Staraczki - II połowa 2020 roku

[Butterfly.]

no wierzę że idzie oszalec z taka nieświadomością, trzymam kciuki, ale tak jak dziewczyny pisały czasami nasza głowa przesuwa @

tak czytałam o tym coś w tym jest czas pokaże nie chce się nakręcać tylko co chwilę chodzę siku do toalety i od razu patrzę czy @ jest a tutaj nie ma

 

[coca]

.

[emoji23][emoji1787][emoji23][emoji1787][emoji23][emoji1787][emoji23][emoji1787]

 

[Butterfly.]

Życzę Ci abyś trafiła na odpowiedniego [emoji3590] ja tez zmieniałam bo podejście mojego sprzed 4 miesięcy było bezsensowne i lekceważące (miałam plamienia przez 7-10 dni przed okresem i dla niej to było nic takiego). Teraz mam kogoś do kogo chodziłam wcześniej, komu ufam i kto działa i mi pomaga [emoji3526] czasem takie zmiany są potrzebne i przydatne.


Nawet stres może przesunąć owu. Ja tak miałam niedawno, owu z ok. 17 dc na 24dc [emoji2368] i PTK, cykl 36 dni [emoji16] raz na jakiś czas może się tak zdarzyć z różnych przyczyn.


[emoji3590][emoji3590][emoji3590] moja nauczycielko i mentorko [emoji3590][emoji3590][emoji3590]


Wał śmiało. Od razu napisze ze z apek używanych zwykle pojawia się Flo, FertilityFriend, OvuFriend, Femometer, Premom tez fajny. [emoji16]

Nawet stres w pracy dużo robi a trochę jest teraz jego dziękuje za pomoc ❤

 

[coca]

A to dam radę najwcześniej wstaje o 6 na 1 zmianę więc na drugich na chwile można wstać i dalej spać [emoji1787] a jaki polecasz termometr ?

Większość używa owulacyjnego z Microlife i sobie chwalą [emoji3526]

 

[coca]

Nawet stres w pracy dużo robi a trochę jest teraz jego [emoji85] dziękuje za pomoc [emoji173]

Mi ostatnio stres w pracy w końcówce cyklu podniósł temp przed okresem na 2 dni na trzeci poziom [emoji15] przez chwile myślałam ze może się udało zajść, ale szybko otrzeźwiałam, tyle stresu w 2 dni to ja już dawno nie miałam [emoji23]

Nie ma za co, podziękowania dla Hery za szerzenie wiedzy o temperaturze [emoji3590][emoji3590][emoji3590]

 

[Butterfly.]

Większość używa owulacyjnego z Microlife i sobie chwalą [emoji3526]

o tym nie słyszałam wypróbuję
Ja też troszkę jego miałam przez ostatni tydzień

 

[coca]

o tym nie słyszałam wypróbuję [emoji4]
Ja też troszkę jego miałam przez ostatni tydzień [emoji85]

Na Allegro chodziły koło 50 zł ale ostatnio w Superpharm chyba były za 15 [emoji16] trzeba dobrze się rozejrzeć bo dużo źródeł w necie jest i można dostać po taniości [emoji3526]

 

[HeraUnique]

[emoji23][emoji1787][emoji23][emoji1787][emoji23][emoji1787][emoji23][emoji1787]

 

[Butterfly.]

Na Allegro chodziły koło 50 zł ale ostatnio w Superpharm chyba były za 15 [emoji16] trzeba dobrze się rozejrzeć bo dużo źródeł w necie jest i można dostać po taniości [emoji3526]

O fajnie dziekuje podjadę do galerii i poszukam

 

[milkar86]

Hera nie pisze tego złośliwie, życie tego nauczyło, żeby później nie być bardziej rozczarowana. To mocno boli. Ja też się cieszę jak gwizdek i nie mogę doczekać kiedy będę mogła testować. Też niby wszystko mi dziwnie pracuje. Poprzednie cykle były bez owu. Przed ciążą nie reagowałam na żadne objawy. I było dużo spokojniej kiedy wyciągnęłam testy ze strachu że to może ciąża a teraz stukam pukam byle kartki w kalendarzu szybciej wyrywać. Być może udało się ale znacznie łatwiej dla psychy jest starać się nie nakręcać i zobaczyć potem dwie kreski aniżeli odwrotnie. Trzymam kciuki za pozytyw

Oczywiście rozumiem Nie odebrałam wypowiedzi koleżanki jako przejawu złośliwości. Faktycznie staramy się z mężem o Dziecko ok.roku. Trzy miesiące temu zrobiliśmy badania. Uregulowałam już wszystko jak trzeba. Można powiedziec, że wyniki są wręcz książkowe. Poza tym, dopiero pierwszy raz miałam wyznaczona owulacje, wcześniej bardziej na chybił trafił a dzisiaj w 6dpo czuje się tak jak nigdy wcześniej...stąd nadzieja. Oczywiście mogę się mylić. Nie podchodzę do tego wszystkiego z przesada bo wiem, że jesli nie droga naturalna to spróbujemy z pomocą fachowców albo zainteresujemy się adopcja. Mam 34 lata więc nie będziemy czekać w nieskończoność