reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Białko w ciąży, opuchlizna stóp

Laura315

Początkująca w BB
Dołączył(a)
14 Kwiecień 2020
Postów
26
Jestem w 35 tygodniu ciąży. Puchną mi stopy. Ciśnienie w normie, dolne czasem do 83, lecz nie zawsze. Białka w moczu mam 1,0. Czy to coś groźnego?
 
reklama
Rozwiązanie
Napewno będzie to białko kontrolować a Ty narazie spokojnie odpoczywaj. Opuchnięte stopy zwłaszcza teraz w upałach i zaawansowanej ciąży mogą się pojawiać, jeśli ciśnienie masz narazie ok to się nie martw na zapas. Możesz też zrobić próby wątrobowe, przy stanie przedrzucawkowym bardzo się one psują. U mnie dopiero miesiąc po porodzie wróciło wszystko do normy w wynikach wątroby a białko miałam w dniu porodu na poziomie 300 mg/dL
Dziękuję za radę 😉
Białko w moczu 1,0 ale w jakich jednostkach? Czy to chodzi że obecne, bo właściwie powinno się podać dokładne stężenie. To jest tak że trochę tego białka może być, tzn śladowe ilości ale w przypadku wysokiego wyniku należy skonsultować się z lekarzem, bo może to świadczyć o infekcji dróg moczowych, zaburzeniu czynności nerek czy stanie przedrzucawkowym. Dobrze by było gdybyś podała wartości referencyjne jakie masz przy wyniku
 
Białko w moczu 1,0 ale w jakich jednostkach? Czy to chodzi że obecne, bo właściwie powinno się podać dokładne stężenie. To jest tak że trochę tego białka może być, tzn śladowe ilości ale w przypadku wysokiego wyniku należy skonsultować się z lekarzem, bo może to świadczyć o infekcji dróg moczowych, zaburzeniu czynności nerek czy stanie przedrzucawkowym. Dobrze by było gdybyś podała wartości referencyjne jakie masz przy wyniku
Ja nie posiadam tych wyników gdyż ma je mój lekarz. Wczesniej w karcie ciąży miałam wpisane w rubryczce "białko: ---" a ostatnio "białko: 1,0". Lekarz powiedział, że mam troszkę podwyższone. Kazał mierzyć mi ciśnienie, które nie przekracza normy czyli jest ok tylko to białko mnie martwi. Opuchlizna z nóg już mi zeszła 😉
 
A no to jak lekarz tak powiedział to znaczy że masz tylko lekko podwyższone co w ciąży może się zdarzyć. Generalnie kobiety w ciąży mają odchylenia od normy w wielu wynikach i jest to fizjologiczne :) mnie np spuchły stopy dopiero po porodzie i nie mogłam się wcisnąć w buty w których przyszłam do szpitala. Będzie dobrze, zdrówka dla Was ☺️
 
A no to jak lekarz tak powiedział to znaczy że masz tylko lekko podwyższone co w ciąży może się zdarzyć. Generalnie kobiety w ciąży mają odchylenia od normy w wielu wynikach i jest to fizjologiczne :) mnie np spuchły stopy dopiero po porodzie i nie mogłam się wcisnąć w buty w których przyszłam do szpitala. Będzie dobrze, zdrówka dla Was ☺
Dziękujemy bardzo 😉
 
Napewno będzie to białko kontrolować a Ty narazie spokojnie odpoczywaj. Opuchnięte stopy zwłaszcza teraz w upałach i zaawansowanej ciąży mogą się pojawiać, jeśli ciśnienie masz narazie ok to się nie martw na zapas. Możesz też zrobić próby wątrobowe, przy stanie przedrzucawkowym bardzo się one psują. U mnie dopiero miesiąc po porodzie wróciło wszystko do normy w wynikach wątroby a białko miałam w dniu porodu na poziomie 300 mg/dL
 
Napewno będzie to białko kontrolować a Ty narazie spokojnie odpoczywaj. Opuchnięte stopy zwłaszcza teraz w upałach i zaawansowanej ciąży mogą się pojawiać, jeśli ciśnienie masz narazie ok to się nie martw na zapas. Możesz też zrobić próby wątrobowe, przy stanie przedrzucawkowym bardzo się one psują. U mnie dopiero miesiąc po porodzie wróciło wszystko do normy w wynikach wątroby a białko miałam w dniu porodu na poziomie 300 mg/dL
Dziękuję za radę 😉
 
Rozwiązanie
Do góry