Koteczka01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Kwiecień 2019
- Postów
- 2 461
Ja chodzę na NFZ i ewentualnie jak chcę jakieś badania dodatkowo to robię prywatnie. Co do badań laboratoryjnych (krew, mocz) na NFZ to nie ma się do czego przyczepić właściwie, bo wszysko co potrzebne robią. Ale jeśli chodzi o usg i badania prenatalne to straszna bieda jest na NFZ, czyli prenatalne w ok.12 i 20 tygodniu tylko dla kobiet po 35 roku życia lub ze skierowaniem, a nie tak łatwo wydębić to skierowanie. Pomiędzy nie ma żadnego usg. Na usg III trymestru skierowania żadnego nie chcą dać. Są tylko zalecenia, że powinno być, ale trzeba prywatnie, a za to nie zwracają nawet złotówki.Dziewczyny, moja ciąża nie jest prowadzona w Polsce, więc troche rzeczy, spraw i badań mnie dziwi. Wszystkie trzy ciąże w Belgii i prowadzenie wygląda trochę inaczej. Badanie usg mam jedno co miesiac przy kazdej wizycie u gine (prywatnie 50 euro- ubezpieczalnia zwraca za kazdą wizyte 14,26 €), bada wagę ,mocz i cisnienie w gabinecie, szyjkę, tętno pomiary i waga płodu w bardziej zaawansowanej ciąży chyba od 5tego m-ca. Przy kazdej wizycie mam zdjecie usg maluszka dla siebie.
Badanie prenatalne: analiza płodu, wymiary stopien rozwoju czy prowidlowe, lozysko, itd wszystko to tylko raz na jedną ciążę około 24-26 tygodnia u specjalisty - koszt 100 euro ( ubezp. zwraca chyba 60 €). Przy kazdej ciąży bylam u tego samego, znany i uznany bardzo dobry specjalista europejski medycyny płodu. TYLKO RAZ to badanie szczegolowe mniej wiecej w drugiej polowie ciąży. W PL trzy ??? Mozliwe że tu wskazane byloby kolejne takie badanie gdyby wystapily jakies nieprawidlowosci przy 1wszym...
Krzywa cukrowa niedlugo po badaniach prenatalnych, 25-26 tc., nie muszę kupować glukozy (na ostatnich dostalam smak cytryna limonka), 2 godz. trwa; kiedy skoncze karmic piersią krzywa bedzie na 4h. aby zweryfikowac czy nie zostala mi w spadku po ciąży cukrzyca...
I o ile pamietam od 35-36 tc bede chodzic do kliniki na ktg, nie jestem pewna czy co dwa tyg. czy raz w tygodniu, ale zapewne im starsza ciąża tym czesciej.
Do porodu dają znieczulenie, u mnie w pierwszej ciazy nie zadzialało i bardzo bolalo niestey. Porod odbywa sie w nieduzej sali, jestes tylko Ty i ktos Ci bliski np. partner.
Po urodzeniu kazdego dziecka rodzice dostaja jednorazowy zasilek rodzinny, 976€, bez wzgledu na dochody, dolozy sie troche i mozna oplacic szpital / klinike za porod i pobyt w szpitalu / klinice więc nie jest zle.
Niewazne czy sie idzie do szpitala zrobic jakiekolwiek badanie, testy itp czy do gabinetu prywatnego, zawsze czesc pokrytych kosztow zwraca ubezpieczalnia tak zwany mituel ( jest ich kilka w belgii, mozna przynalezec do jednego wybranego).
Wizyta w szpitalu / klinice u ginekologa normalnie kosztuje jakies 30 albo 33 €, cos kolo tego. Zalezy od szpitala. Ale zawsze czesc poniesionych kosztow odzyskasz.
W Polsce tez jak chodzicie gdzies prywatnie czy to konsultacja lekarska czy pobranie krwi to odzyskujecie czesc poniesionych kosztow??
20 lat mieszkam w Belgii, przyjechalam tu jako 20 - latka, wiec nie orientuje sie jak to wyglada w PL.
W Anglii tez prowadzenie ciąży jest troche inne. Co kraj to obyczaj, jak mawiają...
Mi z wypłaty co miesiąc pobierali na składkę zdrowotną ok. 500zł przez parę lat, a teraz trzeba się prosić o każde usg. Mam na portalu NFZ ZIP konto i tam można zobaczyć ile NFZ, kiedy i za co płacił i od 2008r. wydali na mnie trochę ponad 4000 zł, a przez jeden tylko rok potrafią zabrać przymusowo 6000 zł...co za sprawiedliwość, zwykłe ździerstwo.