Rozumiem Was dziewczyny doskonale. U mnie dopiero 2 tygodnie i 3 dni po łyżeczkowaniu więc też jeszcze sobie na @ poczekam... Marzę o niej jak nigdy dotąd


no może wcześniej też jej tak wyczekiwałam, kiedy jako małolata wmówiłam sobie że plemniki dostały się w magiczny sposób przez bieliznę i to bez wytrysku




Gratuluję dwóch kreseczek!!! Zapomniałam zacytować wiadomość a nie pamiętam nicku

ale mega się cieszę i trzymam kciuki.
My wczoraj balowalismy na weselu... Po dwóch drinkach meczyly mnie wyrzuty sumienia ze śmieje się i bawię na tak krótko po tym co się stało

wiem ze muszę wrócić do normalnego życia ale głupie mysli są czasami silniejsze. Po powrocie mojego małża wzięło na czułości a ja w trakcie miałam tylko jedne myśli... Ze chciałabym mojego Aniołka z powrotem w brzuchu

aż się boję jakie myśli będę miała podczas pierwszego seksu

na razie i tak czekamy na pierwszą @, dopiero po niej odwazymy się z zabezpieczeniem. Ale boję się tej blokady...