reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
A u nas dziś jedna pobudka o 3 amcik i spowrotem spanko :-)
Nawet nie napiszę, jak bardzo zazdroszczę... W ramach nowości - zaczęłam w nocy wstawać, karmić i odkładać do łóżeczka bez odzyskiwania przytomności :cool2: Nawet nie wiem już ile razy i o której - co nie zmienia, niestety, stopnia padnięcia...

KACHASEK zaczynam zastanawiać się nad zmianą miejsca łóżeczka ;-)
Już to przeszłam :tak: Ale Małż nie pozwolił wystawić na taras :-(

anni rozumiem aż za dobrze ;-) To całę narzekanie jest jak wentyl - można napisać kilka zgrzytliwych słów, a dzięki temu potem dla dziecka pełen uśmiech i plany z łóżeczkiem na tarasie nie są realizowane ;-)

A mężów to trzeba czasem zdzielić między oczy, żeby wiedzieli gdzie ich miejsce ;-)
Jak to w wojsku mawiają - jak co jakiś czas nie dostanie porządnego op..dolu, to nie wie jak chodzić :-D

nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
No to żeś pojechała z optymizmem! :-D

Piotrusiowej walki z jedzeniem ciąg dalszy :tak: Z obiadku zjadł może ze 4 łyżeczki, na owoce się wypiął, wsunął dopiero wieczorny Sinlac (dodałam te niechciane owoce) - no strach się bać, jaki on jest żarty :szok::-D
Za to w ramach atrakcji zrobił mi qpę podczas przewijania. Testuje mnie, oj testuje :dry:
 
Anni trzymam kciuki za naradę - oby przyniosła dobre rezultaty dla całej waszej rodzinki! :tak:

Esia
"charakterne" to twoje dziecko, od niemowlaka zakrawa na indywidualistę :-)
Czarek też nie grzeszy apetytem ale jakieś pół słoiczka obiadku zawsze uda się włożyć do dziubka. Raz tylko zbuntował się na obiadek, przypuszczam że z nadmiaru emocji kiedy po czterogodzinnej podróży trafiliśmy do pełnego gości domu mojej siostry.

Kachasku ja dopiero idę budzić Czarka bo śpi już ponad dwie godziny - chyba to efekt dzisiejszego szczepienia.
 
Michałzaśnięty:-D ciekawe na jak długo... pół godziny:confused::baffled: zanął przy butli po 2 cyckach. wydoił jakieś 120 ml. więcej nie dał rady. jeszcze dojdziemy do tego, że mu cycek wystarczy:szok::-D


grzebię po forum, a tu szok - nie wiem czy widziałyście ten wątek https://www.babyboom.pl/forum/w-co-...tania-dla-dzieci-od-0-5-lat-9749/index37.html
jestem w lekkim szoku, że 2-3 latki tak czytają (ja ponoć przeczytałam jak miałam 3 latka - 1 wyraz literka po literce ale żeby etykietki słoiczków itp?)
 
Coś jestem nie na bieżąco. Zgubiłam się gdzie skończyłam i nie mam jak nadrobić. :baffled:

W dodatku u mnie poprzednia noc tragedia i nie mam na nic siły. :-( Tomek wyjechał na dwa dni i Zosia wieczorem nie była kąpana. Stwierdziłam że wolę jej zrobić dzień dziecka niż ją nie daj Boże upuścić.
I miałam za swoje. Zosia chyba nie załapała że jest noc. Budziła się co dwie godziny aż w końcu o 3:00 odmówiła kompletnie spania. Walczyłam z nią do piątej. W końcu poszłam spać nieprzytomna obolała i zmarznięta. :dry:

Tom się wyżaliła.
 
Efilo jak mój M wyjeżdza - to też boję się kąpać Zuzię sama....i nie robię tego..
Żeby jednak zachować wieczorny rytuał myję ją w umywalce - mam na tyle dużą, że napuszczam do niej wody, sadzam i myję tam Zuzię - w zasadzie mytą ma wtedy tylko dupinkę, ale taki substytut kąpieli przekonuje ją, że to juz TA pora - pora SNU.

Może spróbuj....?
 
A mi dziś dziecko przy deserku zrobiło akcję terrorystyczną:wściekła/y:
Maksio zawsze po południu dostawał kleik z owocami z butelki, ale doszłam do wniosku, że duży chłopak jest i może jeść z miseczki. No więc przygotowałam kleik z owocami na miseczce i zaczęłąm karmić. Maksio zjadł kilka łyżeczek i zrobił bunt :szok: wyobraźcie sobie, że jak rozrzedziłam i podałam przez butelkę, to kleik który chwilę wcześniej był be nagle stał się mniam, mniam :szok::baffled:
 
z kąpaniem problemów nie mam, bo od początku kąpię sama. dziś Michał był wyjątkowo grzeczny i bawił się jak wszystko szykowałam (mąż w pracy). a wieczór bez kąpieli? cóż, dla Miśka chyba ważniejszy cycek:blink:
jolka z tą butlą to niestety chyba tak jest, bo łatwiej leci, nie trzeba się męczyć... dzieci się szybko uczą:tak:
 
reklama
Efilo jak mój M wyjeżdza - to też boję się kąpać Zuzię sama....i nie robię tego..
Żeby jednak zachować wieczorny rytuał myję ją w umywalce - mam na tyle dużą, że napuszczam do niej wody, sadzam i myję tam Zuzię - w zasadzie mytą ma wtedy tylko dupinkę, ale taki substytut kąpieli przekonuje ją, że to juz TA pora - pora SNU.

Może spróbuj....?

Luka
wlasnie pamętając o tym umyłam ja na niby. Najpierw na przewijaku myjką a potem zamiast wanny to od razu ją wytarłam. Umyłam bużkę oczka itd. Pominęłam tylko kąpu-kąpu w wanience. Ale widać że to właśnie jest najważniejsze :baffled:

Jak dobrze że Tomek już dziś jest. Zosia z radości wytaplała prawie całą zawartość wanienki na podłogę :-D
 
Do góry