Hej, my staramy się od lipca, odkąd po 7 latach brania pigułek odstawiłam je z powodu chęci posiadania dziecka. Jak na razie ani widu, ani słychu... pigułki miałam przepisane ze względu na wielotorbielowatość jajników, a teraz sama jestem na siebie zła, że tyle lat czekałam i dawałam sobie je przepisywać :/ moje cykle od odstawienia to 38 dni... Tak naprawdę to nie wiem czy jest wszystko Ok czy nie, lekarz mówi, że anatomicznie wszystko wyglada super, ale nawet nie zbadał mi hormonów, a ja szaleje... i się zastanawiam...