Wiadomo każdy organizm jest innyNo widzisz, a u mnie nie są wyczuwalne regularnie, a z dzieckiem wszystko było ok, więc nie ma reguły. Jedne czują już kopniaki, a u mnie jak już to tylko brzuch się rusza. Tak samo było z pierwszym ruchem - jedne kobiety czują grubo przed 20tc, a inne grubo po, więc nie ma co się stresować tymi "normami"Do szpitala póki co się nie wybieram, dopóki jakiekolwiek ruchy czuję no i poza tym nic się nie dzieje, liczę jednak na ten wcześniejszy termin po kwarantannie. Zobaczymy, czy będzie poprawa jak się mamusia odstresuje, no i jak już tatuś wróci do łóżka - dzisiaj na pewno jest lepiej niż wczoraj, bo wczoraj do wieczora nie czułam nic, a teraz raz po raz nieśmiało puka w brzuszek
![]()
reklama
No tak, to ciężko stwierdzić, ryzyko poza domem zawsze jest, a teraz będzie jeszcze gorzej, liczba przypadków spada, bo ludzie z lekkim przebiegiem nie zgłaszają się na test, a ci mniej odpowiedzialni łażą wszędzie i to bez masekOgólnie to nikt z rodziny nie był chory, przynajmniej nie było widać. Jedyne co to mama pracuje w szpitalu ale też nie czuję się chora. No i oczywiście dochodzą wizyty w szpitalu ostatnio. Bo i test glukoza był robiony więc 2h ponad kwitlam w szpitalu, potem wizyta, zastrzyk. Więc tak naprawdę nie wiadomo co i jak![]()
No ja też tak mało spałam jak pracowałam, a z dietą bywało różnie i właśnie wtedy mnie przeziębienie łapało. No w dniu porodu to najgorzej wiadomo, ani sobie, ani nikomu innemu tego nie życzę. Co Ty mówisz, że jak bez ślubu, to nawet prawny ojciec (ale nie mąż) nie może dziecka do domu zabrać? A mąż może? Dziwne, bo jak matka byłaby chora, to raczej by jej nie trzymali w szpitalu, tylko wróciłaby do domu, gdzie jest mąż z dzieckiemW lutym to sie zacznie dopiero.To ja tak naprasde nie mam odporności bo jem od 5 lat nieregularnie. Jak chodze do pracy to śpię po 5-6h
wstaje w nocy
a jak przyjdzie 2 dzidzius to mysle ze bede znowu spala 5 h
takze masakra
. Jak mam przejsc to gowno to wole teraz niz okaze sie w dniu porodu bo wtedy dziecka nie zobacze przez 2 tyg
tyle dobrego, ze maz bedzie mogl wziasc maleństwo do domu bo jesteśmy po slubie. Inaczej dziecko musi byc w szpitalu i opiekuja sie pielęgniarki
Ja chyba dopiero od przyszłego roku mam wizyty umówione co 2 tygodnie już do końca ciążyWiadomo każdy organizm jest innymoja siostra cala ciaze prawie nie czula ruchow a szczupła jak patyk
ja mam nadzieję, ze teraz juz lekarz bedzie mnie umawial co 2 tyg na wizyty
bo ten miesiac leci tak dlugoo
Wlasnie w dniu porodu nie jest prawnym ojcem. Dopiero po zarejestrowaniu dziecka i uznanie ojcostwa. Ja przed pierwszym porodem zalatwialam to w urzedzie ze w chwili porodu moj partner byl prawnym ojcemNo ja też tak mało spałam jak pracowałam, a z dietą bywało różnie i właśnie wtedy mnie przeziębienie łapało. No w dniu porodu to najgorzej wiadomo, ani sobie, ani nikomu innemu tego nie życzę. Co Ty mówisz, że jak bez ślubu, to nawet prawny ojciec (ale nie mąż) nie może dziecka do domu zabrać? A mąż może? Dziwne, bo jak matka byłaby chora, to raczej by jej nie trzymali w szpitalu, tylko wróciłaby do domu, gdzie jest mąż z dzieckiemJa słyszałam, że w takim przypadku dziecko trzymają 2 tygodnie w szpitalu i nikt nie może go zabrać, zwłaszcza jakby miało covid.
A bo ja myślałam, że dopiero w szpitalu wpisują kto jest ojcem i wystarczy moje potwierdzenie, dobrze wiedzieć! Siostra brała ślub w pierwszej ciąży, więc wiedziałam, że brak ślubu rodzi jakieś wątpliwości, a my ślubu na szybko nie chcemy. W takim razie będę musiała to załatwić przed porodem, żeby potem nie było problemówWlasnie w dniu porodu nie jest prawnym ojcem. Dopiero po zarejestrowaniu dziecka i uznanie ojcostwa. Ja przed pierwszym porodem zalatwialam to w urzedzie ze w chwili porodu moj partner byl prawnym ojcema tak to obcy pan
bo jakbym wtedy umarla przy porodzie to on by musial udowadniac ze jest ojcem dlatego kwestie takoe załatwiliśmy przed porodem.
No mi tak ktos doradzil i tak zrobiliśmy malo roboty a spokojniejsza glowaA bo ja myślałam, że dopiero w szpitalu wpisują kto jest ojcem i wystarczy moje potwierdzenie, dobrze wiedzieć! Siostra brała ślub w pierwszej ciąży, więc wiedziałam, że brak ślubu rodzi jakieś wątpliwości, a my ślubu na szybko nie chcemy. W takim razie będę musiała to załatwić przed porodem, żeby potem nie było problemów![]()
Ewq9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2020
- Postów
- 1 531
U mnie na początku czułam ruchy tylko jak się położyłam, wyciszyłam i skupiłam na nich
teraz czuje cały dzień, czy chodzę, czy stoję, siedzę, leżę [emoji16] przyzwyczaiłam się już do nich [emoji38] niektóre kopniaki są bolesne, i zastanawiam się czy wtedy się nie obraca w brzuszku [emoji848]
Ruchy to powinny byc wyczuwalne regularnie w 26 tygodniu. W 35 to dziecko juz nie ma miejsca [emoji16] mnie to juz tak kopie, ze szok. Nawet jak chodze [emoji23]chociaz ciagle chodze taka wnerwiona zestresowana przez remont, ze szkoda gadac [emoji16]moze da ci termin jakis dodatkowy zebys mogla zobaczyć dzidziusia! A jak nie to skoncz kwarantanne i jedz do szpitala, ze nie czujesz ruchow. Zrobią ci usg i bedziesz mogla w spokoju do konca grudnia wytrzymac [emoji23]
Ja miałam silny ból gardła i nic z domowych sposobów mi nie pomagało to lekarz zapisał mi Argentin do psikania gardła i syrop islandzki i inhalacjeDziewczyny jak radzicie sobie z przeziębieniem w ciąży? Walczę z bólem gardła od tygodnia. Miód, cytryna itp. Jeden dzień jest lepiej na drugi ból nie do zniesienia.chyba odporność na minimum
reklama
sandra0777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2020
- Postów
- 637
Dziewczyny, ja wlasnie po wizycie i dzidzia ma sie dobrze. Wazy 906 gram w 26tc1d. Wyszla mi w badaniach wysoka hemoglobina-ktoras tak miala? Podobno to dziwne ale do obserwacji cisnienie, bo powoduje ryzyko nadcisnienia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 184 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: