reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziś lekarz w szpitalu zgodził się wykonać CC ale z oporami. Mówił że to nie powód do CC. Jednak termin wyznaczył.... ułożyło mi bo czuję, że mam kontrolę

Co do karmienia pierwszy raz ktoś mi personalnie tak dowalil. Ciągle zastanawiam się czy będę dobra matką.... jak widać obce osoby potrafią stwierdzić szybko

Nie przejmuj się. Nawet nie wiesz, czy będziesz miała pokarm, zresztą tak jak już pisałam wcześniej, jeśli sama będziesz nie do życia, to jak zajmiesz się dzieckiem? Dlatego nie miej wyrzutów sumienia i nie słuchaj koleżanki, która jako psycholog powinna Cię wesprzec i wiedsidc, jak z Tobą rozmawiać, a nie dowalać
 
reklama
@Oliwka83 Jesli chodzi o to zaświadczenie od psychoatry, to poszłaś do niego sama, czy lekarz powiedział, żebyś miała takie zaświadczenie? I sama musiałaś iść do szpitala się umawiać? Poszłaś do swojego lekarza?
 
@Oliwka83 Jesli chodzi o to zaświadczenie od psychoatry, to poszłaś do niego sama, czy lekarz powiedział, żebyś miała takie zaświadczenie? I sama musiałaś iść do szpitala się umawiać? Poszłaś do swojego lekarza?
Mój lekarz ginekolog od początku dawał do zrozumienia , że będzie CC ....Ale czym dłużej do niego chodziłam tym bardziej zlewał temat. Ciągle mówił żebym teraz o tym nie myślała. To tylko mnie nakręcilo.... więc szybko poszłam do swojego psychiatry- uczęszczam tam już od 4 lat. Dal mi zaświadczenie o pojawiających się lękach.
Z tym zaświadczeniem poszłam do ginekologa. Jednak skierowania na CC nie wystawił....
Na kolejnej wizycie powiedziałam, że chce mieć już to skierowanie, bo bardzo mnie stresuje ta niepewna sytuacja. Skierowanie dostałam i zaczęłam dzwonić po szpitalach.
W każdym mi powiedziano że mam się stawić w 39tc A oni stwierdzą, że skierowanie było zasadne.
Tylko w jednym szpitalu lekarz zapytał czy jednak nie chce porodu naturalnego, dodał że depresja to nie powód....
A Na końcu powiedział że wyjątkowo mnie telefonicznie zakwalifikuje.
Takim sposobem mi się udało
 
Jak ja czytam czy slysze takie rzeczy typu depresja czy nerwica to nie powod to tego czy tamtego to zycze takim osobom zeby zasmakowaly ich objawow.
 
Mój lekarz ginekolog od początku dawał do zrozumienia , że będzie CC ....Ale czym dłużej do niego chodziłam tym bardziej zlewał temat. Ciągle mówił żebym teraz o tym nie myślała. To tylko mnie nakręcilo.... więc szybko poszłam do swojego psychiatry- uczęszczam tam już od 4 lat. Dal mi zaświadczenie o pojawiających się lękach.
Z tym zaświadczeniem poszłam do ginekologa. Jednak skierowania na CC nie wystawił....
Na kolejnej wizycie powiedziałam, że chce mieć już to skierowanie, bo bardzo mnie stresuje ta niepewna sytuacja. Skierowanie dostałam i zaczęłam dzwonić po szpitalach.
W każdym mi powiedziano że mam się stawić w 39tc A oni stwierdzą, że skierowanie było zasadne.
Tylko w jednym szpitalu lekarz zapytał czy jednak nie chce porodu naturalnego, dodał że depresja to nie powód....
A Na końcu powiedział że wyjątkowo mnie telefonicznie zakwalifikuje.
Takim sposobem mi się udało

Twój ginekolog był za cesarką że względu na nerwicę? Nie pracuje w żadnym szpitalu, że musiałaś to sama załatwiać?
 
Twój ginekolog był za cesarką że względu na nerwicę? Nie pracuje w żadnym szpitalu, że musiałaś to sama załatwiać?
No właśnie nie pracuje🤷‍♀️
Miał problemy zdrowotne i zajął się tylko zwykłymi wizytami.
Na początku mówił o CC pod kontem mojego wieku i pierwszej ciąży zakończonej CC. Później zaczął się wycofywać.




Klaudina12
Też tak sądzę. Jak widać nawet lekarze uważają, że depresja to wymysł....
 
reklama
Cześć. Ja jeszcze jestem, ale nie biorę leku, więc Ci nie pomogę. A resztę nie wiadomo, gdzie wywiało 😉
 
Do góry