dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Dorotko ważne, żebyś nie przesiadywała godzinami przed kompem, ale jak raz na jakis czas zajrzysz i przeczytasz nowe posty to nic sie fasolce przez to nie stanie. Komputer jest o wiele bardziej szkodliwy "od tyłu" niż jak siedzisz przed monitorem.
Generalnie treba stosować zasadę wszystko z umiarem, nie można się wszystkim zadręczać aż do paranoi bo to tylko szkodzi dziecku. Tak więc luz, luz. luz.
A z czytaniem też lepiej nie przesadzaj - bo w gazetach, książkach o ciąży jest mowa o różnych możliwych powikłaniach i jak sie to czyta to zaraz wszystkie objawy widzi sie u siebie. A Tobie tego nie potrzeba.
Więc najlepiej po prostu sie zrelaksuj, porób to co lubisz, co Ci sprawia przyjemność i ciesz się szczęściem, które Cię spotkało :-):-):-)
masz racje ja se kupie dzis jakas gazete ale zobacze co w niej jest za nim ja
kupie bo zaczywiscie jak poczytam o jakis nieprawidlowosciach to sie bede martwic
Zajzalam do was na chwile zaraz ide do szefa dac mu chorobowe i powiedziec
co i jak :-) juz widze to jego niezadowolenie :-( najkrocej robie a juz w ciazy
ale bedzie zly ale nie przejmuje sie nim hihi .
są dni kiedy wcale mi się nie chce palić ale są takie, że aż z nerwów i chyba z przyzwyczajenia bakam. Przed chwilką miałam taką straszną sytuację, że aż się popłakałam
Pracuję sobie w domku. Właśnie kończyłam tłumaczenie i na klatce usłyszałam straszne poruszenie. Patrzę przez judasza a do mieszkania mojej sąsiadki ładuje się jakiś pijany facet... Otworzyłam drzwi i chciałam jej pomóc. A gościu tak pijany, że pomyliły mu się piętra i władował się nie do tego mieszkania co powinien. I nie ma opcji-nie ruszy się. No to zaczęłyśmy go wypychać a on nic. Zaczął nas wyzywać.

latem to wparował do mieszkania a ja akurat sie kapałam...myslałam ze mojego mężo wrociło...wołam go a tu nic...usłyszałam Przepraszam tylko...ciśnienie 200 na 200...a ostatnio moj miał nocki i znowu sasiad % pomylił mieszkania i chciał do mnie wjesc...Drzwi były zamkniete....co nie zmienia faktu ze była 3 w nocy a aj w łozku juz...Zawał murowany 
