tydzien wstawala o 5. Karmilam. Pozniej o 6 karmilam. Pozniej okolo 5 zaczynala cos gadac, wiercic sie. Dawalam jej smoczka i spi do 8. Nie jest glodna, bo rano nawet czasem zjesc duzo nie chce.
 
Mój też pierwszy miesiąc karmiony mieszanie a potem juz mm. I chłop jak dąb teraz i mało co choruje. Ale podziwiam cię Malina że tak długo walczysz.

Tak wogole jak to zrobilyscie że dzieci nie budziły się/ nie budzą na mm w nocy? Mój prawie do 1 roku życia co trzy godziny jak w zegarku [emoji23] potem już nie pamiętam jak było
Mój co prawda na piersi, ale po pierwsze to co liczba mówi - była walka z 6 tygodni o kp. Ale teraz przesypia od położenia do spania 8h, wstaje po tym czasie tylko na 10 minut na przebranie pampka i 5min cycka i dosypiamy 2-3h. Czasem stwierdza że chciałby pouśmiechać się i pogadać i wtedy pobudka trwa koło godziny. Nie jest źle :D
 
Ja bardzo chce karmić z racji mega wygody i oszczędności na mm. Nie ma co ukrywać ze na początku idzie tego mleka jak woda [emoji33] No i mleczko w cycu praktycznie na zawołanie. Zawsze jest.
Zalozenie to karmić do 6 miesiąca - zobaczymy jak wyjdzie i czy sie uda choc do roku zaś z doskoku.
 
Ja się właśnie zupełnie nie nastawialam na kp, zupełnie się nie widziałam w tej roli... na początku był karmiony mieszanie, ale potem jakoś tak zostało kp i w sumie teraz się cieszę bo rzeczywiście wygodniej i bardzo polubiłam te chwilę tylko dla nas z Jankiem. Tylko kwestia wygody to kwestia gustu, bo przepełnione piersi po nocy, brak możliwości wyjścia jak się nie odciagnie i takie tam, to są mega niewygodne sprawy, dla niektórych pewnie dyskwalifikujace kp.

Ale wpieniają mnie pytania "karmisz???", albo moja koleżanka "karmisz już NORMALNIE piersią?" bo przez jakiś czas dawałam trochę mojego mleka odciągniętego z butelki...

Niechże ludzie się zajmą swoim życiem [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Odzywam się ! :) Macierzyństwo pochłonęło mnie na dobre [emoji14] niestety mały coś słabo zaczął na wadze przybierać, w szpitalu było wszystko super,a w domu przez tydzień przytył 40 gram mieliśmy trochę problemów z brzuszkiem i słabo nam szło to jedzenie więc mam nadzieję,że w poniedziałek już z wagą będzie w porządku i ominie nas lekarz...
I proszę aktualne foteczki Igorka :)
Resized_20190714_162142_5864.jpeg
IMG_20190713_174414017.jpeg
IMG_20190718_080018859.jpeg
 
Odzywam się ! :) Macierzyństwo pochłonęło mnie na dobre [emoji14] niestety mały coś słabo zaczął na wadze przybierać, w szpitalu było wszystko super,a w domu przez tydzień przytył 40 gram mieliśmy trochę problemów z brzuszkiem i słabo nam szło to jedzenie więc mam nadzieję,że w poniedziałek już z wagą będzie w porządku i ominie nas lekarz...
I proszę aktualne foteczki Igorka :) Zobacz załącznik 999932Zobacz załącznik 999934Zobacz załącznik 999935

Piękny jest!!!! [emoji7][emoji7][emoji7][emoji7]
No aż chce te moja królewnę coraz bardziej!
A ile dzis miał na wadze dokładnie?
 
reklama
Odzywam się ! :) Macierzyństwo pochłonęło mnie na dobre [emoji14] niestety mały coś słabo zaczął na wadze przybierać, w szpitalu było wszystko super,a w domu przez tydzień przytył 40 gram mieliśmy trochę problemów z brzuszkiem i słabo nam szło to jedzenie więc mam nadzieję,że w poniedziałek już z wagą będzie w porządku i ominie nas lekarz...
I proszę aktualne foteczki Igorka :) Zobacz załącznik 999932Zobacz załącznik 999934Zobacz załącznik 999935
Cudo [emoji3590][emoji3590]


Co do kp ja z młodym przeszłam koszmar, wtedy stres zakończył tą przygodę po 3msc... Przez to większość czasu byłam przekonana że nigdy więcej nie spróbuję ale teraz podeszłam do tego jakoś spokojniej i póki co idzie nam to całkiem dobrze. Oby chociaż te kilka miesięcy się udało...
 
Do góry